Duże rozczarowanie. Miejsce z potencjałem, ale niestety nie wykorzystanym. Widać, że część atrakcji jest mocno "sfatygowana" i wymaga naprawy. Cena biletów zbyt wygórowana jak na tak słabe i częściowo nieczynne atrakcje. Samochodziki - nie działały, zjeżdżalnia - nie działała, bistro - nie działało, Laboratorium Soków - nie działało. Tak przy okazji, nazwa tego miejsca (Laboratorium) na drogowskazach jak i na stronie internetowej jest podana z błędem. Obsługi nie widać na terenie parku w ogóle, gdzie nie gdzie snuli się bardzo młodzi ludzie obsługujący grupę dzieciaczków chyba z półkolonii, nikt się nie uśmiecha, nie nawiązuje żadnej interakcji ze spacerującymi po parku osobami. Dziewczyna prowadząca traktorek z pociągiem zmęczona życiem i nieobecna a była godzina 11. Młody chłopak prowadzący półkolonie do Strachowiska w bardzo nieprzyjemny i ostry sposób uciszał dzieci, mówiąc, że nie wejdą jeśli ktoś się będzie odzywał... Woda w brodzikach nie zachęcała do wejścia, nie wiem czy to glony na dnie czy sama woda jest brudna - nikt nie korzystał. Czystość toalety przy wejściu oceniam bardzo słabo. Był papier, był ręcznik, ale z powodu złego zamocowania klapy od kosza zużyte ręczniki nie trafiały do kosza tylko piętrzyły się na wysokości umywalki i na całej podłodze. Widać, że dzieciaki korzystając trochę nabałaganiły, w niektórych kabinach nie było rolek papieru a w innych było po kilka. Wystarczyłoby gdyby ktoś tam zaglądał parę razy dziennie, ale widać że obsługa ma zasadę "nic od siebie", dziewczyna odprowadzająca do toalety młodsze dzieci nawet nie zajrzała do środka. Dwie gwiazdki przyznaję za park linowy i przejrzystą stronę internetową, która zachęciła nas do przyjazdu, niestety na miejscu nie wygląda to tak jak w Internecie. W parku linowym fajne trasy (jedna nieczynna), dzieciom się podobało. Byli też sympatyczni młodzi panowie obsługujący trasy, zagadywali dzieci, odpowiadali na pytania, doradzali. Przy tym mili i uśmiechnięci - coś co powinno być normą w miejscu w którym gości się rodziny z dziećmi. Panowie - trzymajcie tak dalej! Inni powinni się od Was uczyć. Przy kasie można kupić bilet urodzinowy, bez okazania dokumentu z datą urodzenia - dla gości to pewnie świetna okazja, ale dla parku to już chyba niekoniecznie... Słabo, słabo, słabo, brak "gospodarskiej ręki". Jest nam przykro, bo obiecaliśmy dzieciom fajną...
Read moreSzczerze mówiąc nie polecam. Zawiodłem się a byłem kilkukrotnie w poprzednich latach. Zdecydowałem się jednak skomentować gdyż niestety pewne fakty są niezmienne od kilku sezonów. Szkoda . Do przemyślenia dla osób zarządzających. Zacznę od tego,że cena w stosunku do roku poprzedniego wzrosła o około 40%. Spodziewałem się nie ukrywam przez to nowych atrakcji i mocno się zawiodłem. Niestety nie tylko brak nowych atrakcji mnie zawiódł.
Daję Wam nawet 6 gwiazdek bo wczoraj jako rodzic z dziećmi 7 i 4 lat odpoczęłam podczas wizyty w Sadach Klemensa. Miłe zaskoczenie promocja zdrowego jedzenia w postaci całych jabłek - które warto gryźć zębami tak jak zalecają dentyści. Dzieciarnia zjadła jabłko na wejściu i wyjściu. Były smaczne. W środku dużo atrakcji- nie byliśmy wszędzie więc jeszcze wrócimy chociaż mamy 100 km od domu. Nie było tłumów (2.05.2023). Humory dzieci dobre, rodziców tez super. Fajne animacje i zabawy. Miły pan prowadził a my zaliczyliśmy zabawy na scenie i pokaz iluzji - trzeciej atrakcji już nie bo dzieciarnia wybrała jazdę gocartem. Pan bardzo pomocny i nawet sam naprawił sporą usterkę - zdolny!!! Docencie złotą rączkę w swoim Sadzie bo naprawdę zna się na tym co robi i nie podcina dzieciom skrzydeł tylko zachęca do jazdy nawet jeśli sobie nie radziły 😄 Wszystko w dobrym stanie, toalety czyste poza jedną, którą goście zatkali ewidentnie wrzucając ręczniki papierowe i na to dorzucając papier toaletowy… ale to wina gości a nie Wasza. Myślę, że bez hydraulika się tam nie obejdzie… 😵💫 Koszt za atrakcję akceptowalny mimo, że to na świeżym powietrzu wyszło ok 40 zł za osobę - dziecko / dorosły. Dla dorosłych raczej relaks a nie zabawa ale i tak nie odcinam za to gwiazdek bo zależało mi na dzieciach. Super, że maluszki do lat 2 mają tańszy bilet. One mniej atrakcji mają. Raczek spacerek i jazda traktorek po obiekcie ewentualnie zabawa w piachu. Mojemu 4 latkowi najbardziej podobał się piach i jak zniknął z pola widzenia to tam został odnaleziony. W mojej ocenie bezpiecznie, przyjemnie i to co polecam zbieracie większa grupę innych dzieci znajomych wtedy dzieciarnia sama się będzie bawić a wy tylko zerkać z leżaczka. Zupa smaczna była, malutka ale prawdziwa. My akurat zabraliśmy sporo własnego prowiantu tym razem ale następnym razem będę mogła liczyć na jedzenie w środku obiektu i nie jest to oferta typu Fast food jak w Majalandzie. Zdecydowanie w sadach można odpocząć i obcować z naturą. Wrócimy bardzo chętnie - ograniczeniem dla nas to odległość i wolny dzień 😄 polecam dla...
Read more