Odwiedziłem Výklopník Sudoměřice – miejsce, które zaskoczyło mnie swoją historią, atmosferą i nieoczywistym urokiem. To nie tylko techniczna ciekawostka z czasów Tomasza Baty, ale także świetna przystań dla miłośników przyrody, historii i spokojnej przygody.
Dojazd do Vyklopníka nie jest najłatwiejszy – prowadzą tam wąskie drogi i trzeba uważać na znaki. Mimo to, miejsce jest na tyle znane wśród lokalnych turystów, że łatwo je znaleźć w nawigacji. Wejście na teren wywrotnicy kosztuje 50 CZK, a bilety kupuje się w pobliskim bufecie. Można też dopłynąć łódką – przystań jest dobrze przygotowana.
Okolica sprawia wrażenie spokojnej i zadbanej. Nawet wieczorem czułem się bezpiecznie, a jednocześnie miejsce oferuje dużo prywatności – można usiąść nad wodą, posłuchać natury, zrelaksować się. Idealne dla tych, którzy szukają ciszy i chwili oddechu.
Sam Vyklopník – czyli stara wywrotnica węgla – robi ogromne wrażenie. Masywna stalowa konstrukcja z lat 30. XX wieku, dostępna do zwiedzania od środka, wygląda jak z filmu o przemysłowej historii Europy. Z dachu rozciąga się ciekawy widok na okolicę i kanał Baty. Oprócz tego port został pięknie odnowiony, więc warto zatrzymać się tu choćby na chwilę.
Miejsce jest zadbane, wszystko było czyste, kosze na śmieci dostępne, a przestrzeń wokół uporządkowana.
Na miejscu znajduje się bufet z domową lemoniadą i czeskimi przekąskami – wszystko smaczne, choć tylko gotówka. Są też toalety, prysznice z ciepłą wodą (za symboliczną opłatą), dostęp do prądu w przystani, a także możliwość wypożyczenia łódek.
Film 🎥 z tego miejsca na...
Read moreHistorical technical object on the Batov-canal waterway.
Possibility to arrive by bicycle or boats, parking is usually possible. Arrive by car is possible, but not recommeded.
Visitors can walk steep-steps to a roof and have nice views.
There is also a fast-food and bar nearby. Also public...
Read moreMísto by to bylo snad i hezke, ovsem na celem ostrove, kde kdysi driv behavali kralicci je ted stanove misto. My jsme tam narazili na nejake fetky, kteri se tam motali mezi deckama... Dokazete si to predstavit. Kapitola sama o sobe je fungovani stanku. Fronta jak blazen, naprosto nepostupujici z duvodu, ze v jednom okynku se cepuje pivo, michaji koktejly, se zakazniky se debatuje o nabidce vina a hlavne. Objednava jidlo: zaplatite, dostanete listek, s tim jdete ke stanku, tam si neco nechaji a dalsi listek zanesou ke grilu ... No katastrofa. Takovy bordel mohl zorganizovat nekdo opravdu "chytry". Grilovany hermelin jsme dostali studeny, na husto posypany cervenou paprikou a navic si myslim, ze to byl Camembert, ktery opravdu nesnasim. Pan sice zaryte tvrdil, ze to hermelin je, ale nez aby mi ukazal krabicku, radsi mi vratil penize.
Uz ve 13 hodin pretekajici popelnice, okolo bordel, samozrejme vosy ...
Tady uz nas...
Read more