Szpital Zakonu Kawalerów Maltańskich — Attraction in gmina Świdnica

Obiekt na mapie Google został mylnie nazwany pałacem, choć jego budowie w niemieckim Kunzendorf nie towarzyszyły podobne założenia. Służebność miejsca obejmowała opiekę medyczną pod mecenatem Kawalerów Maltańskich. Prócz przekazów historycznych, dowodem działalności szpitala, bo takim był niegdyś cały kompleks skupiony wokół budynku głównego, są krzyże maltańskie rozmieszczone ne jego elewacjach.

Inna funkcja, bardziej tajemnicza, dotyczy wysoce prawdopodobnej działalności w ramach nazistowskiego programu Lebensborn realizowanego w latach trzydziestych i czterdziestych ub. wieku. Efektem tej dziwacznej inicjatywy niemieckich genetyków była 'produkcja' czystej krwi aryjczyków, jako trzonu zdrowego narodu o wyselekcjonowanych cechach. W tym celu organizowano pobyty młodych kobiet i mężczyzn w celach prokreacyjnych na bazie obiektów, jak szpital w Mokrzeszowie.

Dzisiaj (2019) obiekt jest praktycznie niedostępny ze względu na zły stan techniczny, niejasny status prawny oraz mgliste plany zagospodarowania. Niemniej dla desperatów nie ma rzeczy niemożliwych, więc od czasu do czasu ktoś opublikuje garść informacji lub fotografii obrazujących rzeczywistość mrocznych zabudowań.

Wewnątrz jest wszystko, co towarzyszyć może zwiedzaniu starego i tajemniczego obiektu. Z niektórych artefaktów można czytać o przeznaczeniu pomieszczeń, które dla odważnych otwierają swoiste wrota czasu. Albo bardziej dosłownie - umożliwiają z wysokości poznawanie najbliższej okolicy. Czy polecam? Ależ nie! Nigdy!...

Budynek został wzniesiony w latach 80-tych XIX wieku przez Zakon Kawalerów Maltańskich. Neogotycki, monumentalny gmach, wraz z założeniem parkowym, stał się zakładem rehabilitacyjnym i leczniczym. Swą funkcje pełnił do połowy lat 20-tych XX wieku, kiedy został sprzedany żydowskiemu kupcowi, który został zmuszony do opuszczenia go w 1936 roku. Dwa lata później, budynek przekształcono w kamienicę czynszową dla kobiet niemieckich czystej krwi. Istnieje wiele wiarygodnych przesłanek co do tego, że był on w latach trwania II Wojny Światowej wykorzystywany w programie Lebensborn, który polegał na łączeniu kobiet i mężczyzn rzekomo czystej krwii aryjskiej, celem tworzenia kolejnych pokoleń oddanych idei III Rzeszy. Po wojnie istniała tu szkoła z internatem, która zamknięto pod koniec lat 80-tych. Na początku lat 90-tych posiadłość nabył biznesmen z Niemiec, który ponad 20 lat nie jest w stanie rozpocząć remontu tego kompleksu. Szpital niestety niszczeje, choć wciąż znajduje się w stosunkowo dobrym stanie. Choć nie jest przeznaczony do zwiedzania, stanowi bardzo interesujący architektonicznie i historycznie obiekt, który, miejmy nadzieję, doczeka się...

Budynek nazywany pałacem w rzeczywistości nigdy nim nie był. Ten wielki gmach został zaprojektowany, jako szpital dla Zakonu Kawalerów Maltańskich i taką rolę pełnił do II WS. W mrocznych czasach III Rzeszy budynek był siedzibą Lebensbornu, czyli fabryką aryjskich dzieci dla Hitlera. Z tym okresem wiąże się najwięcej tajemnic, które chyba już nie mają szans na wyjaśnienie. Po wojnie budynek przejęli rolnicy tworząc tu szkołę rolniczą wraz z Internetem. Następnie w budynku ulokował się Wojewódzki Ośrodek Doskonalenia Rolniczego. Jeszcze później pełnił rolę Wojewódzkiego Ośrodka Doskonalenia Kadr Administracji Państwowej. W latach 90-tych budynek przejęła gmina Świdnica. Z braku pomysłu na wykorzystanie budynek stał pusty i niszczal. Dziś to jest ruina, chociaż elewacja zewnętrzna jeszcze nieźle się trzyma. Wieść gminna niesie, że w końcu budynek zakupił Niemiec z Bawarii i chce go uratować. Niestety remontu jak nie było tak nie ma, ale może to wkrótce się zmieni. W chwili obecnej po budynku hula wiatr i nikt go...