Wizyta w parku w sb 17.08, w wakacje.
Ja,z i 7-latek.
*Strzelanie z łuku do celu. Syn spróbował kilka razy. Podobało się. Ocena 4/5. Zużyte już lotki strzał.
*Makieta dzikiego zachodu 5/5
*Przypadkowo odkryte na balkonie nad cukierkowem mini makiety. Przedstawiały scenki z życia codziennego na dzikim zachodzie. 5/5
*Pokaz o godz. 12.00 5/5
+Zaangażowanie dzieci w przedstawienie
+Momentami zabawne scenki
+Możliwość przybicia sobie piątki z aktorami/obsługą parku po przedstawieniu
panie z obsługi nie są profesjonalnymi tancerkami, więc taniec był na luzie. Plus dla nich za piękne stroje i chęci lub odwagę wyjścia przed widownię. Minus za brak motywacji - jedna pani blondyneczka się pięknie uśmiechała i widać było, że dobrze się bawi, dwie pozostałe albo nie miały tego dnia dobrego humoru, albo bardzo tego nie chciały robić..
*Bar indiański.
+Pracowała w nim przesympatyczna, niezwykle pracowita pani blondyneczka! Ta sama która się dobrze bawiła tańcząc 🙃
+Menu było ciekawie napisane.
+Miejsca w środku było mnóstwo.
+Dania zjadliwe. Nie jakieś wyjątkowo pyszne, ale takie, że człowiek zjadł, najadł się i miał energię na resztę dnia.
-nie do końca prawdziwe info na ścianach o indianach.
Obsługa baru 5/5 Atmosfera baru4/5 Jedzenie 3/5
*Byk rodeo. Zmierzyliśmy się z nim kilkakrotnie. Zabawa super. 5/5
-Pan obsługujący był przeraźliwie znudzony.
*Tratwy 5/5 było ich z tego, co pamiętam ok. 5 sztuk. Dzieciom się to miejsce podobało.
*Echo - długa rura. Świetny pomysł. 5/5
*Karmienie zwierzątek i mini zoo.
+Kupiliśmy za 10 zł jedzenie i dostaliśmy sporo marchewki. Zwierzątka: owieczki, osiołek i króliki chętnie jadły. Przydałby się plakietki kogo można karmić a kogo nie. Albo jakie zwierzatko co lubi jeść. Bo np. Lemury nie chciały marchewki.
4/5 Frajda dla dziecka, ja nie lubię zwierząt w niewoli.
*Odnaleziony duży sztuczny dinozaur w zbroi. Nie bardzo wiem po co on. Ale może dzieciom się spodobał.
*Jazda wozem terenowym. Nie było to ekstremalne przeżycie dla mnie, ale z pewnością przyjemne. A dla syna to było coś wyjątkowego. Kilka razy jeździł. 5/5 Zróżnicowana trasa.
*Mini drewniany Labirynt dla najmłodszych.
*karuzela wojskowa - takiej jeszcze nigdzie nie widziałam. Plus za kreatywność minus za nie utrzymanie klimatu cowboy'skiego.
*Jazda beczkowozem. Podobało się synowi. My też postanowiliśmy poczuć się jak dzieci.
4/5 Miejsce zaraz za traktorem jest najgorsze bo wdycha się smród z traktora.
przejażdżka na kucyku - widzieliśmy kucyka, ale nie wiem czy była możliwość na nim jazdy- nie widzieliśmy nikogo z obsługi przy nim. Konia żadnego nie widzieliśmy.
złoty pociąg - tunele - super! Wspaniały pomysł. Potrzebna latarka. Szkoda tylko, że tunele takie krótkie.... 5/5
crazy carty
Chcieliśmy jechać z synem, lecz w regulaminie było napisane, że do 50 kg. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że jednak była możliwość pojechania z nim i jest samochodzik do 100 kg. Szkoda...
autodrom świetna zabawa. Polecamy 5/5
quady - syn nie chciał, bo były za głośno. Inne dzieci widzieliśmy, świetnie się bawiły.
*Kręcące się walce - super sprawa. Razem z synem poszłam. Ciekawe doświadczenie. Pan obsługujący zasługuje na podwyżkę, bo bardzo się przykłada do wykonywania swojej pracy. Uprzejmy i niezwykle pozytywny! Jasno określa zasady bezpiecznej zabawy i podaje propozycje jak się można bawić. Rewelka. 6/5
mrowisko - syn bardzo zadowolony. Spędził tam trochę czasu. 5/5
miasteczko ruchu drogowego - nie korzystaliśmy.
*Zjazd na pontonach. B. ciężkie były, musiałam synowi pomóc z wniesieniem na górę. Widać, że mu się podobało, ale nie jakoś bardzo. 4/5
Piana party ok. 16.00.
Mojego syna to ja jeszcze w życiu nie widzialam tak szczęśliwego. Szalone dzieci, świetna muzyka, mnóstwo piany! 7/5
*Saloon ciekawie zrobiony. Weszliśmy tam tylko na lody.
u grabarza zrobiłam sobie zdjęcie w trumnie 🙃 a mężowi w celi na wyrku 😏
-Niestety nie działalo jedno miejsce z rowerami stacjonarnymi - rowery zniszczone. Pomysł fajny.
jechaliśmy do tego miejsca ok. 1h. Czy...
