Podczas moich krajowych wycieczek zawsze staram się dużo rozmawiać z ludźmi. Tak jak z Panią Marią, która z połowy swojego domu zrobiła muzeum. Jej rodzina mieszka w tym domu przy tykocińskim rynku od ponad 100 lat. Rozmawialiśmy o historii miasta, naszych przodkach ( także z Saksonii których mamy oboje), genealogii papierowej i genetycznej, historii, kulturze, kuchni, ratowaniu zabytków i wielu innych sprawach. Cudownie spędzony czas i wiele wzajemnych inspiracji. Warte polecenia jeśli interesuje Was życie Tykocina historia miasta i...
Read moreTykocin jest chyba mało nastawiony na turystykę, bo : słabo są oznakowane atrakcje (mogła by być tablica z lokalnymi atrakcjami prz Placu Czarneckiego), nie ma gdzie kupić pamiątek, bo kwiaciarnia, na której był szyld z napisem "pamiątki" w niedzielę była zamknięta, w synagodze nie można nic kupić przy płatności kartą. Sam Plac Czarneckiego jest kamienną pustynią. W upalny dzień siedzenie tam na ławeczkach gdzie nie ma ani trochę cienia nie jest dobrym pomysłem. Również na tym placu, a raczej wokół niego jest...
Read moreDo tego małego muzeum trafiłem przypadkiem, bo na Tykocin zaplanowałem godzinkę-dwie przejazdem. Warto było, i naprawdę - jeśli kogoś interesuje historia odwiedzanych miejsc, a nie tylko "odhaczenie" miejsca żeby zrobić sobie fotkę - niech odwiedzi ten adres, słucha pani opiekującej się tym minimuzeum, i rozmawia. Pani kustosz życzę dużo energii do dalszego działania, i na pewno odwiedzę to miejsce będąc jeszcze raz w Tykocinie.
PS przekonała mnie Pani, żeby zostać tu do następnego dnia i jednak...
Read more