HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa — Attraction in gmina Olszanica

Name
Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa
Description
Nearby attractions
Nearby restaurants
Nearby hotels
Chata pod wyciągiem Wańkowa
Wańkowa 27, 38-711 Wańkowa, Poland
Related posts
Keywords
Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa tourism.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa hotels.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa bed and breakfast. flights to Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa attractions.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa restaurants.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa travel.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa travel guide.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa travel blog.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa pictures.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa photos.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa travel tips.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa maps.Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa things to do.
Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa
PolandSubcarpathian Voivodeshipgmina OlszanicaStacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa

Basic Info

Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa

Wańkowa 25c, 38-711 Wańkowa, Poland
4.2(367)
Open 24 hours
Save
spot

Ratings & Description

Info

Outdoor
Adventure
Entertainment
Family friendly
attractions: , restaurants:
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 794 100 033
Website
bieszczad.ski

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in gmina Olszanica
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in gmina Olszanica
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in gmina Olszanica
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.
logo

Posts

Andrzej IskrzyckiAndrzej Iskrzycki
tl;dr Fajna stacja, z dużym potencjałem i widokami na rozwój. A teraz dłużej. Bieszczad.ski Wańkowa to duża w skali Podkarpacia i średnia w skali Polski stacja. Położona w Wańkowej, w Górach Sanocko-Turczańskich, na zboczu Magury Wańkowej. Parkingi - darmowe ale niezbyt pojemne. Na inaugurację przyjechaliśmy o 8.45 a główny parking szybko się zapełniał. Parking ten znajduje się zaraz za nowym mostem, obsługa zresztą sprawnie kieruje tam samochody. Pod głównym budynkiem stacji też są miejsca parkingowe, ale dojazd do nich stanowi wąska droga, więc mogą tam być trudności z wymijaniem. Parking jest bezpłatny (niby oczywistość aktualnie, ale kto wie co będzie za chwilę). Budynek stacji z kasami, automatami do zwrotu kart, toaletami (pierwsza klasa!) i tymczasowym namiotem gastronomicznym. Restauracja jeszcze nie jest otwarta, chociaż można usiąść przy stolikach wewnątrz budynku. Stację obsługuje nowiutkie 4-osobowe krzesło Bartholeta o długości 960 m (maks. prędkość 2,6 m/s, zdolność transportowa 1880 os./godz.). Góra stacji czai się w cieniu i w tym cieniu już pozostanie. Mniej więcej do trzeciej licząc od góry podpory słońce nie zagląda, do tego miejsca jest też najbardziej stromo. I twardo, bo słońce nie zagląda :) Stok, wbrew obawom niektórych, nie jest taki łatwy i płaski. Różnica wysokości wg tabliczki przy wyciągu to 212 metrów. Początek to całkiem ciekawa ścianka, która od razu ugina kolana przyzwyczajonym do "płaskich Tyliczów i Słotwin", pachnie wręcz Lawortą! Stok w ogóle ma charakterystykę zbliżoną do Laworty, chociaż zdecydowanie mniej wymagającą. Dla obawiających się ścianki, przygotowano objazd, który generował chyba jeszcze więcej problemów niż rzeczona ścianka. Ponieważ nie jest tam dużo łatwiej, a wąsko jest bardzo, szybko zrobił się tam lód i muldy. Dla koneserów ;) A góra jest szybka! Rano, na idealnie przygotowanym stoku można było dać pośpiewać krawędziom. Niżej stok się wypłaszcza, ale cały czas jest miodnie. Mniej więcej do tego miejsca będzie dojeżdżał talerzyk po lewej, patrząc od dołu, stronie stoku. Dziś nie był uruchomiony, ale gdyby był, to wszyscy walczący o życie na ściance, jeździliby sobie wygodnie po tej części stoku. Jest