Zamkowa zagroda mini zoo — Attraction in gmina Krzeszowice

To już nasza 5 wizyta w tym miejscu i kolejny raz jesteśmy pozytywnie zaskoczeni! Rok nieobecności i tyle zmian, że połowa ogrodu to praktycznie nowość ;) Wszystko super zadbane, czysto schludnie, lody i mini plac zabaw na miejscu ale to tylko dodatek do tego cudownego mini zoo! Tylko jak człowiek zobaczy ile miejsca mają te zwierzątka to trzeba sobie zadać pytanie: czy to aby nadal mini-zoo?

Byliśmy już w kilku mini-zoo ale to jak na razie bije wszystkie inne na głowę! Miejsce fantastyczne, zwierzęta mają mnóstwo przestrzeni, jeśli są zmęczone lub znudzone mogą odejść tak daleko od nas, że żeby je obserwować potrzebna jest lornetka. Niemniej zwierzaki bardzo towarzyskie, Komentarze mówiące o tym że zwierzętom jest gorąco i nie mają się gdzie schować, należy włożyć między bajki. Teren jest naprawdę ogromny i zróżnicowany, jest lasek, krzaczki, cień wszystko czego potrzeba. Rana na koniu? Ok, byłem, widziałem bliznę, ale muszę powiedzieć że to musiał być jakiś wypadek w lasku lub zwierzaki się bawiły bo tak zadbanych zwierząt nie pamiętam kiedy widziałem. Wyczesane, czyste, naprawdę szacunek. Co do czystości - na całym terenie jest bardzo czysto, odchody zdarzają się naprawdę rzadko, wszystko jest szybko sprzątane, nie ma żadnych nieprzyjemnych zapachów. Co istotne, zwierzaki takie jak kozy, owce czy ptactwo chodzi sobie luźno między zagrodami, a przede wszystkim odwiedzającymi! I to jest coś wspaniałego, można głaskać owce i kozy a tego nie da się opisać :) oczywiście inne zwierzaki też dają się dotknąć, krowy, osiołki, konie. Uwaga, jest cap! Warto sie przygotować i dowiedzieć dlaczego zwykło się o kimś mówić że smierdzi właśnie jak cap... 😅 Z psem można wejść, ale oczywiście na smyczy i z woreczkami na kupy. Więc ignoranci którzy nie zbierali nigdy po swoich pupilach mają szansę się czegoś nowego nauczyć. Jest jeden duży kosz na śmieci przy wejściu/wyjściu - tak w gwoli ścisłości i jakby się ktoś zastanawiał dlaczego to niech pomyśli czy zwierzaki nie rozgrzebywalyby tychże jeśli byłoby ich więcej. Wstęp kosztuje 10zl za dorosłego i chyba 8 za dziecko - proszę mnie poprawić. Parking jest i to naprawdę duży, toaleta to toi-toi ale czysty i pachnący. Można na miejscu kupić jedzonko, my skusilismy się na zapiekanki i serio nie żałujemy! Jest też wata cukrowa o różnych kolorach i smakach. Miejsce do odpoczynku czy jedzenia to ławki i stoły poustawiane w starym sadzie, jest cień. Ponad to, na terenie samej zagrody również jest kilka ławek. Jak już przy jedzeniu jesteśmy to w kasie można kupić smakołyki dla zwierzaków w cenie bodaj 5 zł za woreczek papierowy. Jest to suchy chleb więc nie leży wszędzie na ścieżkach tylko jest zjadany przez wszystkie zwierzaki w przeciwieństwie do ziarna, które niejednokrotnie dostawaliśmy w takich miejscach i potem "walało" się wszędzie. Polecam zakupić większą ilość, a przede wszystkim chować do torby czy gdziekolwiek byle przed wzrokiem koz i owiec bo to straszne żarłoki i do tego sprytne... Przekonałem się na własnej skórze... Polecam też uważać jak się ma długie włosy i kuca się do zrobienia zdjęcia, moje zostały skrócone przez owce... Przyszła, stanęła za mną i zanim się ogarnąłem co się dzieje zaczęła konsumpcję... Oczywiście pisze to w ramach anegdoty bo miejsce jest cudowne. Zaraz obok jest zamek Tenczyn Rudno, szlaki spacerowe po lasach, generalnie fenomenalna miejscówka. Polecam z całego serca dla dużych i małych :) P.S. Warto porozmawiać z obsługą/właścicielami, dowiedzielismy się wielu arcyciekawych rzeczy o zwierzątkach i historii miejsca. Tyle pracy i serca ile zostało włożone w to miejsce to...

