Mofeta Tylicz — Attraction in gmina Krynica-Zdrój

Już drugi rok z rzędu czytam opinie o tej Mofecie. W zeszłym roku nie było kartki, że dostęp do Mofety jest wyłącznie dwa dni w tygodniu (środa i sobota) przez pół dnia (10:30 do 15:00). Dopiero po fali negatywnych opinii, które pojawiły się w Mapach Google właściciel tego biznesu postanowili powiesić kartkę na płocie łaskawie wskazując godziny otwarcia. Strona internetowa mofeta.pl również zaczęła działać nie wcześniej niż rok temu. Mając na swoim terenie unikalną w skali Polski atrakcję turystyczną (zaledwie 3 Mofety w całej Polsce) pluje się turystom w twarz ograniczając im możliwość zwiedzania do dwóch dni w tygodniu. Źródełko Świętej Anny na wzgórzu Bocheniec też jest położone na prywatnej parceli, ale jakość tamtejszy właściciel ziemi potrafił wydzielić ścieżkę do przejścia (w załączeniu zdjęcia). Współczuję również gościom tych domków do wynajęcia. To co właściciele pokazują na internecie od dwóch lat woła o pomstę do nieba. Odechciewa mi się tam jechać...

Bardzo ciekawe i unikatowe zjawisko geologiczne warte odwiedzenia i zobaczenia. Do mofety przechodzimy przez teren pensjonatu Domki w Lesie gdzie można zostawić auto na pobliskim parkingu. Po pokonaniu około 200 metrów docieramy do mofety jest ona ogrodzona tak że nasze pociechy nie wpadną do wody ;) Po drodze znajdują się rzeźby które dodatkowo urozmaicają szlak. Polecam również kawę i przepyszne gofry u przesympatycznych właścicieli ośrodka w tutejszej kawiarence.

Jeśli moja opinia przydała Ci się w ewentualnym wyborze tego miejsca będzie mi miło jak polubisz moją opinię zostawiając kciuk w górę. Zachęcam również do obserwowania mojego profilu lokalnego przewodnika motywuje mnie to do kolejnych działań tak by osoby planujące odwiedzenie danego miejsca miały rzetelny i jasny przekaz jak to...

Sama atrakcja niestety niedostępna- teren ogrodzony, zamknięty, wszędzie tabliczki o zakazie wstępu na teren prywatny. Nie tak chyba to powinno wyglądać jeśli chodzi o tego typu atrakcje. Ścieżka edukacyjno przyrodnicza omijającą główną atrakcję... Dodatkowo na różnych stronach promujących lokalne atrakcje podawane są sprzeczne informacje nt godzin otwarcia. W rzeczywistości tylko 2 dni w tygodniu po kilka godzin (wg tabliczki na bramie). Rozumiem że reklama dźwignią handlu jednak nie powinno się wprowadzać ludzi w błąd szczególnie że niektórzy pokonują wiele kilometrów sugerując się danymi na oficjalnych stronach np gmin czy organizacji...