Miejsce zdecydowanie warte zobaczenia. Z kompleksu pałacowo klasztornego kipi historią. I rzeczywiście początek tej historii zaczyna się w 1024 roku. Od samego początku była to rezydencja mieszkalna z częścią z kaplicą. Niestety obiekt ten co najmniej kilkakrotnie był niszczony i plądrowany. Dopiero po wojnie trzydziestoletniej kompleks pałacowo klasztorny na dłuższy czas zaznał spokoju. Obiekt ten odbudowano w drugiej połowie piętnastego wieku w miejscu romańskiej kaplicy wybudowano gotycki kościół. Kolejna rozbudowa o zakrystię miała miejsce w 1588 roku Od 1812 roku nowym właścicielem był Baron Ernst von Luttwiz – generalny Komisarz Królewski, który zaadaptował klasztor do funkcji mieszkalnej W 1885 roku majątek barona kupił Eugen von Kulmitz a zespół poklasztorny na podstawie projektu architekta Wilhelma Rheniusa został przebudowany w neorenasansową rezydencję. W części kościelnej dokonano nadbudowy o jedną kondygnację. Budowli strzegą dwa romańskie lwy, które zostały odkryte podczas przebudowy pałacu. Kościół zlokalizowany w zespole pałacowo klasztornym pełni swoją funkcję do 1932 roku. Obecny wygląd obiektu pochodzi z przebudowy z lat 1885-1891 z tą różnica, że nad połacią dachu klasztoru królowała wieżyczka do lat powojennych, potem z racji ideologicznych została zniszczona. Po drugie wojnie światowej miejsce to było wykorzystywane jako ośrodki wypoczynkowe górnośląskich i wałbrzyskich kopalń. Tak więc w prowizoryczny sposób przebudowano lub dostosowano sale. Z jednej strony to dobrze że obiekt było użytkowany i ogrzewany z drugiej jednak strony przebudowy nie miały nic wspólnego z pracami konserwatorskimi. Jeszcze gorzej wygląda historia parku przypałacowego. Znajdujący się w nim cmentarz został zaasfaltowany a o miejscach pochówków mogą świadczyć niecki w istniejącym asfalcie. Nie istnieją również dwa zbiorniki wodne, które można było podziwiać sto lat wcześniej w parku a ich istnienie poświadczają wierzby. Niestety nie wiele się zmieniło od 2019 roku. Miejsce jest nadal niedostępne a niewątpliwie o historii zespołu pałacowo klasztornego jego wspaniałych wnętrzach można przeczytać w karcie obiektu w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Wałbrzychu. Prace konserwatorskie są prowadzone czego świadectwem jest nie tylko częściowe pokrycie dachowe ale w części wymieniona stolarka okienna, oraz dość „współczesny sposób” wyszlifowane „laserem” w kamieniu...
Read moreMiejsce z nieprawdopodobną historią. W trakcie prac badawczych w najstarszej części pałacu, doskonale wyróżniającej się w całej jego bryle, postawiono tezę, że budynek mógł być palatium Piotra Własta. Dopiero później możnowładca miał przekazać swoją rezydencję augustianom. O cywilnym charakterze budynku miała świadczyć jego budowa i wewnętrzne rozplanowanie pomieszczeń. Dowodem ma być również proste wejście zakończone płaską belką, bez ozdób, widoczne w południowej części budowli pod zreromanizowanym oknem. Z kościoła p.w. Najświętszej Maryi Panny pozostało m.in. czytelnie wyróżniające się prezbiterium, ze ślepym obecnie oknem we wschodniej ścianie, a dokładnie jej południowej części. Pałac w Górce po renowacji i częściowej reromanizacji, która już następuje mógłby być nie lada gratką na historyczno-zabytkowej mapie Dolnego Śląska. Póki co zwiedzenie (jedynie na zewnątrz) tego budynku powinno być poprzedzone lekturą stanu dotychczasowych badań, aby w pełni docenić z jakiej skali zabytkiem mamy do czynienia. Oczywiście, kto co lubi. Dla mnie, miłośnika romanizmu już sam romański wątek muru jest czymś nieocenionym, dla innych będzie kupą gruzu. Obiektowi należy się solidny remont, a nie tylko prace ratunkowe....
Read moreLeżący u stóp Ślęży zamek Sobótka to miejsce magiczne. Kiedyś mieścił się tam klasztor augustianów. Dzisiejsza bryła do wynik neorenesansowej przebudowy z XIX wieku.
Historia tego pałacu jest mocno pogmatwana, a dotyczy zabudowań, które powstawały w tym miejscu od czasów romańskich, czyli od XII w.
Najstarsze fragmenty obiektu to dwa kamienne, romańskie lwy znajdujące się przy bocznym wejściu.
Swój obecny kształt zamek zawdzięcza romantycznej przebudowie, jakiej dokonano w XIX wieku. Wewnątrz zachowało się wiele ciekawych elementów, pochodzących z różnych okresów. Podczas mojej wizyty nie wiedziałem, że trzeba się umawiać po uprzednim uzgodnieniu terminu.
Krążą legendy o tajemniczych, zamkowych podziemiach. Prawdą jest, że do budynku pobliskiego browaru prowadził podziemny tunel, wejścia do niego były drożne jeszcze po wojnie, ale obecnie nie ma już po nim śladu. Magii Sobótce Górce dodaje także pobliska Ślęża, nazywana śląskim Olimpem - miejsce praktyk pogańskich i...
Read more