Megalandia
Megalandia things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Plan your stay
Posts
Na tle nowoczesnych parków rozrywki w Polsce Megalandia wypada jak wyrwana z lat 90tych. Kilka dmuchanych zamków, jedna budka z zapiekankami, dwie zagrody ze zwierzakami i spacer wśród dużych rzeźb, które możnaby zebrać na dystansie raptem 30metrów. To niestety nie powala. Niektóre rzeźby są rzeczywiście bardzo ładne, ale brakowało mi w nich zachowania proporcji. Gry w stylu minigolf oraz drewniany cymbergaj nie są zabezpieczane przed deszczem i widać ich spore wypaczenie. Są po prostu brzydkie i zniszczone. Czy moje 4letnie dziecko się dobrze bawiło? Oczywiście. Ale jako dorosły jestem mocno rozczarowany. Dałbym +1 gwiazdkę za występ magika i fakira, bo panowie dali świetny występ. Nie są niestety w stałym programie Megalandii. Park ma sporą przestrzeń, lecz głównie jest zarośnięta i niewykorzystana. Równie dobrze można wybrać się na spacer okolicznymi lasami. Ostatni odcinek "trasy" to tania próba ratowania opadającego zainteresowania poprzez tablice z zagadkami wizualnymi, które chyba każdy juz widział w swojej szkole lub Sieci. Dla dziecka 5/5 Dla dorosłych 2/5 W sumie 3.5/5, w zaokrągleniu 4. Edit po odpowiedzi: okej, mogę dodać gwiazdkę, bo występ był naprawdę dobry. Jeśli inne trzymają poziom, zasługuje to na plus 1.
Karczma BaniakaKarczma Baniaka
40
Zdecydowanie nie warto wydawać na to miejsce pieniędzy. Może dla dzieci w wieku 2-5 lat jest to jakaś atrakcja, ale dla starszych nie. Za wstęp trzeba zapłacić sto złotych (za jedną osobę dorosłą i jedno dziecko). A w środku nic ciekawego, kilka płochliwych królików w klatkach i parę zagadek wśród chaszczy. Oprócz tego można podziwiać plastikowe „eksponaty” o różnych kształtach rodem z Szuflandii, ale tylko z daleka, bo stosowne karteczki informują o zakazie wchodzenia na nie. Trzy brudne i okrutnie zużyte dmuchańce, drewniane tory dla kulek, które hojnie dostajemy gratis. Za to za karmę dla kóz i królików trzeba dopłacić - 2 lub 5 zł za mikroporcję. Generalnie spodziewałam się dużo więcej po kłujących w oczy reklamach rozlokowanych po całej okolicy. W dodatku pogryzły nas komary, których jest tam sporo ze względu na to, że teren jest podmokły (przecina go rów ze zgniłą wodą). Przydałoby się zrobić oprysk. Najgorzej wydane pieniądze ze wszystkich parków zabaw, w których byliśmy.
KatarzynaKatarzyna
10
Miejsce z pozoru wydaje się malutką eklawą zabawy, jednak zwiedzając je zgodnie z przewidzianą trasą już nie jest takie miniaturowe. Dzieci pozytywnie zmęczone, rodzice pozytywnie zmęczeni czego chcieć więcej w wietrzną pogodę nad morzem. Dziecko podpowiada że nugetsy zasługują na osobną ocenę czyli 6+ Atrakcją jest występ magika- no gość jest mega. Nie mówię o sztuce magicznej ale retoryki😉 śmiałem się jak dziecko a mam 41 lat. Na wyjątkową uwagę zasługuje dmuchany balon do skakania z leżakami na tyłach kompleksu oraz sektor gier analogowych koło "kawałka tortu"- znajdziecie😉 dla mieszczuchów są do zobaczenia żywe zwierzęta typu króliczki, kozy, ptaszki- można wejść do zagrody co uważam że jest mega. PS: nie oceniajcie jakości sprzętów do zabawy dla dzieci- są co najmniej zlasowane ale dziecko nie zwraca na takie rzeczy uwagi liczy się czas spędzony razem. Warto wziąć aparat bo opcji na fotkę jest sporo na każdym rogu. To jednak był miły dzień - dzięki Megalandia!
Dariusz KubrynDariusz Kubryn
90
Generalnie rozumiem, że takie przedsięwzięcie wymaga sporych nakładów finansowych. Rozumiem, że nie od razu Michela Jacksona zbudowano. Jednakże nie dość, że zdecydowana większość atrakcji jest mocno na siłę i po kosztach to sporo z nich jest w bardzo złym stanie. Minigolf jest tak krzywy, że piłka toczy się sama. Ranty zaś odpadają. Drewniane stoły z grami wszelkiego rodzaju też albo powyginane (wilgoć i temperatura) albo poluzowane itd. Gdzieniegdzie odchodzi farba. Natomiast z pozytywów to dużo zieleni dzięki czemu można schować się w cieniu. Hamaki i stoliki dzięki czemu rodzice mogą odpocząć. Na plus zaliczę też występ bo mimo iż mi osobiście nie przypadł do gustu to jednak jest to przejaw starania się. Mam nadzieję, że Park rozwinie się i będzie stanowił atrakcje z prawdziwego zdarzenia bo na razie jest tak sobie.
Piotr TymcioPiotr Tymcio
00
Szczerze powiedziawszy mam mieszane uczucia. Sama idea parku ciekawa, ale gorzej z wykonaniem. "Megaprzedmioty" w wykonaniu coś a'la plastikowe krasnale ogrodowe - strasznie kiczowate, choć nie ukrywam, dzieciakom większość się podobała (3 i 6 lat). Reszta drewnianych czy metalowych eksponatów w odczuciu zaniedbanych. Historia do przeczytania na tablicach ciekawa. Na plus, na ulotce dodatkowa krzyżówka do rozwiązania dot. historii z tablic - w nagrodę za prawidłowe rozwiązanie dzieci otrzymały po pamiątkowym magnesiku. Cała ścieżka z figurami i tablicami z "klasycznymi" iluzjami oraz "znajdź różnice" załatwiona w pół godziny, reszta pobytu to dmuchańce (całość pobytu ok 1,5h). Dzieci zadowolone, rodzice zaś w lekkim poczuciu, że te 70zł za bilet rodzinny jest troszkę nieadekwatne do jakości atrakcji.
Paweł MurczakPaweł Murczak
70
Kolejny niskonakladowy park rozrywki na wybrzeżu. ALE dzieciom bardzo sie podobało i spedzilismy tu 4 godziny (troche dlatego ze czekalismy na cyrk). Na terenie 2 duże dmuchance i 3 małe (w cenie, w słońcu), zagrody z kozami, kurami i królikami, do ktorych można wejść i nakarmić zwierzęta karmą kupiona na miejscu za 2zl. Duzo miejsc do odpoczynku, siedzenia czesciowo w cieniu. Mega obiektow jest okolo 20 a sciezka Megaliusza ma nie wiecej niz pol kilometra. Dzieciom bardziej niz one podobaly sie duze klocki. Na miejscu 2xtoi toi. Mozna kupic napoje, lody, gofry, zapiekanki. Jest tez pokaz baniek mydlanych i na koniec dzieci same moga sprobowac swoich sil. Warto sprawdzic kalendarz gdyz kazdego dnia są inne wystepy. Cyrk to głównie klaun, zonglerka i trochę sztuczek, ale jest zabawny.
Paula MalinowskaPaula Malinowska
20