Aquatica Park Bolmin — Attraction in gmina Chęciny

Aqua park?!? lol this is NOT an aqua park. The only new building is the "restaurant" and I "" that term because I don't think taking things out of a freezer and microwaving them qualifies somewhere as a restaurant. The "Aqua Park" doesn't exist.. Everything is inflatable.. the slide that looks quite fun running from the top down to the lake was deflated and the whole build quality around the thing looked bad..there is an Intex type above ground pool which has green algae covered water from the lake in it.. and two inflatable slides at the end. I was quite worried about my kids going in the water as it is completely green and you can't see even 3cm in it... but I did and they actually liked the slide well one of them. The lake itself is just a lake.. the water is brown/green.. but none of us died so I guess it's not harmful. The kids room things which are in some tents were closed... I think they get too hot on the sun. Everything here just looks so old and in need of proper renovation, I feel like no job (apart from the restaurant) has ever been done properly to an acceptable standard.. it feels like someone's uncle put the place together with some spare bits of wood and nails he had laying around.. In the end I am not surprised that this place receives many low...

W parku mimo soboty i godziny 13-15 świecił pustkami, większość obiektów była zamknięta, kogoś z obsługi ciężko było uświadczyć. Po udanych poszukiwaniach kogoś z obsługi, udało się wypożyczyć rower wodny (o przepraszam miało być szrot wodny, ale o tym później), Panowie z obsługi na prośbę by pomogli nam wylać/usunąć wodę z roweru bo tak będzie przyjeniej się płynęło uznali że za dużo czasu by im to zajęło... no chyba nie takie powinno być podejście do klita, a jeśli faktycznie np zajęci byli, to chociaż by jakąś szmatę dali by dało się wytrzeć rower. Samo ich podejście było takie jak by byli tam za karę. Co do samego roweru, to coś nie powinno być w ogóle dopuszczone do wypożyczania klientom, pedały bardzo ale to bardzo ciężko chodziły (to nie była kwestia naszego egzemplarza, bo będąc na wodzie podpłynęliśmy bo innej pary na rowerku i zapytaliśmy czy u nich też tak jest źle - potwierdzili) kompletnie żadej przyjeności z pływania. Resteuracja, jedyny plus jaki mam w tej opini to kelnerki, miłe, dbały o to czy nie chcemy czegoś domówić i czy nam czegoś nie brakuje. Zamówiliśmy pizzę, fakt jadałem gorsze ale tej z tutejszej restauracji dużo nie brakowało do miana najgorszej.

Dla mnie miejsce niewarte odwiedzenia, lepiej spędzić wolny czas gdzie indziej.

EDYCJA PO ODPOWIEDZI WŁAŚCICIELA: Wraz z moimi znajomymi w parku byliśmy 27.07.2019. Jeśli przy danej atrakcji nie było widać nikogo z obsługi, i w ogóle nie wiadomo było gdzie iść by kogoś znaleźć, to nie szukaliśmy. To raczej obsługa powinna chodzić za klientem a nie klient za obsługą. Odnośnie rowerów wodnych, to może pracownik powinien sprawdzać coś więcej niż to czy "pojazd" unosi się jeszcze na wodzie. Reklamacja nie została zgłoszona bo (zacytuję jednego wypowiedź jednego z pracowników do mnie) za długo by to trwało. Zgłaszam opinie tutaj, jak menadżer chce to sobie przeczyta. Jeśli chodzi o pizzę - OK, faktycznie to może być kewstia gustu/smaku i po prostu naszej 4 mogła tą pizza nie smakować, choć to i tak lekko podejrzane że nie smakowało nam to wszystkim...

Woda naprawdę czysta w porównaniu do innych zbiorników w regionie, bardzo ładna okolica, dość czysto i spokojnie. Z atrakcji jakie oferuje Park Bolmin nie kożystałam, z restauracji również. Z mojej strony ocena 3 dlatego, że razem ze znajomymi zajeliśmy sobie miejsce przy parkingu samochodowym, gdzie było pół na pół cienia i słońca, nie wchodziliśmy na plaże, przy której stała tabliczka z regulaminem odnośnie zakazu spożywania piwa i innych alkoholi. Chwilę potem przyszedł młodzieniec, który dosłowie wyrwał z ręki spożywany ówczas napój piwny 0,0 % w szklanej butelce i oznajmił panujące zasady. Ja rozumiem, że jest to teren prywatny i należy się podpożądkować panującym zasadom i osobiście nie mam z tym problemu ale w momencie kiedy ktoś w arogancki sposób oznajmia regulamin, który nie był widoczny dla nas oraz wyrywa z dłoni napój jest lekką przesadą... przeglądając opinie na temat obiektu można się natknąć na odpowiedzi właściciela, który wielokrotnie podkreśla brak kultury ze strony osób kożystających z terenu a owy młodzieniec nawet w najmniejszym stopniu nie wykazał się kulturą osobistą. Moim zdaniem mógł zrobić to w bardziej taktowny sposób informując grzecznie o regulaminie, który jest tylko przy wejściu na plażę bez konieczności usilnego odbierania butelek z rąk, używania pretensjonalnego tonu rozmowy i umieszczania butelek w koszu. Dlatego też byliśmy tam pierwszy i...