Dziś byliśmy rodzinnie w DeliParku pod Poznaniem(konkretnie Trzebaw przy starej trasie S5 obok zajazdu Delicjusz) Za 4 osoby(2+2) zapłaciliśmy 138 zł NA CAŁY DZIEŃ(otwarte od 11ej do 20ej) Zszokowała nas BARDZO MILE niska cena biletów(akceptują Kartę Dużej Rodziny!!) za MOC ATRAKCJI i w dodatku darmowych(!!!) Strefa Wody jest MEEEEGA- i mamy na myśli nie tylko baseny, zjeżdżalnie wodne, kajaki dla dzieci, ale także(i to jest BARDZO WAŻNE) całe zaplecze wypoczynkowe dla dorosłych: namioty, markizy, fotele, leżaki, krzesełka i inne "cuda wianki". No i jeszcze COŚ, CZEGO NIE MA W Pirackim Parku: strefa Gastro z kilkunastoma do wyboru zestawami obiadowymi...a w PPR ledwie letnie frytki za niebotyczną cenę!!! Kto chce naszym zdaniem miłe, czysto i TANIO wypocząć, NA PEWNO wybierze DeliPark!!! A PPR w Kościanie życzymy generalnego remontu i zwrócenia WIEKSZEJ UWAGI na komfort przyjezdnych(bo miejscowi raczej Park omijają już z daleka) PS: czysta ekonomia: za 2+2 w Kościanie zapłacicie 200zł, a w Deli 138zł...Jest różnica?? TAAAKA RÓŻNICAAA 😉 PS: Jestem mocno zdziwiony a nawet zażenowany reakcją właściciela Parku dotyczącą mojej opinii o DeliParku w kontekście delikatnego porównania do warunków w kościańskim Pirackim Parku 😞 Nie jest prawdą, jakobym pisał kiedyś lub obecnie jakąkolwiek opinię NA PŁATNE ZAMÓWIENIE oraz złośliwie jako były "pirat" rewanżował się za brak zatrudnienia!! Przypomnę, że to nie ja w bardzo niekomfortowy sposób zakończyłem współpracę z Nenufirmą, a ponadto to podczas mojej współpracy znacząco wzrosły akcje i pozytywne opinie dotyczące funkcjonowania tegoż PPRozrywki( z 3,7 gwiazdki do 4,5) Wystarczy poczytać sobie opinie sprzed około 2 lat i się o tym przekonać!! Nie wiem skąd sugestie, jakobym był zatrudniony przez DeliPark?? Tylko dlatego, że nie jestem ich pracownikiem, pozwoliłem sobie na OBIEKTYWNĄ DO BÓLU opinię. Poza tym warto przeczytać ją ZE ZROZUMIENIEM 😉 Ja nadal interesuję się firmą, w której spędziłem kilka fajnych miesiecy i naprawdę martwią mnie negatywne opinie o stanie pirackiej atrakcji...Pozdrawiam CAŁĄ załogę i szefostwo bez żadnej urazy, żalu a tym bardziej pretensji, że nasze drogi już się(prawdopodobnie bezpowrotnie) rozeszły...A do Pirackiego Parku na pewno kiedyś wpadnę- na...
