Water Park in Hajnówka — Attraction in Hajnówka

Jestem klientką owego " Parku wodnego " od dzieciństwa. Jako dziecko uczęszczałam tam też na zajęcia pływania co akurat jest tu dużym plusem gdyż nauczyciela i większą część grupy wspominam bardzo dobrze. Jednak mam sporo zastrzeżeń co do tego miejsca. Osobiście nie lubię w nim często przebywać ale ze względu na zamiłowanie do niedzielnego pływania mojego ojca niekiedy odwiedzam to miejsce. Pierwszą uwagą jest to, że po posadzce są porozrzucane rzeczy do pływania co stwarza zagrożenia poślizgnięcia się. Pragnę również dodać, że " duża " zjeżdżalnia również nazywana " rurą " jest bardzo często zamknięta, nawet w sezonie wiosennym lub letnim co bardzo mnie zawiodło. Basen pływacki znajdujący się po lewej stronie od wyjścia prawie zawsze jest zajęty jak i również irytujące jest to, że zazwyczaj starsi ludzie pływający tam mają problem gdy ktoś chce dostać się do toru pośrodku. Basen z " prądami morskimi i falami " również bardzo rzadko funkcjonuje. Mam na myśli, że "kula" praktycznie cały czas jest wyłączona i stoi w miejscu. O saunie szkoda gadać. Z tego co się orientuję aktualnie są otwarte dwie sauny w tym " drewniana " ale zwykle jest zasiedziana przez bandę starszych mężczyzn którzy nie przestrzegają wymogów korzystania z sauny jak i również nie potrafią zachować ciszy. W szatniach jest zawsze bardzo zimno i mokro a na miejscu z prysznicami klapki latają po całym pomieszczeniu. Suszarki też nie najlepsze ale jest możliwość przyniesienia swojej co jest na plus. Osobiście nie rekomenduje miejsca dla rodzin z dziećmi gdyż dzieci tu nie mają zbytnio co robić i zwykle tworzą zamieszanie wokół co jest jeszcze bardziej irytujące. Dla starszych osób...

To miejsce to katastrofa i jakieś totalne nieporozumienie ☹️ Istnieje chyba tylko dlatego, że jest jedyny w promieniu wielu kilometrów i mieszkańcy Hajnówki nie za bardzo mają wybór i porównanie. Byłem na setkach basenów i w parkach wodnych w Polsce i na świecie ale NIGDZIE ale to NIGDZIE nie spotkałem się z zakazem chodzenia w klapkach. Do głowy by mi to nie przyszło ☹️ Odwrotnie, ze względów higienicznych (grzybica) i bezpieczeństwa (ślisko jak diabli) na wielu jest wręcz obowiązek ich używania. No ale na Podlasiu grzybica się ludzi chyba nie ima 😂 Od zaskoczonego ratownika usłyszałem "Grzybica, jaka grzybica, tu na Podlasiu?" 😂 Widać Podlasie to inny świat, żeby nie powiedzieć "stan umysłu". Zaryzykowałem zakażenie bo basen był pusty. Myślę "Wow, cały basen dla mnie". Po minucie zrozumiałem dlaczego - woda była tak zimna, że Bałtyk przy tym to mały pikuś 😉 Myślę, dobra, chociaż z sauny skorzystam - a tam tłok jak w tramwaju w godzinach szczytu, na powierzchni dla kilku osób było ich kilkanaście. Uciekłem z tego koszmarnego "parku wodnego" po 10 minutach. Poprosiłem o zwrot pieniędzy. Zaskoczona Pani kazała mi wypełnić formularz i kasę dostałem. Niesmak pozostał. Jak to możliwe w miejscu gdzie przyjeżdża tyłu turystów z Polski i z zagranicy. Wstyd. Z plusów - piękna ratowniczka 🤩 I na pewno nie ma grzybicy bo ratownicy mogą...

Po przeczytaniu wcześniejszych opinii byłem dość sceptycznie nastawiony, ale finalnie parę rzeczy zaskoczyło mnie pozytywnie. Na pewno nie ma co oczekiwać takich doświadczeń jak w termach, ale jak na basen jest bardzo ok.

Elementy do poprawy: klapki trzeba zostawiać pod prysznicami, przed wejściem na część basenową, zjeżdżalnia była nieczynna, brak miejsca (wieszaków / leżaków / półek) na których można byłoby zostawić ręcznik, w saunach brak kultury poprawnego saunowania, przez co w saunie fińskiej deski ociekały wodą, kamera z widokiem na prysznice w strefie saun, woda w basenach mogłaby być odrobinę cieplejsza.

Pozytywne zaskoczenia: na basenie pływackim rozstawiony był dmuchany tor przeszkód, który zapewnił wiele śmiechu i zabawy, karta Multisport daje darmowe wejście na 70 minut, sauny były odpowiednio nagrzane, fragment basenu rekreacyjnego zamienia się w basen z falami lub w...