Leśna Aquapark — Attraction in gmina Lipowa

Nie oceniam części basenowej, bo z niej nie korzystałem, ale strefa saun to zdecydowanie miejsce, które wymaga wielu poprawek. Kultura saunowa w Aquaparku Leśna praktycznie nie istnieje, co może być zniechęcające dla osób oczekujących właściwych standardów.

Główne problemy Brak podstawowych zasad higieny Ludzie wchodzą do saun w mokrych kostiumach kąpielowych prosto z basenu, co jest absolutnym zaprzeczeniem zasad poprawnego korzystania z saun. To nie tylko niekomfortowe dla innych użytkowników, ale także niehigieniczne i potencjalnie niebezpieczne ze względu na roznoszenie bakterii. Niedostateczna liczba pryszniców Do dyspozycji był tylko jeden prysznic, przy którym ciągle ustawiały się kolejki. Niemożliwe było odpowiednie spłukanie potu ani przygotowanie się przed wejściem do sauny. Brud w przestrzeni wspólnej Pomimo że same sauny były względnie czyste, przestrzenie pomiędzy nimi, takie jak przejścia i miejsca odpoczynku, były zaniedbane. Brak oznaczeń i informacji Brak jakichkolwiek informacji na temat tego, czym różnią się poszczególne sauny, co może być dezorientujące dla osób mniej doświadczonych. W żadnym miejscu nie znaleziono opisów temperatur, wilgotności czy zaleceń, jak korzystać z danej sauny. Brak ograniczenia wiekowego (18+) W strefie saun przebywały również dzieci i młodzież, co zupełnie odbierało jej relaksujący charakter i nie pozwalało na spokojny wypoczynek. Brak kultury saunowej i nieodpowiednie zachowanie Ludzie prowadzili normalne rozmowy w saunie, co przeszkadzało w relaksie i odbiegało od zasad ciszy, jakie powinny obowiązywać w takim miejscu. W przerwach między sesjami niektórzy goście chodzili do szafek, aby pić piwo – co jest niedopuszczalne w strefie saun i sprzeczne z zasadami bezpieczeństwa.

Podsumowanie Jeśli szukasz miejsca, gdzie przestrzega się zasad higieny, ciszy i odpowiedniego saunowania, Aquapark Leśna nie spełni Twoich oczekiwań. Brak higieny w przestrzeniach wspólnych, dezorientujący brak informacji o saunach, nieodpowiednie zachowanie innych użytkowników oraz zaniedbana infrastruktura sprawiają, że korzystanie z saun staje się bardziej irytujące niż relaksujące. Lepiej poszukać innego obiektu, który zapewnia właściwe warunki i dba o przestrzeganie zasad...