szeroko, nachylenie jest odpowiednie aby się rozpędzić, do nauki i doskonalenia skrętów idealnie. Nachylenie tej części porównałbym z trasą 1 w Tylicz Master Ski. Do tej pory były same plusy, teraz czas na minusy. Dużo ich nie będzie ale za to będą konkretne. Wyciąg! Nie, nie wyciąg, jego obsługa. Nigdzie i nigdy nie jechałem krzesłem, które zwalniałoby chyba przy każdym wysiadającym, a jeśli wysiadającym było dziecko, obsługa zatrzymywała wyciąg. Z nudów policzyłem zwolnienia (te znaczące, do prędkości wyluzowanego ślimaka) było ich 7 i 3 zatrzymania w trakcie tylko jednego przejazdu w górę. Dramat! Sytuacja wygląda na tyle beznadziejnie, że nie warto kupować karnetu krótszego niż 4 godziny, bo nie zdążysz pojeździć. Spędzisz za to miłe chwile bujając się na krześle... Tu jest najwięcej do poprawienia! Minus drugi - przygotowanie trasy. Mniej tu winy organizatora, bardziej zawiniła odwilż, ale faktem jest, że na stoku miejscami było sporo lodu zmielonego przez ratrak, przysypanego niezbyt grubą warstwą świeżego śniegu. Było to widoczne od rana, ale dopiero wraz z postępującym zmęczeniem stoku, pojawiło się w sporej ilości. Trzeba zdecydowanie dośnieżyć trasę a nocne ratrakowanie z pewnością pomoże w związaniu całości. Na wtorek (11.01.2022) planowane jest otwarcie wyciągów taśmowych (tak, dwóch i to chyba najdłuższych w Polsce), co skieruje część ruchu początkujących na osobną część tras, talerzyk dodatkowo odciąży ruch na górnej ściance. Ceny są wyraźnie wyższe niż w Tyliczu, ale niższe niż w Ustrzykach. Gastronomia jest w porządku, ceny przystępne, jakość sprawdzona tylko kawy i herbaty, ale nie widziałem nikogo tarzającego się w konwulsjach po zjedzeniu innych potraw, więc zakładam, że są w porządku ;) Inauguracja zdecydowanie udana, a stacja zdecydowanie do polecenia.
Kris99Kris99
Bieszczad-SKI imponująca infrastruktura jak na początek działalności (od 2022) i daleko idące plany rozwojowe. A więc, nie sposób nie zaznaczyć że ośrodek jest przyjazny poczatkującym jak i dzieciom. 3 wyciągi taśmowe - 40m i 2x 200m zapewne przyciągną wielu początkujących. Przedszkole narciarskie na którym wasze pociechy można pozostawić pod opieką instruktora. Nowoczesny system naśnieżania który przy obecnych krótkich i często bezśnieżnych zimach jest podstawą narciarskiego biznesu. 2 nowoczesne ratraki które dbają by muldy na stoku nie były strapieniem a narciarstwo było bezpieczne i sprawiało mnóstwo frajdy. Kolej krzesełkowa 4 osobowa - tu na plus miękka kanapa i taśma rozpędzająca pod wyciągiem. Minusem tutaj jest chyba prędkość - kolej dość ślimaczym tempie porusza się przewożąc narciarzy na szczyt stoku. Oczywiście marzy mi się tutaj prawdziwa kanapa z bańką osłaniającą ale mam nadzieje patrząc na plany gospodarzy że na pewno po 2 letnim sukcesie ośrodka nie osiądą na laurach i moze kiedyś doczekamy sie w Bieszczadach ogrzewanej kanapy z "bańką". STOK -Mamy tutaj 3-4 trasy z kawałkiem leśnej nartostrady omijającej stromszą część stoku. Długość trasy głównej to ok 1000-1100m a tej z nartostrada podają ze ok 1500m. Przewyższenie trasy głównej coś ok 230m. Ok 100-200m przy górnej kolejce dość stromo i wąsko- wg mnie skala trudności to "czerwona" -tutaj z czasem tworzą się muldy i często pojawia się odsłonięta warstwa lodowa (można ominąć 2 alternatywnymi trasami). Jest to naturalna sytuacja bo poczatkujący głównie zsuwają sie tutaj tworząc górki śniegowe. Pozostała część stoku "żyleta". Jednakowe nachylenie pozwala upuścić emocji i szusować szerokim pasmem stoku. O ile stok w swojej środkowej części bardzo szeroki to już na spodzie tworzy sie ponownie wąskie "gardło" spowalniając narciarzy przed kolejką. Ponadto gospodarze naprawdę dbając o bezpieczeństwo używają wielu znaków informacyjnych typu "flaga/baner" . Wiemy kiedy zwalniać, gdzie nie można wjechać , gdzie jest niebezpiecznie- BRAWO. Tyle o stoku a jak tam na dole?. Na dole mamy mały zgrabny budynek z kasami, zwrotomatami (BRAWO chodź ostatnio nie działał) i co najważniejsze- przyjemna restauracja z jedzeniem na wagę. Wystrój fajny, modernistyczny (szczególnie sufit :-) ) na podłodze mata antypoślizgowa (to też naprawdę ważne bo w "kosmicznych" butach