Super atmosfera. Nie ma dużo zwiedzania, także na pewno nikt się jie zmęczona i nie znudzi. Dwa piętra wystawy, naprawdę robi wrażenie. Kawiarnia na dole, bezbłędna. Przy okazji wizyty tam KONIECZNIE trzeba spróbować kawy bojków. Jest przepyszna. Łatwo tam trafić bo autobusy w okolicy kursują dokładnie pod samo muzeum, naprzeciwko budynku znajduje się przystanek. Dla większych podróżników bardzo łatwo jest też tam trafić na piechotę, prowadzą tam o ile dobrze pamiętam dwie drogi które prowadzą przez zupełnie inne tereny woec jedną można przyjść drugą wrócić. Polecam, sprawdziłam pieszą wycieczkę. Trzeba mieć tylko na uwadze że jedna trasa prowadzi wzdłuż ulicy i mimo że jest tam dozwolony ruch pieszych, to brak tam chodników a niektórzy kierowcy zapominają że tamtędy mogą chodzić turyści. Dlatego dla rodzin z dziećmi bardziej polecam drugą trasę, obie się w pewnym momencie łączą, ale cześć prowadzi rozeznanie drogi polne. Na pewno będzie bezpieczniej. Wracając do samego obiektu. Osoby tam pracujące to istne skarbnice wiedzy. Gdy oglądałam jeden z przedmiotów na wystawie dostałam pełną historie tego co się z nim działo jak tu trafił, do czego służył, w dodatku powiedziane tak ciekawie i z pasją że aż przyjemnie się słucha. Bardzo miłe wspomnienia, na pewno wybiorę się znowu chociażby...
Read moreCieszy fakt, że poszerza się oferta turystyczna regionu. Muzeum Kultury Bojków w Myczkowie jest miejscem, które szczerze polecam. Przypomina bowiem o bardzo złożonej historii tych ziem, które w czasach do II wojny światowej były licznie zamieszkałym tyglem kulturowym i narodowościowym. Aż trudno uwierzyć... Miłośnik historii zada sobie pytanie, co takiego wydarzyło się, że ślady istnienia tej wielokulturowości zostały praktycznie wymazane z mapy. My wszyscy, którzy wyrośliśmy w cieniu tragicznej historii tych ziem wiemy zapewne więcej. Że bezpośrednio po zakończeniu wojny toczył się tutaj konflikt zbrojny pomiędzy wojskiem nowo powstałej Polski a nacjonalistami ukraińskimi, który zakończył się w 1947 r. wysiedleniem rdzennej ludności z tych terenów w ramach Akcji Wisła... Ogromny szacunek i uznanie dla ludzi, którzy historię rodowitych mieszkańców Bieszczad pielęgnują, a zwłaszcza dla pomysłodawcy Pana Stanisława Drozd, historyka i pasjonata oraz licznych...
Read morePiękne miejsce, obrazujące historie tej ziemii oraz życie (niezwykle trudne), a także ciężkie losy lokalnej społeczności Bojków i nie tylko. Bogata ekspozycja, liczne przedmioty i urządzenia które można dotknąć i wypróbować. Wspaniały Pan przewodnik, którego pozdrawiamy i dziękujęmy za wspaniałą podróż po tym miejscu! Widać pasję i ogromną wiedzę, a słuchać można byłoby godzinami. My trafiliśmy tam na długi weekend, podczas dni Soliny przez co, na dworze, zorganizowano kilka lokalnych stoisk z przepysznym jedzeniem (pączki, sery, wędliny,miody, czy kawa po bojkowsku - polecam!) , puszczana była klimatyczna muzyka związana z lokalnym folklorem, co dodawało uroku całej ekspozycji. Można było zakupić także ręcznie robione z gliny kubki czy miski. Zdecydowanie podczas urlopu czy krótkiego wypadu miejsce warte odwiedzenia, aby poznać społeczność Bieszczad i zobaczyć jak zmienił...
Read more