Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej — Attraction in Rypin

Dla mnie petarda. Powiedzmy sobie otwarcie, to nie Luwr i nie takie ma zadanie. Co więcej, najcenniejszy skarb, który powinien być pokazywany w tym muzeum trafił do Torunia, ze względu na lepsze zabezpieczenia. Czy zatem warto zobaczyć to niewielkie muzeum? Owszem. W jednej sali pokazane są wykopaliska z ziemi rypińskiej, w drugiej historia ofiar mieszczącej się w tym budynku hitlerowskiej katowni, a na piętrze ciekawa sala pokazująca wystrój klasy szkolnej w okresie międzywojnia i w PRL. Dzieciaki mogą sobie popisać alfabet ptasim piórem maczanym w atramencie, przymierzyć szkolne mundurki czy zobaczyć stare świadectwa z ocenami z przedmiotów, których kiedyś nauczano. Prawdziwą robotę robią jednak ludzie, którzy w tym muzeum pracują. Przewodnik to nie jakiś nudny trep, tylko fanatyk lokalnej historii, który umie o niej ciekawie opowiedzieć. Pani, która nas wpuszczała podrzuciła dziecku malowanki, by czymś zająć malucha, dostał też figurki do pokolorowania, a rodzice mogli spokojnie pozwiedzać muzeum. Serio, polecam, to...

Miejsce z duszą! Takich muzeów nam trzeba! Muzeów i przewodników!

Serdecznie polecam każdemu, kto będzie w okolicy Rypina, na ziemi dobrzyńskiej.

Wspaniały Pan przewodnik fantastycznie opowiadał nam (rodzina 2+3) o czasach bardzo dawnych, średniowiecznych, czasach PRLu jak i czasach okupacji. Dzieci, mimo swojego młodego wieku, chętnie słuchały, zadawały pytania... nie jest to muzeum, w którym nie można niczego dotknąć... tu można bawić się w archeologa, poczuć klimat starej szkoły, zobaczyć jak dawniej wyglądało mieszkanie nauczyciela, w czym dawniej prano, czym prasowano itd. Muzeum ma też salę związaną tragicznymi czasami okupacji niiemieckiej...

To miejsce warto odwiedzić przynajmniej raz. :) a później... iść do sąsiedniej cukierni na b. smaczne ciastka i kawkę :)

Z całego serca dziękujemy Panu Przewodnikowi za niezwykłą podróż w...

Niestety mój komentarz piszę z kilku miesięcznym opóźnieniem. Jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu, a zwłaszcza pasji, jaką prezentował Pan Błażej. Ogromne podziękowanie za prawie godzinne oprowadzenie po muzeum i przedstawienie historii tego miejsca. „Suche” fakty, które możemy sami przeczytać z opisów, nie oddają takiej rzeczywistości jak bezpośrednie jej omówienie. Największą, a chyba najtragiczniejszą jak dla mnie historią tego miejsca, były piwnice i miejsca okropnych czasów II wojny światowej. Jeśli tu zawitacie, to pytajcie o...