naprawdę jest ciężko poruszać się po płytkach czego nie rozumieją na wielu polskich narciarskich "kafejkach". Jedzenie na duży plus bo smacznea, kawa pyszna, gorąca czekolada jak mówiły dzieci też ok. Na górze mamy taras i tam tez ponoć można kawkę chlapnąć. Przed kawiarnią leżaczki więc jeśli cudem wyjdzie tu słońce można sie grzać do woli. WC czyste pachnące !!!!. Swoja drogą może by również w przyszłości rozwinąć cennik o np. karnety rodzinne 2+1, 2+2 - pomyślcie o tym Cennik to MAGNES tego ośrodka w tych trudnych dla wszystkich czasach. Motto może zarobisz troszkę mnie jak upuścisz ceny ale przyciągniesz więcej narciarzy - wiec nie dziwią tłumy ludzi na tym stoku gdy inne świecą pustkami. Na tą chwile jesteście dla mnie numerem jeden jeśli chodzi o bieszczadzkie RODZINNE stacje narciarskie . No właśnie RODZINNA stacja...moze czas pomyśleć o wspomnianych biletach rodzinnych itd. Życzę kolejnych planów rozwojowych ośrodka. Ja tutaj jeszcze wiele razy wpadnę. Pozdrawiam
Agnieszka Gajewska-NiedziałomskaAgnieszka Gajewska-Niedziałomska
Na początku plus, że ktoś czyta tutaj opinie 😉 A teraz moja. Mimo, że moja przygoda z nartami dopiero się rozpoczyna, to jednak odwiedziłam kilka stoków w różnych regionach Polski i mam pewne porównanie. Ogólnie stok jest świetny i polecam naprawdę każdemu. A teraz konkrety. Największą zaletą są długości tras - najdłuższa liczy ponad 1,5 km. Trasy są bardzo zróżnicowane, od oślej łączki i wyciągu taśmowego, przez orczyk aż po wyciąg krzesełkowy i czerwone, dość strome początkowo zjazdy. Byliśmy w 6 osób, każdy z innym stopniem umiejętności i każdy znalazł coś dla siebie. Stok był bardzo dobrze przygotowany do jazdy, równy, bez muld, miejscowego zlodowacenia i zalegającego w nadmiarze śniegu. Miejsca na jazdę jest sporo - mamy do wyboru aż 6 tras narciarskich a sam stok jest bardzo szeroki. Jeżdżąc całą jego szerokością, zjazd chociażby z wyciągu orczykowego jest baaardzo długi i przyjemny 🙂 Obsługa w porządku. Piękne widoki na okolicę z wyciągu. Ceny niewygórowane. Najbardziej opłaca się kupić karnet całodzienny. Podczas wieczornej jazdy stok był bardzo dobrze oświetlony (nawet podczas występujących wtedy opadów śniegu). Rano oraz wieczorem najmniejszy ruch, najwięcej narciarzy i snowboardzistów spotkamy pomiędzy godziną 11:00 a 14:00. Jednak pomimo zapchanych parkingów nie widać tłumów na stoku, pewnie ze względu na jego długość oraz szerokość. Brak też kolejek do wyciągów, tworzą się jedynie sporadycznie i nie są długie. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo: wszystkie słupy, zadrzewienia odgrodzone są siatką, która jest solidnie wbitą w ziemię. Parking dość spory, bardzo blisko kasy i wejścia. Z wypożyczalni nie korzystaliśmy. Toalety czyste, zadbane, ogrzewane. Można się przebrać w komfortowych warunkach. Restauracja bardzo nowoczesna z panoramicznym widokiem na stok. Jedzenie (na wagę) w normalnych cenach. Naleśniki z serem mistrzostwo świata 😋 Chyba najlepsze tego rodzaju jakie kiedykolwiek jadłam. Rodzinie i znajomym także smakowało. Jedna uwaga do kompotu - cena 5 zł jest za wysoka jak za szklankę picia, które smakiem niewiele ma wspólnego z kompotem. Czego można się przyczepić? Kompotu 🙃 Końcowy zjazd jest wąski i trzeba wcześniej zacząć hamować, jednak nie wiem czy uznać to za wadę, jeśli nawet ja jako początkujący narciarz nie miałam żadnego kłopotu aby w porę wyhamować i się zatrzymać. I jeszcze uwaga co do najdłuższej trasy biegnącej przez las - podobno po kilku godzinach od otwarcia stoku trasa ma kształt rynny i niebyt przyjemnie się tamtędy jeździ. Stok mógłby być otwarty troszkę dłużej (chociaż w weekendy) np. do godz. 21:00. Możnaby też organizować nocne jazdy, bo oświetlenie naprawdę się sprawdza a wieczorem i nocą jeździ się super. Czego mi zabrakło? Muzyki. Jeździło się świetnie, ale gdyby leciało coś z głośników jak to ma miejsce na innych stokach byłoby idealnie. Podsumowując, bardzo polecam stok. Ośrodek jeden z najlepszych w jakich byłam i na pewno jeszcze wrócę 😊👍⛷️ Oby nic nie zmieniło się na gorsze, a może z czasem zaskoczy nas czymś więcej.
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in gmina Olszanica

