A small museum where we can see how lived and created Konstanty Ildefons Galczynski. With focus on some content created in the 50s when in Pranie, biography, video and music as inspiration and lyrics for compositions. Four very nice rooms with reading of the poetry, some manuscripts, a room with videos and recordings, as other exhibits. It took me a little over an hour with viewing most if not all exhibits but without excessive lingering. A nice stop, and thanks to varied mediums it maintains attention. For me it was well curated. Also, great educational trail where you can enjoy the views of the Nidzkie Lake and the forests around you for an hour. There is cafe with very decent coffee, home made blueberry cheesecake and some intriguing food at the start by the parking. Nice, attentive, professional and...
Read moreUwielbiam Leśniczówkę Pranie od lat, ale dzisiaj Pani z obsługi spowodowała, że czar tego miejsca zbladł. Odwiedziłyśmy Muzeum z bratową i dwójką naszych dzieci. Chciałyśmy kupić dla naszej czwórki bilet rodzinny, który - jak poinformowała nas Pani z obsługi - dla dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci jest odpowiednim wyborem. Niestety Pani, która wpuszcza na ekspozycję odmówiła nam sprzedaży takiego biletu i powiedziała, że "z całym szacunkiem, ale bilet rodzinny jest dla biologicznych rodziców". Zamurowało nas. Kupiliśmy zwykle bilety, bez dyskutowania z tą panią. Jak można PRZY DZIECIACH poddawać w wątpliwości, że ktoś jest ich biologiczną mamą? Czy w takim razie np. rodziny z adoptowanymi dziećmi nie mogą skorzystać z biletu rodzinnego w Praniu? Trzeba Pani, która wpuszcza do Muzeum pokazać metrykę dziecka?! Oburzające zachowanie. I to w instytucji kulturalnej. Na dodatek imienia Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, który raczej nie pochwaliłby...
Read moreMagiczne miejsce! Dla mnie co najmniej z kilku powodów. Po pierwsze miejsce gdzie powstawały wiersze które 50 - pare lat temu prowadziły mnie ścieżkami pierwszych miłości (do tej pory zawsze gdzieś "pod ręką" mam tomiki w różnych wydaniach). Po drugie żeglarskie wspomnienia. Były takie sezony w których podpłynięcie jechcikiem pod Pranie było obowiązkowym punktem mazurskich wędrówek (w miarę pustych jeszcze Mazurach), a gdy kiedyś prowadziłem obóz żeglarski w Rucianym, w Perle Jezior, to specjalnie przy praniu były boje zwrotne naszych regat. Po trzecie to miejsce w którym często bywała Agnieszka Osiecka której poezja, najczęściej w formie piosenek, również miała ogromny wpływ na moje życie, nie tylko duchowe. No i bardziej współczesny powód, że jest to miejsce magiczne. Letnie koncerty. Starałem się być przynajmniej na 2-3 w sezonie. A teraz covid. Mam nadzieję że wszystko wróci do normy i znów spotkamy...
Read more