Bylismy 6.10.2018 - zabralam przyjaciol z Niemiec. I najadlam sie wstydu. Z nasza grupa wpuszczono kilku (juz podchmielonych) typkow w dresach z butelka Wyborowej. Przewodnik jest tylko w jezyku polskim - niestety , nie moglam nic przetlumaczyc, bo zagluszaly go prostackie historie pijaczkow o - tu cytuje "niemieckich skur....ch" oraz o tym, "ze oni na miejscu Hitlera zrobiliby tu lepiej gigantyczny burdel". Calosc okraszona kolejnymi kieliszkami wodki.Dodam, ze w grupie byly tez dzieci. Reakcji ze strony przewodnika nie bylo zadnej (mimo protestow grupy). Reakcja pan sprzedajacych bilety w kantynie - po tym jak upomnialam sie o zwrot kosztow w tej sytuacji - tu znow cytat : "No bez przesady, kazdy moze tu robic , co chce". Reakcja szefa, z ktorym zazadalam rozmowy - brak. Zniknal rownie szybko, jak sie pojawil. Grupa po wyjsciu z podziemi kontynuowala libacje przy stolikach kantyny, odstraszajac skutecznie innych gosci. Nie zostala ani upomniana, ani wyproszona z obiektu. W zwiazku z tym zrezygnowalismy ze zwiedzania naziemnej czesci (dodatkowo platne!!!!) i pojechalismy do Mölke. WAZNE - zalana czesc podziemi zwiedza sie na lodziach. Wsadzanie do jednej z nich razem z grupa alkoholikow innych uczestnikow (w tym dziecka) to zwykle narazanie tych ostatnich na niebezpieczenstwo. Podsumowujac - wstyd i zenada. Niesmak pozostal do dzis. Wyjechalam stamtad z poczuciem, ze wyludzono ode mnie pieniadze, nie oferujac w zamian nic z oferty obiektu. Taki spektakl moge obejrzec za darmo pod co drugim monopolowym. Pomijam fakt, ze obrazomno moich gosci, ktorzy rzeczywiscie historia tego miejsca byli zainteresowani. Obsluga obiektu - od kasjerek, przez przewodnika, po szefa - katastrofalna i bez krzty szacunku i respektu wobec normalnych i kulturalnych zwiedzajacych. Poziom odwrotnie proporcjonalny do...
Read moreJedna gwiazdka za tragiczną obsługę. Kobieta na kasie to niezadowolona, niemiła, naburmuszona i kłótliwa jędza, dla której najgorszą tragedią jest praca przy obsłudze ludzi. Bigos dostałem zimny i wodnisty dodatkowo, z tego co czytam jestem jednym z nie wielu którym udało się bez problemowo skorzystać z toalety (po wrzuceniu 2zł człowiek ma 4 sekundy aby przejść przez bramkę), kobieta z trzy letnim dzieckiem przede mną niestety nie dała rady zmieścić się w czasie i po wielkiej aferze została łaskawie wpuszczona bocznymi drzwiami, aby skorzystać z tego dobrodziejstwa jakim jest toaleta. Parking podzielony na strefy to pobocze polnej drogi, wspomniane wyżej strefy definiuje odległość od kasy biletowej -oczywiście im bliżej tym drożej. Najlepsza sytuacja jednak miała miejsce kiedy koleżanka z kolegą, którzy byli w kolejce po mnie, oprócz biletów zamówili też jednego loda: mianowicie po kilku minutach stania kolega zapytał, czy dane mu będzie spożyć tego feralnego loda, za którego zapłacił. Otóż nie- Pani Dementor powiedziała, że nikt nie kupował loda, na co kolega zaczyna się kłócić, że kupił, a Pani nie dała mu paragonu, w tym czasie dostaje zamówienie od młodej dziewczyny dziękuje i odchodzi, a dziewczyna, która podała mu zamówienie zostaje porządnie ochrzaniona za to przez Panią Nadzorczynię- wszystko przy klientach. Same podziemia ciekawe, chociaż krótkie, a przewodnik mało zaangażowany i ewidentnie zmęczony. Szkoda, że całą przyjemność spotkania z obsługą należy odbyć przed zwiedzaniem, bo niestety zostawiają po sobie bardzo złe wrażenie, a cała wycieczka...
Read moreDaję tylko jedną gwiazdkę ze względu na mieszane uczucia. Miejsce samo w sobie imponujące, jednakże przewodnik to totalna porażka. Starszy Pan w okularach powtarzał w kółko cztery informacje: że budowa trwała 10 miesięcy a dziś trwałaby ponad 2 lata, że więzień przeżywał tam 2 miesiące i że każda sztolnia to zaczątek hali i że sztolnie połączone poprzecznymi korytarzami. I ciągle wymieniał tylko numery sztolni : tu mamy numer jeden, tu mamy numer dwa a tu numer trzy i tak w kółko. Zero ciekawostek, zero tła historycznego, zero pasji i chęci zaciekawienia ludzi. Jęczał tylko że go gardło boli i że jest zmęczony i wyglądał jakby najchętniej poszedł już do domu. Odwalone na dziś, pieniądze się zgadzają , co tam że ludzie niczego się nie dowiedzieli. Umówmy się, takie miejsca wymagają tego aby je "zaczarował" charyzmatyczny przewodnik i roztoczył magię. Czegoś takiego doświadczyłem np. zwiedzając Wilczy Szaniec dwa lata temu bo lubię miejsca związane z II Wojną. Tam była niesamowita Pani, pasjonatka, o 4 wysadzonych bunkrach opowiadała tak że chciało się tam być godzinami. Mnóstwo historii pojedynczych ludzi, faktów, ciekawostek. Natomiast tutaj powtarzanie do znudzenia tego co było w filmie (jakość dźwięku tego filmu też pozostawiała wiele do życzenia). Pisze to po to żeby ktoś zastanowił się nad tym kto tam pracuje w charakterze przewodnika. Bo niestety było beznadziejnie, nudno, bez pasji, bez charyzmy, nie atrakcyjnie. Polecam miejsce, pasjonatom którzy sami wiedzą dużo . W innym przypadku niczego ciekawego tam nie da się...
Read more