H2Ostróg — Attraction in Racibórz

Szanowni Państwo. Park wodny H2Ostróg w Raciborzu przedstawia się w mediach jako nowoczesny. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że nieustannie wieczorami jest zimna woda w natryskach w łaźni, fakt, że na korytarzach panują wieczne przeciągi, fakt, że w jacuzzi często jest zimna woda a tym czasem mamy już listopad i aura na dworze sprzyja infekcjom, przeziębieniom, które przytrafiają się nam, dorosłym a co dopiero dzieciom, które również przez rodziców są troskliwie myte w tej zimnej wodzie a następnie w przeciągu trafiają do szatni. Uważam, że jest to po prostu skandal. Korzystam z basenu systematycznie dwa razy w tygodniu i ten stan obserwuję od dawna. Bywam również w innych parkach wodnych, także za granicą i nigdy nie spotkałem się z podobną sytuacją. W wielu miejscach jest nawet regulacja ciepłej wody w natryskach. Nie zdarza się również, że dozowniki na żel do kąpieli są puste. Na pewno nie zdarza się sytuacja, że podczas kąpieli, do męskiej łaźni wchodzą panie sprzątające, a mężczyźni kąpią się w stroju Adama. To tragiczny nietakt, mówiąc bardzo oględnie. Sprzątanie łaźni powinno odbywać się po zamknięciu przybytku. To tylko kwestia organizacyjna. Nie wiem gdzie jest problem, może w zarządzaniu, które, jak na razie, skutecznie działa na niekorzyść naszego "nowoczesnego" przybytku i sprzyja budowaniu złej marki. Może ta zimna woda to z powodu oszczędzania? OK, ale nie naszym koszem. Płacimy za korzystanie z tego dobra, ale nie płacimy za zimną wodę. To ma nie wiele wspólnego z wypoczynkiem, relaksem, sportem i dobrą zabawą. Propozycja do przemyślenia dla władz H2Ostróg w kontekście jego rozbudowy i modernizacji: w strefie spa, w miejscu śmiesznych podgrzewanych leżaków (źle wykorzystana przestrzeń) wykonać dodatkową saunę parową i drugie jakuzi, a jest tam wystarczająca ilość miejsca, gdyż jest bardzo dużo chętnych osób do nich i często ludzie wracają do basenu z powodu braku miejsca lub czekają, aż ktoś wyjdzie. Jeśli tak się stanie, wówczas będzie można powiedzieć, że mamy STREFĘ SPA. Jak sądzę, mój pomysł na pewno spotka się z dużym poparciem...

Jestem stałą bywalczynią tego basenu. Obserwuję więc od lat stan i jakość usług. Fajnie, że udało się im w końcu naprawić po wielu latach natryski w damskiej. Na basenie zawsze jest czysto, woda jest ciepła, widać, że dbają. Natomiast wiele do życzenia pozostawiają suszarki obecne już na zewnątrz części pływackiej. Ci, co korzystają z suszarek muszą na nie albo długo czekać, bo ciężko się do nich dostać przez małą ilość, albo nie działają tak jak trzeba i włosów nie da się po prostu wysuszyć. Najoptymalniejszym rozwiązaniem jest przynieść swoją własną suszarkę. Jak dla mnie, która korzysta praktycznie tylko z torów do pływania, jest ich trochę za mało. Mogłyby być albo dłuższe albo o kilka więcej, bo osób chętnych do korzystania jest nieraz więcej niż samych torów. Na plus jest na pewno możliwość zostawienia butów przed wejściem na basen i szatnia, gdzie można zostawić kurtkę. Co więcej, jest dodatkowe 10 min gratis na...

Byliśmy tam pierwszy raz z rodziną, 25.02.2023 . Przyjechaliśmy z okolic Warszawy. Było to już pod koniec godzin otwarcia basenu. Ludzi dużo na basenie jak i w strefie spa. Brud na podłogach w przebieralni,mało miejsca w przebieralniach jak i długi czas oczekiwania na wolną kabinę. Pod prysznicami damskimi tylko 1 pojemnik z mydłem był działający. System zapłaty działający na niekorzyść. Basen czynny do 20. Na miejsce przybyliśmy o 18.15 . Panie nie mogą już w systemie zaznaczyć 2h wejścia tylko 1 h. W wyniku czego zmuszeni byliśmy dopłacić. Pani blondynka w okienku stwierdziła, że trzeba wcześniej przychodzić. Niestety jako osoby będące pierwszy raz, bardzo się zawiedliśmy na tak krzywdzącym systemie dla klienta .Przy wyjściu suszarki nie działały. Rzadko dodaję komentarze, zazwyczaj korzystam z gwiazdek, ale w tym przypadku nie mogłam milczeć. Polecam w Wiśle...