Nadzalewowa Kolej Drezynowa - Stacja Tolkmicko — Attraction in gmina Tolkmicko

No lubimy no ;) stali z nas już bywalcy. Wszystko zorganizowane jak należy. Jedyne, co mogłabym zasugerować właścicielom to dłuższy postój w Świętym Kamieniu lub dodatkowe pory przejazdów z dłuższym pobytem na plaży, tak żeby można było zrobić sobie nieco dłuższy piknik. Zdaje sobie sprawę, że część uczestników planuje tylko przejazd tam i z powrotem, ale są tacy jak my, którzy ciągną koszyk piknikowy z niespodziankami dla młodszych i starszych, a do tego nie pogardziliby małą kąpielą słoneczną lub wodną. Fajnie byłoby się nie spieszyć. To taka drobna dygresja i pomysł do rozważniejsi.

Dla uczestników: trasa z Fromborka - atrakcyjny przejazd m.in. przez stary mostek, obok zabudowań mieszkalnych z małą ciekawostką przy torowisku. Zdecydowanie mniej widoków na Zalew Wiślany. Przyjemny dystans na reset umysłu, gdy potrzebujemy się zmęczyć lub na dłuższe pogawędki.

trasa z Tolkmicka - idealna dla grup z jednym pedałującym (na trasie z Fromborka jeden nie pociągnie - nie ma szans, tu natomiast jak poziom determinacji będzie właściwy radę da) - bardzo dużo ekspozycji na Zalew Wiślany, a tym samym bardzo urokliwy przejazd. Nie mniej urokliwy, niż powyższa trasa, ale jak ktoś lubi nacieszyć oko dzikim nabrzeżem to na trasie z Fromborka będzie niepocieszony. Tu natomiast cała trasa w...

Niestety wycieczka która w pierwsza stronę była dość przyjemna w drodze powrotnej nas rozczarowała. Głównym powodem opinii jest niekompetencja Pana który obsługiwał Drezny, poczuliśmy się jak klienci drugiej kategorii ponieważ kupiliśmy bilet u tego właśnie Pana. Kupiliśmy bilety dla 4 dorosłych osób i 2 dzieci z czego moje dziecko miało mieć zapewniony fotelik w jedną i drugą stronę. Chwilę przed odjazdem ze stacji Pan stwierdził sam do siebie mówiąc, że jeden fotelik będzie potrzebny na Frombork i mruknął "a no dobra", nie dopytywalismy. Stwierdziliśmy, że Pan sobie poradził z sytuacją. Jakie było nasze zdziwienie, jak w drodze powrotnej wsiadaliśmy a dla mojego dziecka nie było fotelika, tylko dzieki uprzejmości Państwa z innej Drezny którzy odstąpili fotelik udało się bezpiecznie wrócić mojemu dziecku, bo ich syn nie chciał siedzieć w foteliku a mieli dość miejsca żeby bezpiecznie siedział na ławce. Pan obsługujący Drezny był tak zakręcony, że nie pamiętal co kto i gdzie u niego kupował bilet. Informacje takie jak brak fotelika w drugą stronę podaje się klientowi przed zakupem biletu. Stan techniczny Drezn też pozostawia wiele do życzenia, jedna miała słaby hamulec a w drugiej opadalo non stop siodełko... Wszyscy wróciliśmy zniesmaczeni i więcej nie skorzystamy z...

Przyjechaliśmy na peron, bo znalazłam tą atrakcje w Google Maps, bez wcześniejszej rezerwacji (zalecam jednak rezerwację wcześniej na stronie firmy - dla pewnosci, że o danej godzinie bedzie dla nas drezyna). Trafił nam się ostatni kurs (16.00) w niedzielę 1 września - możliwe, że wcześniej by się nam nie udało tak na partyzanta. Była to nasza pierwsza tego typu atrakcja, dopisała pogoda, miejsce na parkingu było, a Panowie z obsługi byli bardzo sympatyczni, uprzejmi, zwłaszcza pan pomocnik kierownika jazdy, gdyż jechał z nami ostatnią drezyną, po drodze opowiadal o historii tego regionu, trasie kolejowej, pracy, którą widać wykonuje z pasjii - lubi to miejsce. Jadąc z dziećmi warto zabrać im bluzę - może powiać chłodem od wody czy cienia drzew. Trasa zajęła ok 1,5 h w obie strony (na końcu był postój ok. 20 minut przy Świętym Kamieniu gdzie można pomoczyć nogi, posiedzieć na ławkach. Warto skorzystać z tej przejażdżki, tym bardziej, że w Polsce nie często i nie wszędzie mamy takie okazję! Troszkę czuć w udach jazdę, ale jak już się w 2 osoby równo rozpędzimy to metry uciekają szybko....