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

tl;dr Fajna stacja, z dużym potencjałem i widokami na rozwój. A teraz dłużej. Bieszczad.ski Wańkowa to duża w skali Podkarpacia i średnia w skali Polski stacja. Położona w Wańkowej, w Górach Sanocko-Turczańskich, na zboczu Magury Wańkowej. Parkingi - darmowe ale niezbyt pojemne. Na inaugurację przyjechaliśmy o 8.45 a główny parking szybko się zapełniał. Parking ten znajduje się zaraz za nowym mostem, obsługa zresztą sprawnie kieruje tam samochody. Pod głównym budynkiem stacji też są miejsca parkingowe, ale dojazd do nich stanowi wąska droga, więc mogą tam być trudności z wymijaniem. Parking jest bezpłatny (niby oczywistość aktualnie, ale kto wie co będzie za chwilę). Budynek stacji z kasami, automatami do zwrotu kart, toaletami (pierwsza klasa!) i tymczasowym namiotem gastronomicznym. Restauracja jeszcze nie jest otwarta, chociaż można usiąść przy stolikach wewnątrz budynku. Stację obsługuje nowiutkie 4-osobowe krzesło Bartholeta o długości 960 m (maks. prędkość 2,6 m/s, zdolność transportowa 1880 os./godz.). Góra stacji czai się w cieniu i w tym cieniu już pozostanie. Mniej więcej do trzeciej licząc od góry podpory słońce nie zagląda, do tego miejsca jest też najbardziej stromo. I twardo, bo słońce nie zagląda :) Stok, wbrew obawom niektórych, nie jest taki łatwy i płaski. Różnica wysokości wg tabliczki przy wyciągu to 212 metrów. Początek to całkiem ciekawa ścianka, która od razu ugina kolana przyzwyczajonym do "płaskich Tyliczów i Słotwin", pachnie wręcz Lawortą! Stok w ogóle ma charakterystykę zbliżoną do Laworty, chociaż zdecydowanie mniej wymagającą. Dla obawiających się ścianki, przygotowano objazd, który generował chyba jeszcze więcej problemów niż rzeczona ścianka. Ponieważ nie jest tam dużo łatwiej, a wąsko jest bardzo, szybko zrobił się tam lód i muldy. Dla koneserów ;) A góra jest szybka! Rano, na idealnie przygotowanym stoku można było dać pośpiewać krawędziom. Niżej stok się wypłaszcza, ale cały czas jest miodnie. Mniej więcej do tego miejsca będzie dojeżdżał talerzyk po lewej, patrząc od dołu, stronie stoku. Dziś nie był uruchomiony, ale gdyby był, to wszyscy walczący o życie na ściance, jeździliby sobie wygodnie po tej części stoku. Jest szeroko, nachylenie jest odpowiednie aby się rozpędzić, do nauki i doskonalenia skrętów idealnie. Nachylenie tej części porównałbym z trasą 1 w Tylicz Master Ski. Do tej pory były same plusy, teraz czas na minusy. Dużo ich nie będzie ale za to będą konkretne. Wyciąg! Nie, nie wyciąg, jego obsługa. Nigdzie i nigdy nie jechałem krzesłem, które zwalniałoby chyba przy każdym wysiadającym, a jeśli wysiadającym było dziecko, obsługa zatrzymywała wyciąg. Z nudów policzyłem zwolnienia (te znaczące, do prędkości wyluzowanego ślimaka) było ich 7 i 3 zatrzymania w trakcie tylko jednego przejazdu w górę. Dramat! Sytuacja wygląda na tyle beznadziejnie, że nie warto kupować karnetu krótszego niż 4 godziny, bo nie zdążysz pojeździć. Spędzisz za to miłe chwile bujając się na krześle... Tu jest najwięcej do poprawienia! Minus drugi - przygotowanie trasy. Mniej tu winy organizatora, bardziej zawiniła odwilż, ale faktem jest, że na stoku miejscami było sporo lodu zmielonego przez ratrak, przysypanego niezbyt grubą warstwą świeżego śniegu. Było to widoczne od rana, ale dopiero wraz z postępującym zmęczeniem stoku, pojawiło się w sporej ilości. Trzeba zdecydowanie dośnieżyć trasę a nocne ratrakowanie z pewnością pomoże w związaniu całości. Na wtorek (11.01.2022) planowane jest otwarcie wyciągów taśmowych (tak, dwóch i to chyba najdłuższych w Polsce), co skieruje część ruchu początkujących na osobną część tras, talerzyk dodatkowo odciąży ruch na górnej ściance. Ceny są wyraźnie wyższe niż w Tyliczu, ale niższe niż w Ustrzykach. Gastronomia jest w porządku, ceny przystępne, jakość sprawdzona tylko kawy i herbaty, ale nie widziałem nikogo tarzającego się w konwulsjach po zjedzeniu innych potraw, więc zakładam, że są w porządku ;) Inauguracja zdecydowanie udana, a stacja zdecydowanie do polecenia.
Andrzej Iskrzycki

