Ruiny zamku w Drzewicy — Attraction in gmina Drzewica

Na mocno już zdewastowanych murach zamku widnieją tablice "Teren prywatny". Na teren samej budowli wejść się nie da (wszystkie wejścia zamknięte) i ja bym nie próbował, bo można oberwać w głowę kamieniem, który akurat zechciał odpaść od muru. Sam zamek stoi na terenie otoczonym z jednej strony rzeką z pozostałych zaś łąką i terenem podmoklym. Pod same mury można podejść jednak ryzykuje się podobnie jak wchodząc do środka (jakimś cudem). Patrząc w górę robią dość duże wrażenie, gdy się przy nich stoi. Kto jest właścicielem niszczejacego zabytku nie wiem i bez znajomości w urzędzie miasta raczej się nie dowiemy. Więc nie dowiemy się również kto odpowiada za jego fatalny stan. Generalnie jeśli ktoś chce zobaczyć to polecam widok z chodnika i za dnia, bo wieczorem różne typy się tam kręcą. O czym niewątpliwie świadczą...

Jak na województwo łódzkie, to warta odwiedzenia perełka. Jak na obiektywną atrakcję do której się specjalnie jedzie 100km na wycieczkę - tak sobie, nie każdy doceni. Na dziś to duże ściany bez dachu pośród wykarczowanych krzaków, z dojazdem którego trzeba sobie poszukać. Obiekt z potencjałem nadal do wykorzystania. I nie mówię tu o przebudowie na 5* hotel, tylko np. o wprowadzeniu do środka kilku pomostów z ażurowych krat, takich samych schodów na wieżę, i umożliwienia spojrzenia na okolicę z wysokości murów. To by zdecydowanie zwiększyło turystyczny potencjał miejsca. Ale tak, wiem, zaraz trzeba by było windę dla niepełnosprawnych, toalety damskie, męskie i wszystkie te dalsze dziś wymagane, a wtedy: kasa, bilety, sklep z pamiątkami =wielka inwestycja. Więc nic takiego się nie wydarzy. Na dziś...

Piękny zamek. Z dwóch stron otoczony fosą (rzeczka + rozlewiska). Mury dobrze zachowane, cała bryła wygląda okazale.

Niestety po wizycie nasuwa się myśl o niewykorzystanym potencjale tego miejsca. Podobno w 90-tym roku nieruchomość trafiła w ręce prywatnego właściciela, ale widać, że nie wiele się od tego czasu wydarzyło. Teren wokół zapuszczony, dość trudno dostępny (o wózkach zapomnijcie). Brak również jakichkolwiek oznaczeń, tablic informacyjnych. Dostępu do dziedzińca broni zamknięta brama z napisem "trener prywatny".

Zamek jest oświetlony. Widać również jakieś szczątkowe prace zabezpieczającej (podpórki). I to tyle. Szkoda, bo Drzewica mogłaby bardzo skorzystać na takiej atrakcji. Widać, że włodarze tego miasteczka od lat nic nie robią w...