Okropne doświadczenie z tym miejscem, ale po kolei. Miejsce - faktycznie oryginalne, nawiązujące do jury keakowako-czestochowskiej, myślę że warto zobaczyć, ale z dystansem bo wiele rzeczy jest tam po prostu DZIWNYCH. Nocleg - spartansko, miejsca w "izbach" mało, żadnej szafki, półki. Na piętrze materace na podłodze i miejsca najwyżej dla dzieci. Łazienka i toaleta jedna na cały ośrodek. Miejsce na jedną noc i nic więcej. Dla wycieczek autobusowych - bardzo zły wjazd i brak parkingu dla busa/autobusu.
DO RZECZY - poziom kultury właścicieli to dno den. Szczególnie syna właścicieli. Po przyjeździe okazało się że jest dopłata za 25zl od osoby (!) za możliwość zrobienia grilla w altance (grill był umówiony wcześniej telefonicznie i nie było o tym informacji, stanęło na 15 zl/os). Rano podczas sprzątania syn właścicieli robi awanturę ze piliśmy alkohol i byliśmy głośno - każe dopłacać 1000 zł. Awantura = wyzywanie, przeklinanie, straszenie że inaczej będziemy rozmawiać jak się spotkamy na ulicy, "płacić i wy*ac", "cwaniakijesz a na solo nie chcesz wyjść", seksistowskie teksty do kobiet "spod spódnicy się nie liczy"- istny cyrk spod imprezy w remizie, a nawet gorzej. Hamstwo i buractwo trwa przez około 2h. Syn właścicieli przy okazji szarpie matką i krzyczy na ojca - patologia straszna. Co chwilę słyszymy ze to ich posesja i mogą sobie tu robić co chcą. Chyba nie do końca tak jest - nikt przecież państwa nie zmusza do przyjmowania gości, płacimy za usługi a Państwo je świadczycie. Taki biznes i takie życie. Konflikty rozwiązuje się jednak inaczej.
Final sprawy - przyjazd policji (pan krzykacz nadal agresywny i wielokrotnie uspokajany przez policję) i wyjazd z grodu pod eskortą policji. Oczywiście o żadnej dopłacie nie było mowy - policja sprawdziła "miejsce zbrodni" - żadnych uszkodzeń, ośrodek posprzątany lepiej niż był przed przyjazdem, śmieci posegregowane, naczynia pozmywane. Łóżka pościelone - właściciel stwierdził, że krzywo więc lepiej się przyłożyć. Może miało się obyć bez...
Read moreMiejsce kosmiczne, w ktorym zwalnia czas a codzienne problemy i materialne dobra przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.
@grodpedzikow to dzieło życia Pana Andrzeja, człowieka pelnego historycznej wiedzy, człowieka z pasją, artysty. Wspólnie z fachowcami stworzył miejsce inspirowane czasami rycerskimi, dbając o klimat i detale.
Pokoje surowe (ale bardzo czyste, bez pająków i takich tam!) z kamienną podłogą. Brak telewizji, brak wifi. Ale prąd jest także nie bójcie się, totalnie Was od rzeczywistości nie odetnie i telefon będzie gdzie naładować 😉 Do każdego pokroju przypisana jest prywatna łazienka z ciepłą wodą - trochę za dużo luksusu jak na rycerskie czasy ale wybaczam 😜
Sam teren fantastycznie zagospodarowany, wszędzie piękna trawka, po której ultra przyjemnością jest chodzenie na boso i napawanie się tym miejscem i ta ciszą. Można tu postrzelać z łuku oraz obejrzeć mnóstwo eksponatów broni białej, zbroi rycerskich i starodawnych przedmiotów. Jest nawet maszyna oblężnicza!
Do dyspozycji gości jest kilka palenisk i kamiennych grilli, zadaszona wiata na wypadek gorszej pogody oraz wyposażona kuchnia, gdzie rano zaparzycie kawę i przygotujecie śniadanie.
Szczerze polecam to miejsce nie tylko dorosłym na reset od życia, warto zabrać też tam dzieci i pokazać im inne życie... Bliższe natury, bliższe...
Read moreJeśli interesuje was miejsce do spędzenia czasu z dziećmi to szukajcie dalej. Po obiekcie oprowadzi was Pan właściciel i opowie wam ile osób się mieści w altankach grillowych oraz ile kosztuje nocleg. Jeśli liczycie na ciekawostki historyczne to nic ciekawego się nie dowiecie (chyba, że nie skończyliście podstawówki). Domki widoczne na zdjęciach są jedynie ciekawie stylizowane z zewnątrz. Pierwszy w środku daje możliwość zwiedzenia "kuźni".W kolejnym znajduje się WC, dwa środkowe to miejsca noclegowe i w ostatnim jest mini kuchnia. Na końcu placu mamy pochowane dwa psy, parę namiotów i ule. Z aktywnych atrakcji jest możliwość oddania strzału z łuku, a dla dzieci jedna zjeżdżalnia. Ogólnie opuszczając to miejsce czułem się dziwnie płacąc za wysłuchanie oferty wynajmu altanek na wieczory kawalerskie i domków do spania, to tak jakby pójść do hotelu i zapłacić Pani w recepcji za przedstawienie cennika. Jeśli ktoś szuka miejsca do imprezowania, to już bardziej może się pokusić o przyjazd. Jednak biorąc pod uwagę, że jesteśmy na posesji obok domu właściciela, który wydaje się być człowiek absobujacym to raczej prywatność wydaje mi się znikoma. Podsumowując czysto, nudno i napewno nie warto jechać...
Read more