Ski lift Karlików — Attraction in gmina Bukowsko

Ktoś tu napisał, że górka się marnuje. To prawda, bo organizacja jest tragiczna i nie wróżę im większej popularności. Ponad godzinę czekaliśmy i chodziliśmy po okolicy w celu znalezienia kogoś, kto otworzy wypożyczalnie, choć wyciąg działał już od prawie dwóch godzin. Nikt nic nie wie, odsyłaja jeden do drugiego. Starszy pan zarządzający miejscem siedzi w ciepłym pokoiku przy barze i niewiele go interesuje. Podczas wypożyczania sprzętu zabierają dodatkowo dowód osobisty, nigdzie czegoś takiego nie uswiadczylismy. Skan ok, ale żeby cały dowód i to opłaconego sprzętu? Masa ludzi, sobota, ferie, a czynny JEDEN wyciąg orczykowy rodem z PRL. Personel wygląda jak z łapanki spod sklepu z okolicznych wsi (wyjątek - Pani w kasie wyciągu i młoda Pani w barze) z podejściem do klienta jak do bydła (niech Państwo spróbują na górze puścić orczyk nie tak jak trzeba). Brak wystawiania paragonów do czegokolwiek. W barze siwy dym od spalonego tłuszczu, 'grzaniec' to po prostu piwo nalewane z podgrzewacza do wody. Bez dodatkow. Zapiekanki gumowe, zdaje się z mikrofalówki, ale mogę się mylić, bo sam ich nie zamawiałem, jedynie widziałem co ludzie jedli, więc nie chcę fałszywie oceniać. Również bardzo biednie w tej cenie. W łazience brak mydła od samego początku do końca dnia, większość kabin BEZ KLUCZA! W dniu, w którym byliśmy, dolna część stoku słabo oświetlona (nie działała część lamp), automatycznie na starcie wyciągu i na końcowym etapie zjazdu było zbyt ciemno. W pewnym momencie nawet zepsuła się jedna bramka i przez dłuższy czas puszczala wszystkich jak leci, ku uciesze klientów. Z miłą chęcią widzielibysmy zegar przy kolejce do wyciągu czy nagłośnienie na stoku, ale to nasze osobiste preferencje. Pierwszy i ostatni raz wybraliśmy się ze znajomymi w to miejsce. Zmarnowany ogromny potencjał przez myślenie rodem z poprzedniego ustroju, bo górka i okolica naprawdę nam się podobała. Mógł być hit okolicy, a...

Górka OK, zwłaszcza dla początkujących narciarzy i tych co chcą pojeździć rekreacyjnie. Szkoda, że chodzi tylko jedna nitka wyciągu i w weekendy zawsze są kolejki. Kupowanie karnetów czasowych nie ma większego sensu. Knajpa na stoku poniżej wszelkiej krytyki - wczesny GS. Zastawa ciągle ta sama, małe talerzyki w zielone wzorki na których skromne porcje ledwie się mieszczą - te same widziałem tam 10 lat temu, aż dziwne, że to się im jeszcze nie wytłukło. Sztućce brudne, niedomyte kubki do herbaty, jedzenie podłe, fatalnie, nieapetycznie podane, ekspres do kawy wiecznie zepsuty, zapiekanki serwują częściowo zamrożone. Porządna knajpa w takim miejscu potrafi przyciągnąć klientów, szkoda, że właściciele tego nie rozumieją i nie pojadą do Puław, na Lawortę lub Gromadzyń, żeby zobaczyć jak to wygląda u...

Tragedia. Mimo panujących od kilku dni korzystnych warunków pogodowych (ujemne temperatury i średnie opady śniegu) nikt nie kiwnął palcem, żeby zrobić coś w kierunku otworzenia ośrodka. Nie warto sugerować się widocznymi na kamerach armatkami śnieżnymi - obserwuje je już drugi tydzień i nawet na chwilę nie zostały włączone. Kłamstwem okazują się również wszystkie wpisy na stronie ośrodka o planowanym otworzeniu - w okolicy nie widać żywego ducha. Właściwie nie ma się czemu dziwić - ja też będąc pracownikiem takiego ośrodka nie chciałbym dojeżdżać do pracy 1,5km po drodze będącej gwoździem do trumny każdego zawieszenia samochodu. Kategorycznie odmawiam planowania wyjazdu w oparciu o ten ośrodek - można się nieźle przejechać. W okolicy znacznie lepiej przygotowane stoki to np:...