Archipelag Roztocze - Park Żywiołów — Attraction in gmina Krynice

Ocena odrobinę na wyrost, ale doceniam potencjał i pomysł. To trochę jeszcze raczkujący park rozrywki, ale oryginalny i wygląda na to, że będzie jeszcze lepiej. Choć już jest nieźle. Na początku to, co mamy w środku, a więc Empiria. Bardzo fajne miejsce - jest tu sporo fajnych rzeczy o działaniu żywiołów. Jak również Roztocze, które można poznać rożnymi zmysłami - dotykiem, węchem, słuchem - super sprawa. Do tego bawialnia dla dzieciaków i laserowy tor przeszkód. Szkoda, że jest limit czasu, ale to pewnie z uwagi na potencjalny tłum w przyszłości. Z kolei na zewnątrz plac zabaw z dwoma tyrolkami, bardzo ładny, labirynt do przejścia w park miniatur. Ten ostatni mnie szczególnie zainteresował - przedstawia głównie zamki, pałace i warownie dawnych kresów. Super sprawa, a przy oglądaniu leci muzyka z Trylogii! Do tego trochę smaczków z Ogniem i mieczem, np. makieta Rozłogów, porohów, Siczy Zaporoskiej. Świetna sprawa, oryginalne rzeczy, szczególne wrażenie robią Chocim i Kamieniec Podolski. To na razie tyle, ale widać, że się rozbudowują, za rok to będzie potężna atrakcja, choć już warto przyjechać. Ceny trochę za wysokie, szkoda też, że nie ma łączonego biletu na wszystkie atrakcje. Wierzę, że to poprawią. No i restauracja Ignis - rewelacja. Właściciele AR - poprawcie trochę stronę internetową, bo wynika z niej mniej niż oferujecie, a do tego jest na niej trochę bugów. Podobnie regulamin....

Dzisiejszy wypad do archipelagu roztocze był wypadem udanym, wystrój miejsca pierwsza klasa, empiria otwarta w całości zapewniła piękne doświadczenia, strefa żywiołów, interaktywne gry i nie tylko, ale moim zdaniem największą atrakcją paradoksalnie był tor laserowy-ta gałąź powinna być rozwijana dalej bo to super zabawa! Niestety tak jak wszystkie tzw kapsuły były pięknie wykonane i sprawiały dużo radości tak ostatni punkt zwiedzania w którym zwracaliśmy opaski pozostawił po sobie zażenowanie. Po pierwsze podczas zwiedzania wszędzie atakują nas napisy by wybrać kolor smak zapach i fakturę swojej pamiątki co skłania do myśli ze pamiątka będzie w cenie 49(!) złotych od osoby dorosłej jednak po zakończeniu zwiedzania wita nas pani z informacją że owa pamiątka to koszt kolejnych dwudziestu złotych. Poza tym pamiątka ta jeszcze nie jest wykonana! Czas oczekiwania to około siedem minut, w tym zdarzyła się sytuacja że pamiątka (bo jest to żelek stworzony przez drukarkę 3D) nie wydrukowała się poprawnie. Po trzecie dojazd jest niejasny i do parkingu prowadzi długa wyboista bita droga, mam nadzieję że w miarę czasu się to zmieni. Moim zdaniem jest to bardzo dobra inicjatywa by rozwijać region, miejsce jest piękne i zadbane a obsługa kompetentna, ale parę rzeczy wymaga dopracowania. Polecam zarówno dla grup dorosłych i młodzieży jak i...

Super miejsce. Atrakcje i zabawy wciągające zarówno dzieci jak i dorosłych. Świetny pomysł na badania natury poprzez współczesne wirtualne możliwości. Możliwość komponowania "muzyki" z odgłosów natury bardzo wciągająca, no i jeszcze można sobie zapisać i przesłać swój utwór na email. Wirtualno-zręcznościowe wyzwania takie jak gaszenie ognia, rozłupywanie skały czy lepienie z gliny. Możliwość spotkania z jeleniem, zajączkiem i sową. Zresztą wszystkie atrakcje są bardzo ciekawe i wciągające. Dodatkowo dla dzieci zjeżdżalnia, labirynt między laserami i skok w piłki. Wszędzie (łącznie z wc) bardzo czysto i schludnie. Panie z recepcji i obsługi przesympatyczne, pomocne, czuwające nad tym aby goście dobrze się czuli i skorzystali jak najwięcej. Na zewnątrz Park Miniatur również bardzo ciekawie zrobiony. Pozwala na przypomnienie sobie naszej kresowej, trudnej historii. Dalej miniatury wybranych budowli starożytnej Grecji i Rzymu. Ławeczki żeby przysiąść, odpocząć i zrelaksować się. Zewnętrzny plac zabawa dla dzieci z tyrolkami i innymi atrakcjami, bezpieczny i zadbany. A wszystko w przepięknych okolicznościach przyrody Roztocza. Z pewnością tam wrócimy i dla atrakcji i dobrej zabawy, dla dobrej atmosfery, którą tworzy tam obsługa no i żeby wypróbować smaki...