Read morePark Rozrywki Dziki Zachód w Zieleniewie: Kraina Westernu nad Bałtykiem Przenieś się w czasie do świata kowbojów i Indian, odwiedzając Park Rozrywki Dziki Zachód w Zieleniewie koło Kołobrzegu. To wyjątkowe miejsce, tętniące klimatem amerykańskiego pogranicza, od lat stanowi jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Pomorza Zachodniego, oferując niezapomniane wrażenia dla całych rodzin. Założony w 2000 roku park rozrywki jest pieczołowicie stylizowany na westernowe miasteczko, gdzie na każdym kroku można poczuć ducha przygody. Spacerując po jego terenie, natkniemy się na Saloon, w którym regularnie odbywają się pokazy artystyczne, w tym mrożące krew w żyłach napady na bank z udziałem jeźdźców i kaskaderów. To właśnie te widowiskowe inscenizacje, pełne dynamiki i humoru, stanowią jedną z wizytówek parku i przyciągają rzesze widzów. Ciekawostki i legendy Dzikiego Zachodu nad morzem: Jedną z legend krążących po miasteczku jest opowieść o ukrytym skarbie pierwszych osadników, którzy rzekomo zakopali go gdzieś na terenie obecnego parku. Choć to prawdopodobnie tylko chwyt marketingowy, dodaje on miejscu aury tajemniczości i zachęca najmłodszych do uważnej obserwacji otoczenia podczas zabawy. Co ciekawe, park to nie tylko kowboje. Równie ważną częścią jest Wioska Indiańska, gdzie można nie tylko zwiedzić tradycyjne tipi, ale również posłuchać opowieści o życiu i zwyczajach rdzennych Amerykanów, a nawet nauczyć się strzelać z łuku pod okiem doświadczonych instruktorów. To wspaniała lekcja historii i kultury w niezwykle przystępnej formie. Atrakcje dla każdego: Park Rozrywki Dziki Zachód to prawdziwe zagłębie atrakcji. Oprócz pokazów i tematycznych wiosek, na gości czeka m.in. mini zoo, w którym można spotkać lamy, renifery, a nawet lemury. Dla miłośników mocniejszych wrażeń przygotowano m.in. quady, park linowy, ściankę wspinaczkową oraz autodrom. Najmłodsi z pewnością ucieszą się z przejażdżki na kucyku, wizyty w gabinecie krzywych luster czy zabawy na jednym z licznych placów zabaw. Warto podkreślić, że właściciele parku stale dbają o jego rozwój, co roku wprowadzając nowe atrakcje i udogodnienia dla zwiedzających. Dzięki temu każda wizyta w Zieleniewie może być nowym, ekscytującym doświadczeniem. Pozytywne opinie odwiedzających, chwalących zaangażowanie obsługi i bogactwo oferty, potwierdzają, że Park Rozrywki Dziki Zachód to miejsce, gdzie dobra zabawa i autentyczny klimat westernu tworzą idealne połączenie na udany dzień...
Read moreBesuch im Urlaub. Wetter war erst regnerisch und windig, wurde aber im Laufe der Zeit besser. Trotzdem angenehm wenig los. Wir haben etwa drei Stunden dort verbracht.
gut: Für die Kinder ist es ein Spektakel. Für jeden was dabei: Tiere, Fahrzeuge, Karussels, Spielplatz... Gerade für Kleinere unter 6 Jahren interessant. Könnte mit vorstellen, dass es für Ältere, die schon in einigen coolen Parks waren, schnell langweilig wird. Es gab Flöße, mit denen man nur mit einem Holzstab durch ein recht großes, flaches Wasserbecken staken konnte. Mittendrin konnte man auf einer Gefängnisinsel anlegen. Das hat mir Spaß gemacht. Einige Sachen entdeckt man erst beim Rausweg, wie Bogenschießen und das Labyrinth neben dem Eingang. Lustig war auch ein Tunnel-System.
neutral: Essensangebot wie erwartet typisch für einen Freizeitpark. Tiere waren für meine Kinder jetzt weniger interessant. Haltung erwartungsgemäß... Schafe weiden frei, das Leitschaf ist an einer langen Leine (Stolpergefahr!) angebunden, so bleibt die Herde zusammen. Ponys suggerieren, dass man auch reiten kann - gehört für mich auch irgendwie bei einem Westernpark dazu. Haben wir nicht gesehen, dass das geht, eventuelle Schilder konnten wir nicht lesen und der Mitarbeiter, den ich gefragt habe, hat uns nicht verstanden. Die Show war nichts Besonderes - verstanden haben wir eh nichts - aber auch nicht gut geschauspielert. Einzelne Mitarbeiter hatten sichtlich Spaß, das war nett anzuschauen.
schlecht: 73,87 € für eine vierköpfige Familie (Kinder 3 und 5) inkl. Parkplatz. Preis-Leistung stimmt nicht. 50 bis maximal 60 € hätte ich noch akzeptabel gefunden. Alles nur auf Polnisch: Homepage, Schilder vor Ort, die Show... Ein paar Mitarbeiter konnten teilweise ein bisschen Englisch oder Deutsch. Humvee fahren gab es an dem Tag nicht. War mit ein Hauptgrund für den Besuch. Kein Hinweis an der Kasse oder auf der Homepage erfolgt. Direkt da, wo der Humvee stand, auch nichts. Auf Nachfrage hieß es, wegen dem Wetter ist es heute nicht. Es hatte davor leicht geregnet. Mhm, es ist ein Militärfahrzeug... ein Preisnachlass wurde nach Rücksprache mit dem Chef abgelehnt. Schaumparty um 16 Uhr bei dem Wind... Naja, da hätte man eher diese absagen sollen!
Fazit: War OK für einmaligen Besuch, würde es jetzt aber nicht unbedingt weiter empfehlen. Mit älteren Kindern so ab 8 Jahren meiner Meinung nach nicht mehr...
Read more