Jeżeli chcesz się nauczyć jeździć - spoko. Pod warunkiem, że działają dwa orczyki. Niestety ale usterki są tutaj dość częste. Orczyk mały (350 m) na chwilę obecną nie działa, więc osoby początkujące „przeszkadzają” tym bardziej doświadczonym na dużym orczyku (750 m). Ale pomijając już umiejętności ochotników... Jadąc dużym orczykiem do połowy stoku można dostać jakiejś choroby morskiej - oblodzone, doły, wyboje, wyślizgane na maksa. Dalej jest lepiej, ale mimo to bardzo zniechęca stan nawierzchni pod nartami. Snowboardziści mają podwójnie przechlapane. Wjazd na górę graniczy z cudem. Co do samego orczyka - powolny, częste postoje. Jest to podwójnie uciążliwe na stromym zboczu pod koniec wjazdu. Warunki na stoku pozostawiają dużo do życzenia. Jest dość wąsko w porównaniu do innych w okolicy, niewyrównany teren może okazać się uciążliwy dla niektórych. Ale nie to jest nagorsze. Może i nie płaci się milionów za to coś na wzór stoku, ale ceny podane na stronie internetowej nijak się mają do tego co zastaniecie na miejscu. Jest po prostu drożej. Jeden wyciąg, kolejka jak siemasz, więc zdecydowanie nie opłaca się brać karnetu na czas... Ale, ale... przecież można wziąć na zjazdy, prawda? Prawda! Ale przemyślcie dokładnie wybór! Nie ma czegoś takiego jak zwrot za niewykorzystane przejazdy, w przeciwieństwie do pozostałych stoków. Dokładnie! Więc najpierw sprawdźcie czy na pewno chcecie tutaj jeździć, a później dopiero wykupujcie więcej... Dużo zastrzeżeń mam również do osób znajdujących się na stoku. Obsługa nic nie robi sobie z tego, że np. dwie osoby wchodzą na jeden karnet!! Dokładnie tak. Generalnie mam niemiłe wspomnienia z tego miejsca i nie polecam. Można zapłacić więcej i pójść na stok, który jest zadbany i nauczyć się jeździć mając przekonanie o swoim bezpieczeństwie i w warunkach bliskich idealnym. To co zastaniecie tutaj to jeden...
Read moreŁadny, prosty i w miarę równy kawałek pola o długości 700metrów. Pierwsze 40% stoku określiłbym jako trasa czerwona a pozostałe 60% jako trasa niebieska. niewielki darmowy parking niezbyt dużo ludzi (przed feriami 2025) więc kolejki były znośne. Po 13 już prawie nie było żadnej kolejki. Jest jakiś bar ale nie wiem co w nim było bo nie korzystałem. Zazwyczaj w takich barach są sprzedawane śmieci i nie ma jedzenia. Tutaj nie sprawdziłem. Stok jest ratraktowany lub naśnieżany (jeśli są warunki temperaturowe) karnet jest 3 godzinny jest zamiast 4. Czy to jest polaczkowe kombinatorstwo aby podwyższać ceny i zmniejszać produkty? koszmarny talerzykowy orczyk, tylko dla narciarzy. Po 3 godzinach na snowboardzie tak boli krocze, że ledwo da się wytrzymać 3 godziny jazdy. Nie ma wyciągu krzesełkowego. Chociaż zamontujcie inne uchwyty na tym orczyku, te profilowane jednoosobowe albo pałąki dwu-osobowe. Ja już nie jestem w stanie drugi dzień męczyć się z tym talerzykiem i znosić bólu. karnet na 3 godziny kosztuje 90zł. Za jazdę po polu o długości 700m na koszmarnym orczyku - wyceniam to (porównując do innych usług) na max. 50zł za karnet 3 godzinny. 90 zł to stanowcza przesada. Byłem raz, zobaczyłem, ale już nie wrócę. Choć gdyby był inny orczyk i inna cena -...
Read moreFatalny dojazd do stoku - bardzo wąsko, jak coś nadjeżdza z naprzeciwka trzeba się siłować i zjeżdżać gdzieś na zaspy. Stok bardzo zaniedbany, cały oblodzony. Orczyk w fatalnym stanie, co chwilę ktoś się wywraca i stwarza zagrożenie dla innych. Dołki na orczyku są tak duże i nie równe, że narty się rozjeżdzają, każda w inną stronę. Na stoku bardzo dużo sąsiadów zza wschodniej granicy, którzy nie potrafią się odnaleźć w cywilizowanym świecie i zachowują się okropnie. Nikt nie pilnuje tego, że w kolejce ludzie lecą sobie w ch*ja i na jedną kartę wjeżdżają po dwie osoby. W kasie siedzi okropny, niemiły ŻYD, który liczy każdą złotówkę. Proszę się nie sugerować cenami na ich stronie, ponieważ po dotarciu na miejsce możecie się nie mile zdziwić. Jest drożej. Wykupiłem karnet na 10 zjazdów. Na stoku jest bardzo dużo małych dzieci, które jeżdżą bez opieki. W trakcie piątego zjazdu miałem niemiły wypadek - spotkałem się z grupą wygłupiających się rusków, białorusków czy ukraińców (jeden czort). Zbiłem sobie łokieć, postanowiłem zejść ze stoku i zakończyć przygodę na dzisiaj. Żydek nie chciał zwrócić pieniędzy, tłumacząc że nigdzie nie zwracają. Co jest nie prawdą, bo w Murzasichlu czy chociażby na stoku Małe Ciche nie mają z tym problemów. Serdecznie...
Read more