Chciałabym z całego serca podziękować Kubie, wspaniałemu instruktorowi narciarskiemu, który uczył naszą Emilię jazdy na nartach. Kuba to prawdziwy skarb – nie tylko świetnie zna się na narciarstwie, ale przede wszystkim ma niezwykłe podejście do dzieci ! Od pierwszych chwil Emilia poczuła się przy nim bezpiecznie i swobodnie, a jego cierpliwość i ciepły uśmiech sprawiły, że lekcja była dla niej przyjemnością. Dzięki jego zaangażowaniu i motywacji Emilia nie tylko szybko opanowała podstawy, ale też naprawdę polubiła jazdę na nartach. Kuba potrafił zamienić każde wyzwanie w dobrą zabawę, co sprawiło, że Emilia czeka na kolejną lekcję z radością. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, jaką pracę włożył w jej naukę, i gorąco polecamy Kubę każdemu, kto szuka cierpliwego i pełnego pasji instruktora. Dziękujemy, Kuba! Ps. Mała była wniebowzięta! Do zobaczenia 🥰
Chciałabym serdecznie polecić Damiana, wyjątkowego instruktora narciarskiego, który pomógł mi pokonać moją barierę lęku i nauczył mnie jeździć na nartach. Damian to prawdziwy profesjonalista, który z ogromnym zrozumieniem podchodzi do swoich uczniów. Jego cierpliwość, spokój i umiejętność dostosowania się do moich potrzeb sprawiły, że poczułam się pewnie i bezpiecznie na stoku. Dzięki jego wsparciu i motywacji, krok po kroku zaczęłam czerpać radość z jazdy na nartach, a obawy, które miałam na początku, zniknęły. Damian stworzył atmosferę, w której mogłam uczyć się bez presji, co było kluczowe w mojej nauce. Jego zaangażowanie i pozytywne podejście sprawiły, że każda lekcja była przyjemnością. Jeśli szukasz instruktora, który nie tylko nauczy Cię jeździć, ale też pomoże przezwyciężyć lęk i zbudować pewność siebie na stoku, Damian jest idealnym wyborem. Ps. Pod koniec karnetu, nie chcialam schodzić ze stoku! Dziękuję, Damianie, za wszystko! Do...
Read moreWczoraj nie było może zbyt słonecznie, ale stok moim zdaniem najlepszy w okolicy! Dlaczego? Wyciąg krzesełkowy Doppelmeyer czteroosobowy sprawnie rozładowywał większy ruch narciarzy, którzy zechcieli pojeździć po otwarciu "w czasach zarazy". Stok dość stromy i ponieważ północny stok, to mający sporo pokrywy lodowej. Dzieci które się boją stromizny i lodu z muldami, mogą jeździć na "oślej łączce" obok. A rodzice mogą wreszcie poszaleć na górce, która jest większym wyzwaniem niż większość dość płaskich stoków w okolicy. Większą stromizna, większą prędkość. Lód mi nie przeszkadzał, muldy też nie. Sporo miejsc do zaparkowania auta, a i tak widać było, że wczoraj stok był oblężony przez narciarzy. Mimo to dało się zaparkować. Kolejka na bieżąco rozładowywana kanapą na 4 osoby. Kolejka do wyciągu, wyjazd i zjazd to średnio około 15 minut. Nie narzekałem, że musiałem długo stać w kolejce. BARDZO DOBRE JEDZENIE "u Gały" przy stoku. Doskonała karkówka z grilla z opiekanymi ziemniakami i pyszną surówką. Grillowane oscypki- super i smaczna kwaśnica! W umiarkowanych cenach. Karnet 3-godzinny za 70 zł od osoby, to troszkę powyżej średniej, ale ja to rozumiem, bo sezon mamy wyjątkowy. Podsumowując, za stok, który daje świetne wrażenia z jazdy, sprawny wyciąg, że nie muszę długo stać w kolejce mimo oblężenia i pyszne jedzenie, daję wszystkie gwiazdki! To miejsce to obecnie mój faworyt w tej...
Read morePróbowałem w tym miejscu pojeździć przez 1 dzień, bo Laworta była w tym dniu nieczynna. Plusy tego miejsca to... hmmm... to że istnieje? Choć może lepiej by było gdyby............ Minusy: Nieduża górka o zmiennym nachyleniu, w zasadzie ani dla początkujących ani dla tych co już jeżdżą. Nie za dobrze przygotowane trasy - na zmianę kupy śniegu i wyjeżdżone zlodowaciałe podłoże Bardziej poważne zaniedbania dotyczą bezpieczeństwa: np. niezabezpieczone słupy latarni, stojące tuż przy trasie zjazdowej, czy odstawiona pod dolną stacją wyciągu armatka śniegowa, która się rozciekła i utworzyła w rejonie w którym wszyscy w zasadzie przechodzą lodowisko wielkości mniej więcej 10 x 10 m, którego raczej nie sposób ominąć. Być może administratorzy chcieli zaproponować kolejną atrakcję, ale czy chcą też płacić za złamane nogi...? W każdym razie nikomu najwyraźniej nie wpadło do głowy żeby to skuć. Dodać można jeszcze drobniejsze "atrakcje" jak konieczność przebierania się na parkingu w towarzystwie kontenera napełnionego gnijącymi śmieciami i roztaczającego wokół, cudowny, naturalny aromat... khe khe... Nie minęła godzina a miałem tego dość i zebrałem się do domu. Wrażenie jest takie (skąd ja to znam), że zarządca pozostawia "materię" samą sobie, no bo dopóki ludzie jeżdżą to w sumie o...
Read more