Wybraliśmy się tam w podróż sentymentalną, po ponad 40 latach. Byliśmy tam na pięknych wczasach w 1976 i 1978r. Jezioro robiło niesamowite wrażenie, wtedy kursował po nim pełnoprawny statek wycieczkowy (nie mówię o tym niskopokładowym, co jeszcze tam pływał kilkanaście lat temu). To był duży statek wycieczkowy.
Jadąc tam po tylu latach, byliśmy gotowi na wszystko. wcześniej na zdjęciach widziałem, kiczowate rowerki wodne i inne "landrynkowe cuda", ale to rozumiem pod guściki odpustowej klienteli, więc chyba nie ma się co czepiać, rozumiem, taka przynęta marketingowa;)
Najbardziej jednak zasmuciło nas jezioro, całkiem inne, jak to, które pamiętaliśmy, które mamy na zdjęciach z czasów świetności Skorzęcina. Co się dzieje z wodą?? 😥 Nadal jest w miarę czysta, mimo strasznie zaśmieconych brzegów, ale to już nie to jezioro... kiedyś Białe i Niedzięgiel były połączone, ale to już zdecydowanie historia.
Nadal to miejsce jest piękne, ale też lasy wokół ośrodka, tak zasypane śmieciami, iż spacerując po nich człowiek nie ma wątpliwości, że znajduje się w Polsce. Straszne to i smutne. Byliśmy tam na przełomie września i października tego roku, na kampingu całkiem spoko i mam wrażenie, że w całym ośrodku tak jest, więc, jeśli ktoś nie był - mimo wszystko - polecam. Dla nas to były już wczasy pożegnalne ze Skorzęcinem, chociaż warto było jeszcze raz tam pojechać, to jednak żal patrzeć na te znikające jeziora i tonący w śmieciach las. Pewnie niektórych procesów nie można...
Read more
Learn more insights from Wanderboat AI.
