Jurasówka. ski station — Attraction in gmina Gromnik

Sobota i niedziela to dramat stania w kolejce. 10 zjazdów za 3 godzin!!!!!!Przewracające się dzieci na dużym wyciągu targane bezmyślnie bez umiejętności i opamietania przez rodziców i psełdo instruktoròw. Wszechobecna praca łokciami w kolejce i deptanie po nartach, zwłaszcza przez dzieci, którym rodzice ani słowa nie przekazują o poszanowaniu czyjejś własności. Obsługa wyciągu zamiast pomagać to wydaje jakieś bezsensowne polecenia przewracającym się osobom. Jak nie zapiszesz sobie lub nie zapamiętasz godziny odbicia karnetu czasowego, to nie masz jak sprawdzi na czytniku bo nie pokazuje ile do końca ci zostało czasu. Musisz dymać do okienka, a tam taka sama kolejka jak do wyciągu. Ogólnie dramat. Po godzinie jazdy na głównym stoku pod nartami masz raz kawałek twardego raz miękkiego śniegu że mógłbyś się zapaść po kolana. Objazdowa trasa w lepszym stanie ale tam więcej osób niż na Krupòwkach w Zakopanym. Po dwóch godzinach miałem dość jakbym się cofnął o kilkadziesiąt lat i stał do orczyka w Suchej Dolinie . Maże ktoś jeszcze pamięta 2 h stanie w kolejce. Ja sobie właśnie przypomniałem. Ceny karnetów za to co otrzymujesz to kpina. Być może w tygodniu jest lepiej, ale...

W okresie letnim można wybrać się również do miejsca gdzie dzieci mniejsze i większe mogą się wyszaleć. I choć jest to stacja narciarska to została tu uruchomiona ślizgawka wodna, która jest największą atrakcja. Ulokowana na jednym ze stoków powoduje, że szaleństwa wodne podczas zjazdu dodają sił aby wyjść na górkę i zjeżdżać ponownie. Dodatkowo można skorzystać też z tyrolki na jeziorkiem i powspinać się na dmuchanej ściance oraz popływać łódeczka. Jak już zmęczenie da się we znaki przyjedzie kład z przyczepka i wywiezie Was do góry aby można było jeszcze skakać na trampolinie. To wszystko w ramach jednej opłaty dziennej, z której można korzystać dowolną ilość razy. Dodatkowo można już za dodatkową opłatą pojeździć na kładach czy popływać łódkami na innym stawie łódeczkami. Ogólnie dzieci mają szansę się wyszaleć i choć osobiście nie miałam super pogody bo jednak niebo było w ciągu dnia zachmurzone to dzięki temu zainteresowanie atrakcjami było mniejsze i nie było aż tak dużej liczby osób. Dzieci nie czekały długo w kolejkach i mogły wielokrotnie skorzystać...

Sama stacja ok, pracownicy uprzejmi i pomocni. Wypożyczalnia w czasie dużego obłożenia beznadziejna. W niedzielę żeby wypożyczyć dziecku narty staliśmy 1,5 godziny w kolejce. AROGANCKI instruktor wpuszczał bez kolejki grupy dzieci( i nie bylo to 1 czy 2 dzieci, ale grupa 5 osobowa, potem 3 osobowa itd) , które nie przyjechały na czas na lekcję nauki jazdy i nie zdążyły wypożyczyć sobie nart . Można jeszcze zaakceptować że instruktorzy z osobami uczącymi się wchodzą bez kolejki na wyciąg ( co też jest denerwujące jeśli ktoś kupił kartę czasową, a uczących i instruktorów jest wielu), ale jeżeli ktoś nie przyjechał na czas na lekcję nauki jazdy na nartach to jego problem a nie problem osób czekających kulturalnie w kolejce. Sytuacja taka nie była jednorazowa, ale jest normą...