Zum Schloss:
Das Schloss hat leider seine Glanzzeit hinter sich, was dem ganzen kein Abbruch tut. Es ist in einem unverfälschten ehrlichen Zustand. Wer Gold und Bling Bling erwartet, wird hier nicht auf seine Kosten kommen. Wem das aber nicht so wichtig ist, der darf die Geschichte dieser Perle genießen. Meine Töchter und ich waren sehr vom Schloss angetan. Da wir erst gegen 21 Uhr angekommen sind und es draußen schon dunkel war, haben wir das Schloss nicht in voller Pracht sehen können. Nach einer kleinen Stärkung (Essen/Trinken) wurde uns angeboten das ganze Schloss in Eigenregie zu erkunden. Um Energie zu Sparen wurde nicht jeder einzelne Raum/Saal/Korridor beleuchtet. Der Weg zu unserem Zimmern und die Treppen waren beleuchtet. Mit Taschenlampen bewaffnet zogen wir dann gegen 23 Uhr durchs Schloss. Stück für Stück haben wir das Schloss erkundet um im wieder was neues und interessantes zu entdecken. Und das hat seinen ganz eigenen Charme. Es war ein unvergessliches Erlebnis für die ganze Familie. Später auf dem Zimmer angekommen, konnte man die Ruhe des Ortes genießen. Die alte Turmglocke schlägt zur jeder vollen Stunde. In den weichen Betten konnte man sehr entspannt einschlafen. Am nächsten Tag hat man endlich das Schloss in seiner vollen Pracht bewundern können. Die Zimmer sind schon echte Hingucker gewesen. Sie sind richtig schön rustikal gewesen. Das was alt aussieht, war auch wirklich alt und nicht auf alt gemacht. Das Schloss ist jetzt wieder in Privatbesitz und der Besitzer versucht das Schloss in Eigenregie zu restaurieren. Er hat zwar noch sehr viel Arbeit vor sich, aber es lohnt sich wirklich. Daher ist der Besitzer auf Spenden angewiesen, damit dieses schöne Objekt nicht den Zerfall ausgesetzt wird.
Es gibt auch Führungen durchs Schloss. Wahrscheinlich nur auf polnisch. Bei uns war es aber kein Problem, da meine Frau und ich in Polen auf gewachsen sind. Wir haben es dann einfach unseren Kindern übersetzt. Wir habe von Dienstag auf Mittwoch dort übernachtet. Am Mittwoch gab es Schlossführungen ab 12 Uhr bis 15 Uhr zur jeder vollen Stunde. Unsere Führung ging knapp über 90 min. Die Führung ist kostenlos, da ist ein kleine Spende von den Besuchern aus unserer Sicht angebracht. Da der Besitzer allen Besuchern den Zutritt zu fast allen Räumen ermöglicht. Da das Schloss ja auch laufende Kosten mit sich bringt die bezahlt werden müssen.
Das Frühstück:
Wir wurden am Vorabend freundlich gefragt, ob wir frühstücken wollen. Wenn ja, um welche Zeit und ob man Essenwünsche hätte. Es wurde ein kleines Büfett für uns alleine aufgebaut. Alles aus Regionalen Produkten die einfach nur lecker waren (Wurst, Schinken, Käse und Gemüse). Das frisch zubereitete Rührei war auch wunderbar. Man hat es absolut raus geschmeckt, dass es nicht im Supermarkt gekaufte Ware war. Am frühen Morgen wurde noch ein frisch gebackener Apfelkuchen (noch Warm und dampfend) organisiert. Super saftig und lecker. Das Personal war richtig nett und hat jeden Wunsch erfüllt den man hatte. Man hat sich richtig wohl gefühlt.
Alles in allem eine klare Empfehlung unserer Seits. Kommen nächstes Jahr...
Read morePałac pod kątem zwiedzania na jednodniowej wycieczce jest zdecydowanie wart odwiedzin.
Koszt oprowadzenia przez przewodnika 35 zł (choć jest to raczej cena umowna w zależności od dnia, ilości osób etc. Nie ma określonego cennika).
Architektonicznie zachowało się sporo atrakcyjnych elementów, które okraszone historią od przewodnika nabierają intrygującego kolorytu. Sam budynek utrzymuje się w całkiem przyzwoitym stanie.
Jeśli chodzi o część noclegową, to już sytuacja wygląda dość średnio. Jest spory problem z czystością, w pokojach brudne kubki, z odpływu pod prysznicem wydobywał się nieprzyjemny zapach.