Andrzej Iskrzycki

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in gmina Olszanica

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Bieszczad-SKI imponująca infrastruktura jak na początek działalności (od 2022) i daleko idące plany rozwojowe. A więc, nie sposób nie zaznaczyć że ośrodek jest przyjazny poczatkującym jak i dzieciom. 3 wyciągi taśmowe - 40m i 2x 200m zapewne przyciągną wielu początkujących. Przedszkole narciarskie na którym wasze pociechy można pozostawić pod opieką instruktora. Nowoczesny system naśnieżania który przy obecnych krótkich i często bezśnieżnych zimach jest podstawą narciarskiego biznesu. 2 nowoczesne ratraki które dbają by muldy na stoku nie były strapieniem a narciarstwo było bezpieczne i sprawiało mnóstwo frajdy. Kolej krzesełkowa 4 osobowa - tu na plus miękka kanapa i taśma rozpędzająca pod wyciągiem. Minusem tutaj jest chyba prędkość - kolej dość ślimaczym tempie porusza się przewożąc narciarzy na szczyt stoku. Oczywiście marzy mi się tutaj prawdziwa kanapa z bańką osłaniającą ale mam nadzieje patrząc na plany gospodarzy że na pewno po 2 letnim sukcesie ośrodka nie osiądą na laurach i moze kiedyś doczekamy sie w Bieszczadach ogrzewanej kanapy z "bańką". STOK -Mamy tutaj 3-4 trasy z kawałkiem leśnej nartostrady omijającej stromszą część stoku. Długość trasy głównej to ok 1000-1100m a tej z nartostrada podają ze ok 1500m. Przewyższenie trasy głównej coś ok 230m. Ok 100-200m przy górnej kolejce dość stromo i wąsko- wg mnie skala trudności to "czerwona" -tutaj z czasem tworzą się muldy i często pojawia się odsłonięta warstwa lodowa (można ominąć 2 alternatywnymi trasami). Jest to naturalna sytuacja bo poczatkujący głównie zsuwają sie tutaj tworząc górki śniegowe. Pozostała część stoku "żyleta". Jednakowe nachylenie pozwala upuścić emocji i szusować szerokim pasmem stoku. O ile stok w swojej środkowej części bardzo szeroki to już na spodzie tworzy sie ponownie wąskie "gardło" spowalniając narciarzy przed kolejką. Ponadto gospodarze naprawdę dbając o bezpieczeństwo używają wielu znaków informacyjnych typu "flaga/baner" . Wiemy kiedy zwalniać, gdzie nie można wjechać , gdzie jest niebezpiecznie- BRAWO. Tyle o stoku a jak tam na dole?. Na dole mamy mały zgrabny budynek z kasami, zwrotomatami (BRAWO chodź ostatnio nie działał) i co najważniejsze- przyjemna restauracja z jedzeniem na wagę. Wystrój fajny, modernistyczny (szczególnie sufit :-) ) na podłodze mata antypoślizgowa (to też naprawdę ważne bo w "kosmicznych" butach naprawdę jest ciężko poruszać się po płytkach czego nie rozumieją na wielu polskich narciarskich "kafejkach". Jedzenie na duży plus bo smacznea, kawa pyszna, gorąca czekolada jak mówiły dzieci też ok. Na górze mamy taras i tam tez ponoć można kawkę chlapnąć. Przed kawiarnią leżaczki więc jeśli cudem wyjdzie tu słońce można sie grzać do woli. WC czyste pachnące !!!!. Swoja drogą może by również w przyszłości rozwinąć cennik o np. karnety rodzinne 2+1, 2+2 - pomyślcie o tym Cennik to MAGNES tego ośrodka w tych trudnych dla wszystkich czasach. Motto może zarobisz troszkę mnie jak upuścisz ceny ale przyciągniesz więcej narciarzy - wiec nie dziwią tłumy ludzi na tym stoku gdy inne świecą pustkami. Na tą chwile jesteście dla mnie numerem jeden jeśli chodzi o bieszczadzkie RODZINNE stacje narciarskie . No właśnie RODZINNA stacja...moze czas pomyśleć o wspomnianych biletach rodzinnych itd. Życzę kolejnych planów rozwojowych ośrodka. Ja tutaj jeszcze wiele razy wpadnę. Pozdrawiam
Kris99