Read moreWitam, byłam tam w sobotę, już któryś raz z kolei i zawsze wybierając się jechaliśmy w zorganizowanej grupie (3 pelne auta). Bylismy tam i latem i zmima kilka razy. Naprawdę miejsce super polecenia było, aż do soboty. Na stronie internetowej nie ma wzmianki nic o biletach VIP. CENNIK też nie dokonca zrozumiały. Trochę drogi musieliśmy pokonac, aby dotrzeć ale wiadomo jak miejsce fajne to i to nie przeszkadza tym bardziej że jak wcześniej wspomniałam mamy zgrana grupę. Będąc juz na miejscu, gdy kupowaliśmy bilety zauważyliśmy cennik, na którym DUZYMI LIERAMI jest informacja (patrz. załączniki), ze Park oferuje cos takiego jak bilet "VIP- na wszystkie atrakcje bez limitu czasowego", więc każdy z nas taki bilet kupił. Jak się później okazało rzeczywistosc była inna. Chcąc iść trzeci raz na atrakcje NenuLASER - usłyszeliśmy wiadomość że nasz limit się wyczerpał, bo w bilecie są tylko dla wyjścia, a gdy inna osoba z naszej paczki poszła się pytać co w takim razie z Biketem VIP i informacja, że wszystkie atrakcje bez limitu czasowego - otrzymała odpowiedz, że jest dużo ludzi i nie da rady. Oczywiście wszystko rozumiemy i zgadzam się z tym, że każdy by chciał skorzystać jak jest dużo ludzi, (tak bo kilka razy wcześniej, jak jeździliśmy pilnowało sie kolejki), ale uwierzcie mi arena była pusta i nie była zarezerwowana na żadne urodzinki czy dla jakiejś innej grupy. Jak wcześniej wracaliśmy do domu bardzo zadowoleni i chętnie polecaliśmy to miejsce innym tak tym razem bardzo się zawiedliśmy. Czujemy się oszukani. Coś chyba jest nie tak, nie fair skoro płaci się za bilet VIP i mimo braku ludzi czy zainteresowania innych dana atrakcją nie można z niej skorzystać a informacja przy kasie mówi coś innego. Mimo bardzo miłej obsługi i fajnych atrakcji nie polecam już tego miejsca, tak się nie oszukuję ludzi. Bilet Vip - bez limitu aokazalo sie ze jednak jest lub nie wmawia, że nie można skorzystać z atrakcji bo ktoś inny tam jest - nikt slepy nie jest. BARDZO zniesmaczona,...
Read moreKlasyczny biznes po polsku, czyli "mało włożyć, dużo wyjąć". Choć atrakcji dla dzieciaków nie brakuje, sporo z nich wymaga remontu i odświeżenia. Jeśli klientami są dzieciaki, nie rozumiem organizowania wesel i innych zakrapianych imprez w weekendy. Krzyki i hałas, towarzyszył nam w ciągu nocy - pomimo sporej odległości od tipi. Ale widać - rządzi ten, kto kładzie większą kasę. Nawet jeśli towarzyszą temu przekleństwa rodem z rynsztoka.
WC sporo oddalone od wioski indiańskiej. Trzeba zaliczyć 2 mostki. Bez latarki (a facet po 50-tce musi czasem w nocy zaliczyć ów przybytek) - można się poturbować. 6 namiotów i... jeden klop w męskim wc. Wyobraźcie sobie rano paru chłopa za konkretną potrzebą w krótkim odstępie czasu.
Brak planów jak się poruszać. Labirynt strasznie zarośnięty. Praktycznie nie do przejścia...
Jedzenie okropne. Porcje lilipucie. Ta cała "Tawerna", to tandetna buda z ceraty. Żenada! Szwedzki bufet na śniadanie - mało i niesmaczne.
Na terenie parku, drewniane domki z grillem samoobsługowym - de facto zakrapiane imprezownie z mało wyszukanym słownictwem, krzykami itp. Tak się niestety bawi polska młodzież - pokolenie "mi się wszystko należy!".
Rower wodny okazał się niesterowny. Zero tabliczki z info. Cudem udało nam się dobić do brzegu.
Modele statków na terenie parku zaniedbane i zniszczone. Gablota z pamiątkami - antyreklama!
Na laserach, zdecydowane sugestie obsługi na większą grupę uczestników na jeden raz. Co tam pandemia - byle więcej zarobić... A we wrześniu najwyżej się okaże, że "szkoła zdalna" :(
Z pewnością noc w tipi jest dla dzieciaków fajną przygodą. Szkoda jednak, że właściciel nie stawia na RODZINY Z DZIECIAKAMI. Bo to główna klientela, która albo to miejsce poleci innym, albo STANOWCZO ODRADZI i już nigdy tam...
Read more