Water park in Swiecie — Attraction in gmina Świecie

Sam budynek, oraz basen z którego korzystaliśmy są w porządku. Dość nowocześnie i przyjaźnie. Panie w recepcji są bardzo miłe i uśmiechnięte. Pilnują przy okazji, aby na basen weszła tylko wyznaczona liczna osób, tak by każdy miał wystarczajaco dużo miejsca. Woda w basenie była czysta, oraz miała odpowiednią temperaturę. Odpowiednio wcześnie zostały włączone światła, które podświetlały wszystkie tory. Zjeżdżalnie rownież były ciekawą atrakcją. Dzięki odpowiedniej ilości ludzi na obiekcie, nie trzeba praktycznie wcale czekać na zjazd. Ratownicy stali cały czas i mieli wszystko pod kontrolą.

Są jednak rownież negatywy. Szatnie są strasznie małe. W moim przypadku było tak, że kilka osób weszło i wyszło w tym samym czasie. Na około 5/6 metrach kwadratowych znalazło się nagle około 10 osób. Przebieranie się nie było przyjemne. Dojście do szafki było czymś niezwykłym. Niestety, ale szatnia to wielki minus tego obiektu. Mało miejsca i tylko dwie kabiny służące do przebierania się. Prysznice tryskają wodą jakby chciały a nie mogły. W całej szatni jak i pod prysznicami było strasznie dużo brudu. Pełno czarnych farfocli i włosów. Dość nieprzyjemne. Tak samo w brodziku do mycia nóg, który znajduje się zaraz za drzwiami przebieralni. Niestety, ale za czystość przebieralni i kabin muszę odjąć jedną gwiazdkę. Cała reszta tak jak opisałem wcześniej. Obiekt mogę polecić...

Odwiedziliśmy to miejsce o godz.13-stej majac nadzieję na niedzielny odpoczynek.Jednak tak nie było.Czekaliśmy w kolejce 45 minut i po dotarciu do kasy o godzinie 13:45 okazało się,że musimy jeszcze chwilę poczekać,bo pani z kasy musi uzbierać 20"zegarków"-czytników dla grupy,która przybędzie o godz.15-stej.PRZECIEŻ do tego czasu pozostała jeszcze 1godz.i 15 minut!!!! i moglibyśmy w tym czasie korzystać z basenu.Jednak NIE!!!Z cierpliwością czekaliśmy i jednocześnie liczyłam liczbę zdawanych "zegarków".O godz.14:05 była już zebrana odpowiednia ilość,bo przecież widziałam jak pani je liczy i chowa do szuflady.Zwróciłam pani uwagę i po chwili wszyscy w kolejce zaczęli się denerwować i dopytywać,co się dzieje..?To tylko pogorszyło sprawę,a raczej uraziło EGO BLOND PANI z kasy i musieliśmy nadal CZEKAĆ,bo owa kasjeka chciała udowodnić nam,że za karę,na jej zmianie już nie wejdziemy.Pani w tym czasie zjadła sobie mandarynkę, poszła umyć szklanki i tak do godz.14:30,bo właśnie wtedy kończyła pracę.Mieliśmy CUDOWNY DZIEŃ stojac w kolejce 1,5 GODZINY,bo przecież w poczekalni nie ma nawet tyle miejsc siedzących,ale najgorsze było to,że WYRACHOWANA kasjerka pokazała nam swój szacunek do...

Pobyt dwugodzinny zaczyna się i kończy od przejścia przez bramkę w kierunku przebieralni choć Pani, która tam kasuje twierdzi, że powtarza każdemu jak mantrę, że po 10 minut w te i wewte i czas na pływalni się uruchamia choć opaskę skanuje się tylko właśnie przez bramkę w kierunku przebieralni oraz gry otwieram szafkę w przebieralni, więc suma summarum do ceny biletu rodzinnego trzeba doliczyć 25 zł. Chciałbym nadmienić, że na pływalni jest też sauna, gdzie również jest miejsce do skanowania opaski i opłata za saunę jest liczona po zakończeniu zabawy,tylko jeśli taki sześcioletni chłopiec nieumiejący czytać przyłoży tylko opaskę do wejścia na saunę, opłata za pobyt na saunie również jest doliczany pomimo fizycznego braku sześciolatka na saunie więc ogólnie porażka ponieważ płacimy na końcu i Pani po prostu wszystko wyceni,czy się korzystało czy pomyliło bądź nie zdążyli się chłopca złapać bo był szybszy i zeskanował opaskę. Ogólnie w środku fajnie i wiadomo głównie zjeżdżalnie oblężenie, ale bez przesadnego szału bo długo...