Kris99

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in gmina Olszanica

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Na początku plus, że ktoś czyta tutaj opinie 😉 A teraz moja. Mimo, że moja przygoda z nartami dopiero się rozpoczyna, to jednak odwiedziłam kilka stoków w różnych regionach Polski i mam pewne porównanie. Ogólnie stok jest świetny i polecam naprawdę każdemu. A teraz konkrety. Największą zaletą są długości tras - najdłuższa liczy ponad 1,5 km. Trasy są bardzo zróżnicowane, od oślej łączki i wyciągu taśmowego, przez orczyk aż po wyciąg krzesełkowy i czerwone, dość strome początkowo zjazdy. Byliśmy w 6 osób, każdy z innym stopniem umiejętności i każdy znalazł coś dla siebie. Stok był bardzo dobrze przygotowany do jazdy, równy, bez muld, miejscowego zlodowacenia i zalegającego w nadmiarze śniegu. Miejsca na jazdę jest sporo - mamy do wyboru aż 6 tras narciarskich a sam stok jest bardzo szeroki. Jeżdżąc całą jego szerokością, zjazd chociażby z wyciągu orczykowego jest baaardzo długi i przyjemny 🙂 Obsługa w porządku. Piękne widoki na okolicę z wyciągu. Ceny niewygórowane. Najbardziej opłaca się kupić karnet całodzienny. Podczas wieczornej jazdy stok był bardzo dobrze oświetlony (nawet podczas występujących wtedy opadów śniegu). Rano oraz wieczorem najmniejszy ruch, najwięcej narciarzy i snowboardzistów spotkamy pomiędzy godziną 11:00 a 14:00. Jednak pomimo zapchanych parkingów nie widać tłumów na stoku, pewnie ze względu na jego długość oraz szerokość. Brak też kolejek do wyciągów, tworzą się jedynie sporadycznie i nie są długie. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo: wszystkie słupy, zadrzewienia odgrodzone są siatką, która jest solidnie wbitą w ziemię. Parking dość spory, bardzo blisko kasy i wejścia. Z wypożyczalni nie korzystaliśmy. Toalety czyste, zadbane, ogrzewane. Można się przebrać w komfortowych warunkach. Restauracja bardzo nowoczesna z panoramicznym widokiem na stok. Jedzenie (na wagę) w normalnych cenach. Naleśniki z serem mistrzostwo świata 😋 Chyba najlepsze tego rodzaju jakie kiedykolwiek jadłam. Rodzinie i znajomym także smakowało. Jedna uwaga do kompotu - cena 5 zł jest za wysoka jak za szklankę picia, które smakiem niewiele ma wspólnego z kompotem. Czego można się przyczepić? Kompotu 🙃 Końcowy zjazd jest wąski i trzeba wcześniej zacząć hamować, jednak nie wiem czy uznać to za wadę, jeśli nawet ja jako początkujący narciarz nie miałam żadnego kłopotu aby w porę wyhamować i się zatrzymać. I jeszcze uwaga co do najdłuższej trasy biegnącej przez las - podobno po kilku godzinach od otwarcia stoku trasa ma kształt rynny i niebyt przyjemnie się tamtędy jeździ. Stok mógłby być otwarty troszkę dłużej (chociaż w weekendy) np. do godz. 21:00. Możnaby też organizować nocne jazdy, bo oświetlenie naprawdę się sprawdza a wieczorem i nocą jeździ się super. Czego mi zabrakło? Muzyki. Jeździło się świetnie, ale gdyby leciało coś z głośników jak to ma miejsce na innych stokach byłoby idealnie. Podsumowując, bardzo polecam stok. Ośrodek jeden z najlepszych w jakich byłam i na pewno jeszcze wrócę 😊👍⛷️ Oby nic nie zmieniło się na gorsze, a może z czasem zaskoczy nas czymś więcej.
Agnieszka Gajewska-Niedziałomska

Agnieszka Gajewska-Niedziałomska

See more posts
See more posts

Reviews of Stacja Narciarska BIESZCZAD.ski Wańkowa

4.2
(367)
avatar
4.0
3y

tl;dr Fajna stacja, z dużym potencjałem i widokami na rozwój.

A teraz dłużej. Bieszczad.ski Wańkowa to duża w skali Podkarpacia i średnia w skali Polski stacja. Położona w Wańkowej, w Górach Sanocko-Turczańskich, na zboczu Magury Wańkowej. Parkingi - darmowe ale niezbyt pojemne. Na inaugurację przyjechaliśmy o 8.45 a główny parking szybko się zapełniał. Parking ten znajduje się zaraz za nowym mostem, obsługa zresztą sprawnie kieruje tam samochody. Pod głównym budynkiem stacji też są miejsca parkingowe, ale dojazd do nich stanowi wąska droga, więc mogą tam być trudności z wymijaniem. Parking jest bezpłatny (niby oczywistość aktualnie, ale kto wie co będzie za chwilę). Budynek stacji z kasami, automatami do zwrotu kart, toaletami (pierwsza klasa!) i tymczasowym namiotem gastronomicznym. Restauracja jeszcze nie jest otwarta, chociaż można usiąść przy stolikach wewnątrz budynku. Stację obsługuje nowiutkie 4-osobowe krzesło Bartholeta o długości 960 m (maks. prędkość 2,6 m/s, zdolność transportowa 1880 os./godz.).

Góra stacji czai się w cieniu i w tym cieniu już pozostanie. Mniej więcej do trzeciej licząc od góry podpory słońce nie zagląda, do tego miejsca jest też najbardziej stromo. I twardo, bo słońce nie zagląda :)

Stok, wbrew obawom niektórych, nie jest taki łatwy i płaski. Różnica wysokości wg tabliczki przy wyciągu to 212 metrów. Początek to całkiem ciekawa ścianka, która od razu ugina kolana przyzwyczajonym do "płaskich Tyliczów i Słotwin", pachnie wręcz Lawortą! Stok w ogóle ma charakterystykę zbliżoną do Laworty, chociaż zdecydowanie mniej wymagającą.

Dla obawiających się ścianki, przygotowano objazd, który generował chyba jeszcze więcej problemów niż rzeczona ścianka. Ponieważ nie jest tam dużo łatwiej, a wąsko jest bardzo, szybko zrobił się tam lód i muldy. Dla koneserów ;)

A góra jest szybka! Rano, na idealnie przygotowanym stoku można było dać pośpiewać krawędziom.

Niżej stok się wypłaszcza, ale cały czas jest miodnie. Mniej więcej do tego miejsca będzie dojeżdżał talerzyk po lewej, patrząc od dołu, stronie stoku. Dziś nie był uruchomiony, ale gdyby był, to wszyscy walczący o życie na ściance, jeździliby sobie wygodnie po tej części stoku. Jest szeroko, nachylenie jest odpowiednie aby się rozpędzić, do nauki i doskonalenia skrętów idealnie. Nachylenie tej części porównałbym z trasą 1 w Tylicz Master Ski.

