Na wstępie chciałbym wszystkim potencjalnie (aktualnie zainteresowanym - wrzesień 2020) odradzić odwiedzenie tej placówki! Bardzo żałuję, że przed wybraniem się do niej wcześniej nie zapoznałem się z opiniami moich poprzedników. Niestety na stronie internetowej niniejszego Muzeum tej jakże dla mnie istotnej informacji nie znalazłem. Z niezrozumiałych bowiem dla mnie powodów dyrekcja tej placówki uznał, że ograniczy (aktualnie) do zwiedzania swoją ekspozycję TYLKO do tej wyeksponowanej na jednym pietrze. Na moje pytanie skierowane do pani, która nadzorowała mnie podczas jego zwiedzania :” Dlaczego aktualnie tak sytuacja ma miejsce?”. Otrzymałem odpowiedź: „To związku z PANDEMIĄ...” Tak się złożyło, że na przestrzeni od lipca do sierpnia b. r. zwiedziłem kilka innych muzeów na terenie całej Polski i w żadnym z nich nie ograniczono mi dostępu do swoich ekspozycji tłumacząc się koronawirusem. Oczywiście przy zachowaniu wymaganego reżimu sanitarnego podczas ich zwiedzania. Osobiście uważam, że podjętym w tej placówce decyzjom powinny przyjrzeć się władze nadrzędne. W/g mnie zdecydowanie lepiej (wobec takiej sytuacji) było by jej zamknięcie, aniżeli stwarzanie iluzji, że jest ona otwarta dla zwiedzających na których jak widać wcale im nie zależy, a utrzymanie całej jej całej infrastruktury kosztuje nas. I to nie mało - z naszych, podatników pieniędzy. Koronawirus natomiast jak widać jest tylko sposobnością do tego, aby wykpiwać się od realizacji z nałożonych na tego typu placówkę obowiązków. Kilka lat temu miałem już sposobność bytności w tym przybytku. Nie powiem - wówczas bardzo mi się tam podobało. Jej oryginalna ekspozycja. Szczególnie ta odnosząca się do historii „telewizji” - Paula Nipkowa. Ponad TO, gdy starszy pan, który wówczas mnie po nim oprowadzał odtworzył mi winylową płytę na starym gramofonie, który jak jak mniemam jest tam po dzień dzisiejszy wyeksponowany. O czym niestety tym razem nie miałem sposobności, aby się przekonać. Przyznam się, że jako stary meloman byłem wówczas wprost oczarowany wydobywającym się z niego dźwiękiem! Niestety odwiedziłem to Muzeum na niespełna godzinę przed jego zamknięciem, gdyż byłem przez Lębork tego dnia akurat tzw.”przejazdem”. Wobec czego nie miałem możliwości, aby dokładne zapoznać się ze wszystkimi znajdującymi się w nim eksponatami. Liczyłem więc na to, że tym razem uda mi się to nadrobić. No niestety. Nie udało się... I wobec tego aktualnie srodze się zawiodłem. Na pociesznie wstąpiłem do jednej z lęborskich ciastkarni, która mieści się na „ich” deptaku. Gdzie po dzień dzisiejszy jak dane mi było się ponownie (organoleptycznie) przekonać. Serwują tam NADAL wyśmienite śmietankowe LODY WŁOSKIE! Przyznam się, że przynajmniej ONE okazały się dla mnie pewnego rodzaju osłodą dla tej dzisiejszej - niezbyt fortunnej eskapady...
Read moreWielkie rozczarowanie, bynajmniej nie wystawą prezentującą kolekcję urn twarzowych, bo tej nie udało nam się zobaczyć z powodu niezrozumiałej decyzji (pytanie kogo?). Muzeum oficjalnie czynne, ale całe piętro z najcenniejszą kolekcją, nie tylko na skalę krajową, nieczynne z powodu... koronawirusa. Pytanie tylko dlaczego do muzeum można wejść, obejrzeć wystawy na innym piętrze, ale na wystawę z urnami już nie. Podobno chodzi o biura, które są także na tym samym piętrze. Szkoda tylko, że na stronie muzeum nikt nie napisał o takim wyłączeniu cennej kolekcji, nie licząc się z tym, że niektórzy mogą przejechać setki kilometrów, by spotkać się twarzą w twarz z (pre)historią. Wniosek taki, że lepiej dzwonić i pytać co w obecnych czasach można zwiedzić, bo nie można polegać tylko na informacjach na www. Szkoda Muzeum...
Read moreOld fashioned museum, not very attractive for kids. The sympatic staff was compensating fully for that. Be sure to see the presentation in the basement. Available in...
Read more