Mieszane mam uczucia po wizycie tutaj. Pan Józef - sympatyczny gaduła, ze swadą opowiada i prezentuje to co zgromadził. Rzeczywiście nietypowe to rowery. Z dwoma skrętnymi kołami, z napędem w przednim kole, z przeciwskrętną kierownicą itd. itp. Z tego co się zorientowałem, to zdecydowana większość jest rowerami zrobionymi przez Pana Józefa. Nie jest to szrot. To nie są też rowery fabryczne. Ciężko więc oczekiwać (jak co poniektórzy z komentujących tutaj), że będą to błyszczące "funkel- nówki". A że w niektórych powietrza mniej, czy coś innego niedomaga. No cóż. Z wiekiem każdemu z nas coś niedomaga! A jeśliś młody, to poczekaj - i u ciebie coś wysiądzie! Dużym plusem była możliwość przetestowania niektórych z nich.
W szopie obok "muzeum pijaństwa" to po prostu kolekcja ładnych pustych butelek po rozmaitych trunkach.
Spędziliśmy tutaj nieco ponad godzinę. Żegnając się, w odpowiedzi na pytanie "ile mamy zapłacić", 125 zł za naszą piątkę. No cóż. 25 zł za wizytę tutaj, to sporo, porównując do odwiedzonego wcześniej muzeum lotnictwa w Dęblinie, gdzie bilety również po 25 od osoby. I nie chodzi tutaj o moje skąpstwo, a o adekwatność ceny do atrakcji, przy całej sympatii do Pana Józefa. I zważenie na to, że dołączyliśmy w trakcie pokazu do grupy 10 osób. Oczywiście to wspaniałe, że Panu Józefowi się chce i robi coś oryginalnego by dorobić do emerytury, ale myślę, że warto byłoby cennik odnieść do cen atrakcji w okolicach w trochę bardziej obiektywny sposób. Z drugiej strony - może właśnie to jest sposób, by mniej osób zawracało głowę, a wyjść na swoje? Ot, takie refleksje po przeczytaniu wielu opinii tutaj w mapach Google dotyczących właśnie tego aspektu. Z całą pewnością dobrze byłoby na początku przed prezentacją dowiedzieć się o cenie atrakcji, a nie na końcu...
Pana Józefa i miejsce jako "muzeum nietypowych rowerów, na których możesz się przejechać" polecam, bo jest oryginalne. Być może ominęły nas jeszcze jakieś atrakcje, które sprawiłyby że czulibyśmy pełną satysfakcję? W każdym razie polecam wcześniej się umówić i przyjechać wcześniej w ciągu dnia niż przed zmierzchem jak my. Są wówczas szanse na większą atrakcyjność. A Pana Józefa...
Read moreW spisie Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów i MKiDN nie widnieje "Muzeum Nietypowych Rowerów", nie ma go również w żadnym Biuletynie Informacji Publicznej. W Wikipedii - dziwny wpis uczyniony być może przez znajomego, lub siebie samego - (co nie jest zgodne z zasadą encyklopedyczności Wikipedii). Wikipedia nie może promować działalności gospodarczej. Na zdjęciach widać ewolucje dzieci na jakimś stojaku w połączeniu z rowerem - bez jakichkolwiek zabezpieczeń (w prawdzie jakiś pas dziecko ma założony), brak materacy - i czy ten Pan "kustosz" posiada certyfikaty BHP do takich zabaw z dziećmi i prowadzenia zajęć sportowych - rekreacyjnych (jazda na rowerach). Wpis jako działalność gospodarcza w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej istnieje jako podstawowa 91.02.Z Działalność muzeów - na ten czas (2020.01.03) ZAWIESZONA. Zgodnie z Ustawą o muzeach - 91.02.Z Działalność muzeów - nie może być podstawową. Jednak zgodnie z innymi przepisami - nie ma zakazu stosowania nazwy "muzeum" - zatem nazwanie swojej działalności gospodarczej "Muzeum Nietypowych Rowerów" jest dozwolone - mimo, że właściciel nie spełnił wymogów prawnych i nie uzgodnił regulaminu z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego - nie miał takiego obowiązku - bo nie jest instytucją muzealną. Nie wiem jeszcze co na ten temat kontrolerzy z Izby Skarbowej - ponieważ wejście do placówki o nazwie muzeum, stadion, wystawa itp. (wystawienniczych - pokazowych) wiąże się z naliczeniem przy bilecie 8% podatku VAT i posiadaniem kasy fiskalnej. Na terenie Polski już sporo takich muzeów "się zamknęło" lub zostało zamkniętych - z tytułu nieodprowadzonego podatku VAT. Moje wątpliwości to BHP tego...
Read moreUWAGA !!!! PYTAĆ SIĘ O CENĘ PRZED ZWIEDZANIEM !!!! NIE DAĆ SIĘ WCIĄGNĄĆ W ŻADNE PRELEKCJE PRZED POKAZEM, BO TO MOŻE WAS DUŻO KOSZTOWAĆ. Podpisuję się pod opinią kolegi Macieja Hołubczata. ''Same rowery całkiem ciekawe, w większości autorstwa właściciela. Jednak forma "zwiedzania" w bieżącej postaci jest nie do przyjęcia. Pan Józef opowiada o miejscowych zabytkach, regionalnej turystyce i swoich kolejnych eksponatach jeden po drugim wplatając w tą opowieść - w moim odczuciu - za dużo siebie i zmuszając odwiedzających do poświęcenia mu w sumie około 2 godzin.
Muzeum powinno - tak jak normalne muzeum - prezentować eksponaty z krótkim opisem i adnotacją czy można dany rower wypróbować. Zwiedzający sami powinni decydować jak długo chcą zostać i czego chcą się dowiedzieć.' Cennik ze strony muzeum:
Ceny biletów do Muzeum Nietypowych Rowerów Opłata przewodnika w cenie biletu
dla grup liczących powyżej 25 osób - 10 zł
dla grup liczących poniżej 26 osób - 12 zł
dla grup liczących poniżej 16 osób - 15 zł
dla grup liczących poniżej 11 osób - 20 zł
dla grup liczących poniżej 4...
Read more