Do tej pory były same plusy, teraz czas na minusy. Dużo ich nie będzie ale za to będą konkretne.

Wyciąg! Nie, nie wyciąg, jego obsługa.

Nigdzie i nigdy nie jechałem krzesłem, które zwalniałoby chyba przy każdym wysiadającym, a jeśli wysiadającym było dziecko, obsługa zatrzymywała wyciąg. Z nudów policzyłem zwolnienia (te znaczące, do prędkości wyluzowanego ślimaka) było ich 7 i 3 zatrzymania w trakcie tylko jednego przejazdu w górę. Dramat!

Sytuacja wygląda na tyle beznadziejnie, że nie warto kupować karnetu krótszego niż 4 godziny, bo nie zdążysz pojeździć. Spędzisz za to miłe chwile bujając się na krześle... Tu jest najwięcej do poprawienia!

Minus drugi - przygotowanie trasy. Mniej tu winy organizatora, bardziej zawiniła odwilż, ale faktem jest, że na stoku miejscami było sporo lodu zmielonego przez ratrak, przysypanego niezbyt grubą warstwą świeżego śniegu. Było to widoczne od rana, ale dopiero wraz z postępującym zmęczeniem stoku, pojawiło się w sporej ilości. Trzeba zdecydowanie dośnieżyć trasę a nocne ratrakowanie z pewnością pomoże w związaniu całości. Na wtorek (11.01.2022) planowane jest otwarcie wyciągów taśmowych (tak, dwóch i to chyba najdłuższych w Polsce), co skieruje część ruchu początkujących na osobną część tras, talerzyk dodatkowo odciąży ruch na górnej ściance. Ceny są wyraźnie wyższe niż w Tyliczu, ale niższe niż w Ustrzykach. Gastronomia jest w porządku, ceny przystępne, jakość sprawdzona tylko kawy i herbaty, ale nie widziałem nikogo tarzającego się w konwulsjach po zjedzeniu innych potraw, więc zakładam, że są w porządku ;)

Inauguracja zdecydowanie udana, a stacja zdecydowanie...

   Read more
avatar
5.0
2y

Bieszczad-SKI imponująca infrastruktura jak na początek działalności (od 2022) i daleko idące plany rozwojowe. A więc, nie sposób nie zaznaczyć że ośrodek jest przyjazny poczatkującym jak i dzieciom. 3 wyciągi taśmowe - 40m i 2x 200m zapewne przyciągną wielu początkujących. Przedszkole narciarskie na którym wasze pociechy można pozostawić pod opieką instruktora. Nowoczesny system naśnieżania który przy obecnych krótkich i często bezśnieżnych zimach jest podstawą narciarskiego biznesu. 2 nowoczesne ratraki które dbają by muldy na stoku nie były strapieniem a narciarstwo było bezpieczne i sprawiało mnóstwo frajdy. Kolej krzesełkowa 4 osobowa - tu na plus miękka kanapa i taśma rozpędzająca pod wyciągiem. Minusem tutaj jest chyba prędkość - kolej dość ślimaczym tempie porusza się przewożąc narciarzy na szczyt stoku. Oczywiście marzy mi się tutaj prawdziwa kanapa z bańką osłaniającą ale mam nadzieje patrząc na plany gospodarzy że na pewno po 2 letnim sukcesie ośrodka nie osiądą na laurach i moze kiedyś doczekamy sie w Bieszczadach ogrzewanej kanapy z "bańką". STOK -Mamy tutaj 3-4 trasy z kawałkiem leśnej nartostrady omijającej stromszą część stoku. Długość trasy głównej to ok 1000-1100m a tej z nartostrada podają ze ok 1500m. Przewyższenie trasy głównej coś ok 230m. Ok 100-200m przy górnej kolejce dość stromo i wąsko- wg mnie skala trudności to "czerwona" -tutaj z czasem tworzą się muldy i często pojawia się odsłonięta warstwa lodowa (można ominąć 2 alternatywnymi trasami). Jest to naturalna sytuacja bo poczatkujący głównie zsuwają sie tutaj tworząc górki śniegowe. Pozostała część stoku "żyleta". Jednakowe nachylenie pozwala upuścić emocji i szusować szerokim pasmem stoku. O ile stok w swojej środkowej części bardzo szeroki to już na spodzie tworzy sie ponownie wąskie "gardło" spowalniając narciarzy przed kolejką. Ponadto gospodarze naprawdę dbając o bezpieczeństwo używają wielu znaków informacyjnych typu "flaga/baner" . Wiemy kiedy zwalniać, gdzie nie można wjechać , gdzie jest niebezpiecznie- BRAWO. Tyle o stoku a jak tam na dole?. Na dole mamy mały zgrabny budynek z kasami, zwrotomatami (BRAWO chodź ostatnio nie działał) i co najważniejsze- przyjemna restauracja z jedzeniem na wagę. Wystrój fajny, modernistyczny (szczególnie sufit :-) ) na podłodze mata antypoślizgowa (to też naprawdę ważne bo w "kosmicznych" butach naprawdę jest ciężko poruszać się po płytkach czego nie rozumieją na wielu polskich narciarskich "kafejkach". Jedzenie na duży plus bo smacznea, kawa pyszna, gorąca czekolada jak mówiły dzieci też ok. Na górze mamy taras i tam tez ponoć można kawkę chlapnąć. Przed kawiarnią leżaczki więc jeśli cudem wyjdzie tu słońce można sie grzać do woli. WC czyste pachnące !!!!. Swoja drogą może by również w przyszłości rozwinąć cennik o np. karnety rodzinne 2+1, 2+2 - pomyślcie o tym Cennik to MAGNES tego ośrodka w tych trudnych dla wszystkich czasach. Motto może zarobisz troszkę mnie jak upuścisz ceny ale przyciągniesz więcej narciarzy - wiec nie dziwią tłumy ludzi na tym stoku gdy inne świecą pustkami. Na tą chwile jesteście dla mnie numerem jeden jeśli chodzi o bieszczadzkie RODZINNE stacje narciarskie . No właśnie RODZINNA stacja...moze czas pomyśleć o wspomnianych biletach rodzinnych itd. Życzę kolejnych planów rozwojowych ośrodka. Ja tutaj jeszcze wiele razy...