Pałac jest przyjazny dla zwierząt, można tam przebywać z psem, ale lokalny psiak Hultaj z naszym się mocno nie polubił. Jako, że przebywa on całkowicie poza kontrolą właścicieli, chodzenie na spacer przez teren zamku był dość stresujący (mogło dojść do nieprzyjemnych pogryzień etc.). Więc fajnie, że jest zgoda na przyjazd z psem, ale wydaje mi się, że mimo wszystko powinien być narzucony odgórny obowiązek, że każdy pies przebywa na terenie pod kontrolą właścicieli i dotyczyć to powinno również gospodarzy.
Śniadania jak na 40 zł od osoby dość ubogie. Można zamówić jajecznicę i kawę, ale standardowa oferta przypomina raczej przeciętne śniadanie w domu. 20-25 zł max.
Wizytę w Pałacu w Gorzanowie poprzedziły wizyty w kilku innych zamkach i pałacach i wszędzie organizacja była znacząco lepsza. Naprawdę liczę na to, że obiekt się podniesie, ale będzie to wymagało jeszcze bardzo dużo pracy i poprawy standardów.
Zanim przyjechaliśmy, zostaliśmy poinformowani, że nasz pokój został zalany. Spróbowaliśmy w nim przenocować, ale po namyśle i unoszącym się aromacie mieszanej wilgoci i grzyba zdecydowaliśmy się na poproszenie o inny. Nie wiem, czy zabrakło czasu właścicielom, czy to po prostu niedbałość o bazowe zasady czystości, ale ten pokój oglądaliśmy w trakcie zwiedzania pałacu z przewodnikiem, więc chyba uznany był już za stan reprezentacyjny.
Obsługa Pałacu jest bardzo miła, może gdybyśmy nie mieli stresów związanych z psem i tych nieprzyjemności z czystością i zapachem z prysznica, to ocena byłaby inna, bo sam Pałac jest ciekawym miejscem, ale niestety nie możemy dać więcej.
Wyjechaliśmy dzień wcześniej, niż planowaliśmy, bo nie chcieliśmy ryzykować, że nasz pies ucierpi na...
Read moreZaczynając od początku. Rezerwację robiliśmy trochę na kolanie, dlatego nie zauważyliśmy, że łazienka jest wspólna. Po wejściu do pokoju ukazała nam się mała klitka z łóżkiem (zdjęcia wprowadzają w błąd), zdecydowanie nie miała ona 10m kwadratowych. Była mniejsza od toalety znajdującej się na przeciwko. Dodatkowo w drzwiach pokoju są dziury i szpary, plus drzwi znajdują się przy wejściu do budynku, co w połączeniu spowodowało to, iż słyszeliśmy wszystko o czym rozmawiały osoby przechodzące po korytarzu i my również musieliśmy szeptać, żeby nikt nas nie słyszał. W związku z takim tragicznym stanem pokoju poprosiliśmy właściciela o pokój wyższej kategorii, usłyszeliśmy od niego, że musimy dopłacić 200 zł ale ostatecznie stanęło na 150 zł. Jednak już idąc do drugiego pokoju po drodze zastaliśmy ogromy bałagan, wszędzie śmieci, rozwalony motor i rozwalona walizka. Po wejściu do pokoju pierwsze co zauważyliśmy to tona kurzu, kilkanaście much kręcących się wokół lampy i pająki, które jeszcze chyba miały przyjemność podziwiać królową Elżbietę za czasów jej młodości. Dzień spędziliśmy poza obiektem. Kolejnej nocy do około godziny 1 były hałasy i głośne gadanie, które tak bardzo się roznosiło, że nie byliśmy w stanie spać. Kolejnego dnia wyjechaliśmy około 10 rano. Koło 11 dzwonił właściciel jednakże nie byłem w stanie odebrać, bo prowadziłem samochód. I tu zaczyna się robić ciekawie, właściciel przez przypadek nagrał na pocztę głosową jak wyzywa nas od "sku*eli". Do tego momentu chciałem opłacić dopłatę za pomocą przelewu (warto jeszcze wspomnieć, że właściciel chciał żebym dopłacił dodatkowo 25zł bo on będzie musiał od przelewu odprowadzić podatek - a to jego koszty prowadzenia działalności, nie dajcie się nabrać), jednak po tym stwierdziłem, że to już za dużo i skontaktowałem się z Booking i polecono mi żeby nic...
Read more