Za mało wiedziałem o Mojżeszu Kislingu, urodzonym w Krakowie malarzu żydowskiego pochodzenia, który zrobił olśniewającą karierę w Paryżu w latach 20. XX w. i jest do dziś nazywany księciem czy królem Montparnasse'u, żeby zdecydować się na indywidualne zwiedzanie wystawy czasowej "Kisling. Lśnienie Montparnasse'u" w Muzeum Villa La Fleur w Kostancinie - Jeziornie. Zdecydowałem się na autorskie oprowadzanie po tej wystawie, choć jest to koszt kilka razy większy od nabycia biletu normalnego lub ulgowego. Był to strzał w dziesiątkę, gdyż oprowadzającym okazał się p. Paweł - przewodnik z pasją, jak słusznie sam siebie określa. Dzięki jego nawiedzonemu oprowadzaniu po wystawie i komentarzom do życia i twórczości Kislinga zrozumiałem wyjątkowość tego artysty, jego cechy szczególne i dlaczego osiągnął legendarną pozycję na Montparnasse, pozostając w Polsce mało znanym. Co więcej, przemyślałem sprawę głębiej i teraz już wiem, że aby osiągnąć w życiu sukces - zwłaszcza w dziedzinie sztuki - trzeba nie tylko mieć choć trochę talentu, ale także sporo szczęścia i trafić na wspierających, przyjaznych ludzi, a poza tym potrafić się promować. W obecnych czasach jest nieco inaczej, bo promocją zajmują się fachowcy w tym zakresie i często promują tych, którzy na to absolutnie nie zasługują. Kisling sam to robił genialnie już ponad wiek temu, poczynając od głośnego pojedynku na pistolety i szable z malarzem Leopoldem Gottliebem w 1914 r. Nasz przewodnik z pasją podczas oprowadzania grupy dokumentował specjalnie przyniesionymi fotografiami i przemyślnie wybranymi cytatami w smartfonie z różnych autorów, co Kisling robił, a czego nie robil i jak na tym wychodził. Na koniec autorskiego spektaklu w wykonaniu p. Pawła było zabawne foto z częścią naszej grupy. To było to! Rozgrzani tym autorskim oprowadzaniem już samodzielnie zwiedziliśmy wystawę stałą prac paryskiej bohemy w tym muzeum na kilku poziomach willi Granke, jak był kiedyś nazywany ten budynek do czasu gruntownego remontu w latach 2019-2021 i włączenia do Muzeum Villa La Fleur. Na koniec warto było przejść przez park do tej właśnie willi i obejrzeć obrazy m.in. Tamary Łempickiej oraz rzeźby różnych uznanych twórców, jak choćby Bolesława Biegasa. A jeszcze trzeba było koniecznie zobaczyć obie cudownie wyremontowane wille z zewnątrz i zrobić zdjęcia, jak również sfotografować najciekawsze rzeźby w parku, a właściwie wszystkie były tego warte. Tego dnia nie było słońca, ale prawdziwa sztuka braku słońca się nie boi i na załączonych zdjęciach widać wyjątkową klasę tych rzeźb. Do powyższych pochwał trzeba na koniec wyrazić żal, że to muzeum nie zapewnia osobom na wózkach inwalidzkich możliwości jego zwiedzania poza poziomem parteru. Wystawa ok. 150 prac Kislinga jest na poziomie - 1 i jest dostępna tylko dla osób samodzielnie poruszających się po schodach. To się musi w...
Read moreI have visited the main building many times on private and public occasions. Unfortunately I have never managed to get into the second building with my favourite painter de Lempicka. I took a plane ticket from Brussels to Warsaw, arrived at Villa La Fleur yesterday (Saturday) and got to know that the second building was unexpectedly closed due to inefficiency of a degeneration Z staffer, who decided not to show up that day. I had paid my ticket beforehand so the ladies reassured me that Sunday everything would be open. This morning I called them five times without success. I returned to the museum with my mother, just to hear that the building is closed and they do not care about visitors. It was our problem. My mother and I are flabbergasted by the lack of professionalism and the arrogant appalling attitude of the staffers. My aunt who personally knows Mr Marek Roefler decided to inform him about the mismanagement. This is...
Read moreJestem zachwycona! Od dawna już chciałam odwiedzić to cudowne miejsce! Przyglądałam się ekspozycji również pod kątem wystawienniczym/ muzealnym i uważam, że zachowany został pełen profesjonalizm! Obiekty są wspaniale wyeksponowane, podświetlone subtelnym światłem niezależnie od pory dnia, co sprawia że podziwianie ich jest niezwykle komfortowe! Dokładnie widać każdy detal obiektu, nie jest ciemno! Jeśli chodzi o rzeźby - zadbano aby było możliwe podziwianie ich wykonania z każdej strony. Jeśli obiekt jest w gablocie, to jest ona zawsze dostępna i istnieje możliwość obserwowania obiektu do woli pod każdym kątem! Było doskonale! Jestem pod ogromnym wrażeniem dokonanej pieczołowicie konserwacji wnętrza willi oraz przemyślanej, wysmakowanej kompozycji prac - współgrają z pięknem zabytku również architektonicznie. Są dopasowane wielkością, ułożone we wnękach, w pięknych witrynkach na piętrze. Na każdym z pięter jest zachowana spójność brył obiektów w stosunku do aspektów architektonicznych budynku. Następuje w ten sposób całkowite podkreślenie i walorów danego obiektu i całości willi. To niezwykle miłe! Chciałabym bardzo podziękować za ratunek dla tych budynków, ocalenie ich od zapomnienia i zniszczenia, przed dalszym ich popadaniem w zupełne zgliszcza, za ogromną pasję i zaangażowanie właściciela, włożone w pracę serce, co jest zauważalne! Każde z miejsc jest wypielęgnowane, włącznie z zadbanym ogrodem! Wszędzie można estetycznie zrelaksować i odprężyć wzrok, zatrzymując i ogniskując spojrzenie na pięknie sztuki! Pozdrawiam ciepło i serdecznie - całość niezwykle uprzejmej, wesołej, uśmiechniętej, kontaktowej, gościnnej, służącej pomocą i otwartej na potrzeby widza Obsługi! Było mi niezwykle miło i przyjemnie - już od otwarcia drzwi wejściowych zostałam przyjęta z serdecznością! Uważam ten weekend za jeden z lepszych i wartościowych, niezwykle sycących kulturowo i artystycznie! Wszystkim oczywiście polecam i z pewnością wrócę jeszcze wielokrotnie! Życzyłabym sobie, aby każde z miejsc związanych z kulturą zachowywało tak...
Read more