Spacerując plażą można zobaczyć niewiele. A przynajmniej w momencie, gdy tam byłem. Podobno morze czasem odkrywa więcej, ale gdy nie ma fali i jest odpływ. W przeciwnym razie widok jest mało ciekawy, ale pobudza wyobraźnię. Spacer plażą jednak przyjemny a to taka dodatkowa atrakcja.
Żelazny wrak to prawdopodobnie duński torpedowiec TFA 4, przejęty w czasie wojny przez Niemców. Według jednej z wersji okręt trafił na mieliznę podczas sztormu, kiedy jako uszkodzony był holowany do jednej ze stoczni w zachodniej części Bałtyku. Zepchnięty na mieliznę, utkwił. Niemcy nie zdążyli ściągnąć torpedowca z mielizny przed nadejściem Rosjan. Z kolei inna wersja mówi, że to Rosjanie transportowali torpedowiec, jako łup wojenny, a pod Ustką doszło...
Read moreCóż tu dużo pisać... Po prostu nic nie widać, pewnie gdyby morze było spokojniejsze (byłem w weekend majowy i były lekkie fale) to może udałoby się coś dostrzec, jakiś zarys wraku). Ale niestety nawet przy niedużych falach bez wejścia do morza (które nie jest zalecane), z plaży nic nie widać. Nawet pojedynczych elementów stalowych, o których inni pisali - po prostu ich nie ma. Może przydały by się jakieś tablice ze zdjęciami i informacją o historii tego wraku, zlokalizowane na plaży, co w dni w których nie da się nic dostrzec, było by częściową rekompensatą za poświęcony czas na dotarcie do tego jakże ciekawego...
Read moreBardzo ciekawa atrakcja Poddąbia. Szkoda tylko, że będąc tam, do końca nie wiadomo co to jest. Na plaży stoją tablice ostrzegawcze, ale przed czym ostrzegają? Moim zdaniem, przed tą atrakcją powinny stać tablice z jakąś historią tego wraku. Przyciągnie to bardziej turystów z plaży do tego miejsca, a tak to tylko po prostu jest coś w wodzie. Bez drona, nic prawie tu się nie zobaczy. Z perspektywy plaży można powiedzieć, że nic nie widać. Ogółem, jak na razie specjalnie nie ma po co tu przyjeżdżać. Chyba, że z dronem, lub podczas pobytu na plaży. Dla miłośników tajemniczości,...
Read more