Witam, czytając opinie innych ludzi, to miałam bardzo mieszane uczucia, z jednej strony jest beznadziejnie z i nnej znów fantastycznie. Każdy z nas jest inny warto przyjechać zobaczyć, nie dogodzi się wszystkim wszędzie w każdym miejscu zawsze są krytyki oraz polubienia. Znalazłam to miejsce przez internet, chciałam dzieci wziąść gdzieś gdzie poszaleją. Zadzwoniłam zapytałam o wolny pokój i był. Byliśmy wtorek czwartek. Cena uważam super pokoj dla 3 os. Za noc 240zł to prawie jak pod namiotem, ale wiadomo że nie ma porównania. Dodam, że była nas czwórka Daliśmy radę, w cenę za dwa dni 70os wyszedł basen ( dwu dniowy calodzienny jako że byliśmy gośćmi w pokoju)ze zjeżdżalniami,.leżakami od 10 mogliśmy siedzieć, kiedy było cieplo odpocząć w pokoju od słońca i wrócić na basen siedzieć do 22. Jest jackuzzi oraz sauny. W naszym przypadku to wszystko nam wystarczyło i podobało się Jest możliwość kupienia (nie jest to restauracja)jedzenia uważam ze ceny również dostosowane nie wygórowane. Pokój, brak suszarki do wywieszenia ręczników, czajnik oraz szklanki były przyniesione na moją prośbę Uważam że to powinno być w standardzie każdego pokoju. Kolejny minus brak chłodziarki,uważam że to powinno być obowiązkowe. Będąc na 2 noce, są ludzie którzy muszą zażywać leki, które trzeba trzymać w lodówce. Lub po prostu wędlina, na kanapkę. A niestety sklep trochę daleko by iść pieszo, jest możliwość zjedzenia śniadania, o którym nie wiedziałam, nie znalazłam takiej informacji. Ktoś pisał , ze ciężko uregulować wodę, to prawda słabe ciśnienie. Ale do ogarnięcia. A o brudzie ktoś wspominał. Z rana o 10 wchodząc, uważam ze jest czysto, panie ciągle zbierają wodę, ogarniają ( wiadomo jak to publiczne miejsce, po całym dniu, chciałam przypomnieć, że to my ludzie jesteśmy " brudasami" nie pracownicy którzy dbają!! Co do ratowników absolutnie nie mogę powiedzieć że nie zwracają uwagi. Bo są tam gwiżdżą obserwuja zwracają uwagę. A na koniec po 22 ( bo okno pokoju wychodziło w stronę basenów) widziałam jak sprzątają wodę czyszczą mają odkurzacze, sypią chlor. Jest dbane na 100% Polecam to miejsce,wiem ze się rozwija i bedzie jeszcze więcej. Myślę ze warte...

Nie polecam! Najgorszy "aquapark" w jakim byliśmy, drogo, brudno i oszukują. Byliśmy na wakacjach w okolicy i z racji deszczowej pogody chcieliśmy skorzystać z basenu, zdjęcia nas zachęciły. Na miejscu syn i mąż byli dość sceptyczni ale z racji tego, że byliśmy przygotowani zostaliśmy.Nie ma szatni rodzinnej więc dostaliśmy szafki obok siebie, miało nam to ułatwić, było wręcz odwrotnie bo szafki maleńkie jedne nad drugimi i nie dało się jednocześnie korzystać, mogla jedna osoba, pozostałe musiały czekać.Szatnie są wspólne, kabin do przebrania mało może ze 4, woda w prysznicach na wejściu była zimna ale akceptowalna na wyjściu lodowata, podejrzewam, że dlatego prawie nikt z nich nie korzysta. "Aquapark" wewnątrz jest maleńki, sprawdzi się dla małych dzieci. Nie ma normalnego basenu do pływania. Woda w małym basenie ciepła i to na plus. Ludzi mnóstwo. Ratownik nie zwraca uwagi dzieciakom, które skaczą na bombę do wody chlapiąc i doprowadzając do płaczu małe dzieci korzystające z basenu. Woda w drugim basenie jeszcze cieplejsza ale mętna i śmierdząca, po chwili uciekliśmy. Przypuszczam, że to przez zimne prysznice. Po godzinie naprawdę nudno. Zebraliśmy się odpowiednio szybciej, żeby nie dopłacać. W szatni gdy czekałam do przebieralni okazało się, że wpadła jakaś grupa wycieczkowa, która zaczęła się wpychać w kolejkę, nikt nad tym nie panował. Nie mogłam się przebrać przed szafka bo nade mną stała kilkunastoosobowa grupa chłopców. Syn wyszedł pierwszy ale spóźnił się o 30 sekund i doliczyli dodatkowy czas, tyle tylko, że nie mógł oddac opaski wcześniej bo Pani w tym czasie obsługiwała wchodzących! Nie można samemu odbić czasu. Ja spóźniłam się dłużej może max 5min.ale powiedziałam, że nie byłam w stanie się przebrać bo jakąś wycieczka opanowała szatnie. Pani powiedziała, że jej to nie obchodzi bo ona nie wie co się dzieje w szatni, dziwne, że nie zauważyła chwilę wcześniej bandy rozwydrzonej grupy która weszła...dodała, że mogłam oddac wcześniej i potem się przebrać...niby jak to miałam zrobić jak w szafce były...