To świetne miejsce z dala od zgiełku miasta, a jednocześnie bardzo blisko Krakowa. Już od pierwszego wejścia czuć tu spokój, świeże powietrze i piękne krajobrazy, które zachęcają do długiego pobytu. Za niewielką, symboliczną opłatę można spędzić tu cały dzień, korzystając z licznych atrakcji.

Atrakcje i udogodnienia:

Króliczarnia – oddzielne bilety po 10 zł, gdzie można nie tylko odwiedzić urocze króliki, ale także kupić dla nich jedzenie i sprawić dzieciom ogromną radość. Jazda na kucu – tylko 7 zł za przejażdżkę, co jest świetną atrakcją dla najmłodszych. Torba z jedzeniem dla zwierząt – 7 zł za sztukę, dzięki czemu można nakarmić inne zwierzęta na terenie. Duży drewniany plac zabaw – dzieci mogą się wyszaleć na świeżym powietrzu, korzystając z licznych zjeżdżalni i konstrukcji. Labirynt z emblematami zwierzątek – świetna zabawa i okazja do rodzinnej rywalizacji podczas poszukiwań. Mała tyrolka – dodatkowa atrakcja dla dzieci spragnionych wrażeń. Miejsce na ognisko i duża strefa piknikowa – można usiąść na ławkach, rozłożyć koc czy nawet zorganizować ognisko. Mała strefa gastronomii typu fast food – idealna na szybką przekąskę podczas zabawy. Darmowy, duży parking – bez problemu znajdziesz miejsce, nawet w weekendy. Zwierzęta i atmosfera: Zwierzęta są zadbane, chętnie podchodzą do ludzi, można je pogłaskać i zrobić sobie z nimi zdjęcie. To doskonała okazja, by pokazać dziecku zwierzęta z bliska i nauczyć je szacunku do przyrody.

Podsumowanie: W weekendy miejsce bywa dość popularne, ale przestrzeń i liczba atrakcji sprawiają, że każdy znajdzie coś dla siebie. To idealne miejsce na rodzinny wypad, gdzie można naprawdę odpocząć, spędzić cudowny czas z dzieckiem i nacieszyć się naturą. Zdecydowanie warto odwiedzić – my na...

Zagroda to duży teren, przez który prowadzi ścieżka między wybiegami kóz, owiec, krów, itp. Miejscami jest wyboiscie, pod gorę, trzeba sie bylo przylozyc zeby wozek przejechał. Przy zakupie biletów mozna bylo dokupić suchy chleb i nim karmić wszystkie zwierzęta. Ważne - zwierząt NIE mozna dokarmiać swoim jedzeniem, żadnymi marchewkami czy jabłkami, to im szkodzi. Mieszkańcy zagrody znajdują się za ogrodzeniami, ale jeśli mają ochotę to mogą wyjść na ścieżkę i tak oto zostaliśmy zaskoczeni przez natarczywe kózki czy dużą gęś domagającą sie jedzenia. Nasze dzieci mocno sie ich przestraszyły. Informacja o tym, ze zwierzęta chodzą swobodnie po terenie jest na kartce, niestety powieszonej gdzieś z boku, nie tam gdzie kupowaliśmy bilety i przeczytałam ją już na koniec wycieczki. Myślę, ze miła pani z obsługi mogłaby o tym poinformować przy sprzedaży biletów. Oprócz dużych zwierząt jest tez wybieg dla krolikow, do ktorego mozna dodatkowo dokupić wejscie. Mozna futrzaki karmić (karma do kupienia) i głaskać. Tu pani uprzedzała, żeby najlepiej mieć zakryte stopy, bo króliki mogą skubnąć. Na terenie zagrody są stoliki (mozna bylo kupic cos do jedzenia, nie korzystalismy), plac zabaw, maly drewniany labirynt. Wydaje mi sie, ze stał tez toitoi. Ogólnie polecamy, miłe miejsce dla kogoś kto lubi...