Klasztor w Czernej polecam Wam odwiedzić także od geologicznej strony.. Ołtarz, ołtarze boczne, portal wejściowy i mnóstwo drobnych detali, które tutaj zobaczycie powstały z cennego, acz nie wszystkim znanego wapienia dębnickiego. Przez niektórych i niektóre źródła nazywanego "marmurem", co nie jest prawdą. Wapień ten jest daleko starszy od jurajskich wapieni, raczej znanych większości. W Polsce z Jury Krakowsko-Częstochowskiej, z licznymi ruinami Orlich Gniazd czy słynnej Maczugi Herkulesa chociażby.. Wapień dębicki ma ok. 370 mln lat i pochodzi z okresu geologicznego zwanego dewonem. Jego charakterystyczne, czarne zabarwienie pierwotnie wiązano z dodatkiem uwęglonej materii organicznej, nowsze i bardziej wiarygodne tropy badawcze kierują nas raczej w stronę rozdrobnionego w wapieniu pirytu, jednej z rud żelaza. Tenże właśnie piryt nadaje skale charakterystyczne czarne zabarwienie. Wprawne oko dojrzy w skale drobne skamieniałości, a ich ilość i rodzaj to temat na zupełnie inną pogawędkę..😉. Myślę, że ciekawą, więc może kiedyś spotkamy się na geologicznych szlakach..kto wie?☺. Niestety, wapień dębnicki wystawiony na działanie czynników atmosferycznych z czasem blednie i szarzeje. By docenić w pełni jego piękno szukajcie raczej fragmentów architektonicznych we wnętrzach. Wydobywany był niedaleko, w Dębniku, kamieniołomie będącym własnością klasztoru karmelitów w Czernej, w literaturze odnajdziecie sporo wiadomości pod hasłem "Łom karmelicki". Z wapienia dębnickiego wykonywano w przeszłości głównie spektakularne detale, w zacniejszych miejscach (Wawel, a nawet ołtarz katedry Św. Stefana w Wiedniu). Czasy komuny jak zwykle zbeszcześciły także i ten materiał...pozyskiwany dla tłucznia i płyt okładzinowych.. Obecnie na niewielką skalę wapień jest nadal wydobywany. Polecam, przyjrzyjcie się klasztorowi w Czernej także i przez ten pryzmat, o historii, zakonie napisano już bowiem wiele, ja staram się namówić Was do geologicznej podróży w czasie. Warto. A z okołoklasztornych krajobrazów mnie osobiście urzekł maleńki cmentarz obok klasztoru, miejsce piękne, na swój sposób sprzyjające kontemplacji tego ciekawego punktu na mapie ciekawych...
Read moreKlasztor został ufundowany w 1629 przez Agnieszkę z Tęczyńskich Firlejową (1578–1644), wdowę po Mikołaju Firleju (zm. 1601), wojewodzinę krakowską, siostrę Jana Tęczyńskiego – ostatniego z rodu. Tradycja przekazana przez Hugona Kołłątaja podaje, że pierwotnie ogromny wpływ na pobożną a bogatą wdowę mieli jezuici, którzy mamili ją wizjami niebieskimi. Urządzali specjalne bale, na których wdowa Firlejowa tańczyła z przebranymi za świętych nowicjuszami. Od złego wpływu wyzwolił ją karmelita, wędrowny mnich. Za namową wizytatora prowincji karmelitów o. Gerarda zdecydowała się wesprzeć klasztor. Przy pomocy brata, który skłonił podwojewodziego Wojciecha Miroszewskiego do wykupu na swoje nazwisko, a za pieniądze Firlejowej, wsi Paczółtowice, Siedlec, Żbik, młyna Chechło i części w Żar, które przekazała jako dobra klasztorowi w Czernej[1]. Klasztorny kościół św. Eliasza konsekrowano w 1644. W 1672 przeor klasztoru zabronił miejscowym chłopom podróży do Krakowa, aby na gruntach klasztornym odrabiali pańszczyznę.
Aż do 1805 klasztor był pustelnią i wierni nie mieli do niego wstępu. Po wyłączeniu kościoła spod klauzury Czerna stała się miejscem kultu św. Rafała Kalinowskiego i Matki Boskiej Szkaplerznej, której obraz znajduje się w kościele. 22 lipca 1869 po przesłuchaniu przeora klasztoru, który przyznał, że wiedział o przetrzymywaniu Barbary Ubryk w celi klasztornej karmelitanek bosych na krakowskiej Wesołej, został aresztowany pod zarzutem współudziału w tej sprawie. W 1944 w Nawojowej Górze został zamordowany przez hitlerowców...
Read more,, Cóż może być piękniejszego jak w służbie dla Boga i ludzi trwać " W dniu dzisiejszym doświadczyłem wraz z żoną bardzo przykrego doświadczenia i takie zachowanie kapłana odprawiającego nabożeństwo poświęcone przyjęcia Szkaplerza Świętego nadaje się do opinii Kurii Biskupiej gdzie niech się wytłumaczy z dyskryminacji wiernych od których nie widział kasy którą i tak żeśmy uiścili.Takim zachowaniem młodzieży do kościoła ten kapłan zapewne nie przyciągnie,bo gdyby to młodzież widziała byłoby to niemałym tematem do debaty czy warto uczęszczać we Mszy Świętej odprawianej przez tegoż kapłana.Naprawil cały błąd bardzo mocno miłujący i widać że z prawdziwego powołania ksiądz Adam spowiednik w ówczesnym czasie.Zakonnica pobiegła za nami i przepraszała za zachowanie tego dyskryminującego kapłana. Pomodlę się dziś za tego krótkowzrocznego kapłana by miał oczy szeroko otwarte i uszy dobrze słyszące a serce przepełnione miłością,bo jak na razie to miłości do drugiego człowieka ten kapłan musi się uczyć Kończę powoli pozdrawiając Z górniczym,, Szczęść Boże " Chciałem jeszcze przyjechać z moim schorowanym i starym ojcem,ale nie wiem w jaki sposób zostanie potraktowany,bo jeśli jak ja dziś z żoną to zapewne byłoby to zbyt przykre dla schorowanego ojca Takimi zachowaniami nigdy nie przyciągnięcie młodzieży do Kościoła i nie dziwię się jeśli takich kapłanów jest więcej to ludzie rezygnują z wspólnej modlitwy.Chcielismy z żoną zostać na Mszy Świętej ale dziękuję kapłanowi który przyczynił się do mojego grzechu opuszczenia...
Read more