   Read more
avatar
4.0
49w

Byłam w ośrodku 30 grudnia 2024 roku i nawet w takim dniu, jak poniedziałek w okresie międzyświątecznym, frekwencja była zdecydowanie zbyt duża w stosunku do możliwości ośrodka. Kolejki do wyciągów były czasochłonne, a tłok na stoku sprawiał, że jazda była bardziej stresująca niż przyjemna. By ogarnąć obiad w knajpie, też trzeba swoje odstać – ja zrezygnowałam. Dzień wcześniej, w niedzielę, widziałam na kamerach jeszcze większe tłumy, więc w weekendy musi być jeszcze gorzej. Nie warto tam jechać w dni wolne, chyba tylko po to, żeby tracić nerwy.

Sam stok ma wiele zalet – jest ładny, w miarę równy, a infrastruktura, chociaż dość mała, jest świeża, nowoczesna i zadbana. Piękny widok z góry. Lokalizacja jest dla mnie również na korzyść, bo ośrodek jest bliżej Rzeszowa niż niektóre porównywalne miejsca. Słabo oznaczone toalety, nie zauważyłam też przebieralni.

Niestety, w tym dniu otwarta była jedynie jedna trasa, co tworzyło wąskie gardło dla wszystkich jeżdżących, w tym osób uczących się, dzieci i narciarzy bez kontroli nad jazdą. Na stromszych odcinkach tej trasy szybko pojawiły się muldy i lód, przez co więcej osób się wywracało, niż potrafiło przejechać bez wywrotki. :) Niżej pojawiały się przetarte fragmenty odsłaniające sam lód. Przy takim obłożeniu brak przerwy na ratrakowanie w ciągu dnia jeszcze bardziej pogarszał warunki jazdy. Tym bardziej szkoda, bo wyciag jest czynny do 20.00. Wiele osób chciałoby skorzystać z lekcji wieczorem, ale w obecnym stanie stok już się do tego nie nadaje. Jeśli byłoby ratraktowane w międzyczasie to jazda wieczorna byłaby super opcją.

Z racji charakterystyki stoku nie brakowało uczących się dzieci i nastolatków. Nie brakowało też niestety osób pędzących na strzałę, a nawet pługiem, bez kontroli, techniki i wyobraźni... Widziałam wiele bardzo niebezpiecznych sytuacji – od osób wpadających na innych, po taką, która nie potrafiła zahamować i wjechała w tłum czekających w kolejce... Jeden z nastolatków na desce wjechał prosto we mnie, bo nie umiał mnie – stojącej z boku stoku – ominąć. Zamiast przyjemności z jazdy trzeba było ciągle uważać i myśleć zarówno za siebie, jak i za innych, co było bardzo męczące. Oczywiście to nie wina ośrodka, ale warto wziąć to pod uwagę.

W mojej opinii, szkółka narciarska BEST KAMP powinna nawiązać współpracę z ośrodkiem i wprowadzić fast track dla osób uczących się z instruktorem. Obecnie takie osoby muszą stać w tych samych, zbyt czasochłonnych kolejkach co wszyscy inni, co zupełnie mija się z celem. Płacenie za lekcje, by spędzać większość czasu w kolejkach, to spore rozczarowanie.

Polecam ten ośrodek jedynie w dni robocze poza feriami i świętami oraz wtedy, gdy otwarte są wszystkie trasy. Zdecydowanie potrzebna jest tam większa przestrzeń na stoku. Obecnie jednak, mając dostępną jedynie jedną trasę, zamiast cieszyć się jazdą, można się tam głównie zirytować na stanie w kolejnach i tłumy na stoku. Szkoda, bo miejsce samo w sobie jest super, ale zainteresowanie przewyższa jego możliwości.

Niemniej gratuluję gminie za odpalenie tego projektu, oby takich więcej...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next