Ciekawy ogród poza Warszawą, gdzie dojazd jest autobusem 139 (ze stacji metro Kabaty). Autobus po drodze ma praktycznie same przystanki na żądanie więc jedzie mniej niż 20 minut, w strefie 2 i poza. I praktycznie nikt nim nie jeździ lub mnie się tak trafiło. Przystanek (w tym także powrotny) jest na wprost wejścia, przy ul. Prawdziwka. Na stronie ogrodu znalazłam informację, że lepiej kupić bilet przez internet ale na miejscu nie było żadnego, osobnego stanowiska do czytania kodu, trzeba było go pokazać w kasie. Nie wiem więc jak ma to usprawniać obsługę w przypadku kolejek. Bilet kosztował 20 zł. Do ogrodu można dojechać też autem, jest parking, który jest od ogrodu oddzielony płotem i wejście z niego jest chyba przez kawiarnię. Ogród nawet sporych rozmiarów, mnie przypomina aranżem i położeniem ogród botaniczny w Wilnie. Jest dużo przestrzeni, alejki są szerokie, mapka pozwala się orientować. W drugiej połowie sierpnia zostają do oglądania w zasadzie kwitnące róże czy hortensje ale jest sporo drzew owocowych i ciekawe warzywa (np. czarne pomidory). Jest kilka oczek wodnych a nawet miniaturka górskiego potoku, są drzewa chińskie i japońskie, oczywiście polskie też. Na terenie znajduje się jedna oranżeria (częściowo zamknięta), nie ma storczykarni czy palmiarni z prawdziwego zdarzenia. Trafiłam na 3 wystawy: bardzo ciekawe koreańskie maski, ilustracje książek dziecięcych oraz wystawę "pod chmurką". Przy lawendach było kilka reprodukcji impresjonistów. Wystawy w willi i hali wystawowej czynne od 11:00. Przy wejściu jest kawiarnia z klimatem trochę jak w schronisku, jedzenie podawane jest na papierowych talerzykach. Mam nadzieję, że się rozwinie w fajniejsze miejsce. Przez lata w Krakowie widziałam jak ewoluowała kafeja w tamtejszym ogrodzie więc jest z czego czerpać inspirację. Na terenie ogrodu w Powsinie widziałam kilka budek/barów ale wyglądają na funkcjonujące tylko podczas większych okazji. Szkoda, bo aby napić się kawy trzeba wrócić do wejścia. Na pewno jest za to wszędzie multum ławek, leżaków, zacienionych zakątków. I toalet! Tych nie brakuje absolutnie. W kasie można kupić trochę pamiątek, oferta jest głównie kierowana dla dzieci. Na stronie ogrodu znalazłam informację, że ogród prowadzi także sprzedaż roślin przy "wejściu służbowym" ale nic takiego nie znalazłam lub wyglądało na zamknięte. Zazwyczaj taka sprzedaż pojawia się na wyjściu aby jeszcze na koniec uwieść klienta po kontakcie z naturą, tu ten element jest zaniedbany. Ciekawe, wydawało mi się, że ogrody chętnie pozbywają się nadmiarowych roślin. Na terenie ogrodu jest kilka budynków administracyjnych i gospodarczych wyłączonych oczywiście ze zwiedzania. Ogólnie ogród jest utrzymany, są tabliczki, ścieżkami da się przejść. Widać plan tego ogrodu. I piszę to mając porównanie z kilkoma innymi ogrodami botanicznymi w Polsce i zagranicą. Z uwagi na rozmiar ogrodu, to faktycznie spacer na kilka godzin. Są piękne, ogromne i stare już drzewa ale brakuje większego stawu. Dominuje uczucie pustki, zwiedzających...
Read moreWhat a beautiful gem! The botanical garden at the Center for Biological Diversity Conservation in Powsin is an absolute paradise for nature lovers. 🌸🌳🌿
My family and I spent the entire day exploring the rich variety of flowers, trees, and shrubs spread across the peaceful, well-maintained grounds. Every turn offered something new and beautiful to admire—from vibrant blooms to majestic old trees. It was the perfect escape from the city and a wonderful opportunity to reconnect with nature.
We had a lovely, relaxing day filled with fresh air, natural beauty, and great memories. Highly recommended for families, plant enthusiasts, or anyone looking to slow down and enjoy the wonders of the natural world. 💚🍃 #BotanicalGarden #Powsin #NatureDay...
Read moreUmówiłam się u Państwa na sesję ślubną z ogromnym wyprzedzeniem. Zapłaciłam umówioną cenę podaną w rezerwacji za wstęp, który obejmował 4 osoby. Zjawiłam się punktualnie na miejscu i niestety negatywne zaskoczenie. Na tę samą godzinę przyjechała para bez rezerwacji z dwudziestoma osobami towarzyszącymi w tej samej cenie co nasza. Para młoda tworzyła z taką ilością osób ogromne zamieszanie. Panie w kasie biletowej nie sprawdziły niczyjej zerewacji, osoby zostały po prostu wpuszczone na teren ogrodu. Próbowałam z Państwem wyjaśnić temat mailowo bez pisania negatywnych opinii, natomiast w pewnym momencie moje wiadomości zaczęły być z Państwa strony ingnorowane i pozostawione bez odpowiedzi. W jednej z wiadomości, któraś z pań napisała mi, że nie zgłaszałam chęci rezerwacji ogródu na wyłączność, a przy takiej opcji cena jest znacznie większa niż 200 zł i trzeba liczyć się z tym, że na terenie będą przebywać także inni goście. Owszem, ale nikt z Państwa nie poinformował mnie, że są klienci równi i rowniejsi. Para bez rezerwacji nie powinna zostać w ogóle wpuszczona, chyba temu służą te rezerwacje, by fotografowie nie wchodzili sobie nawzajem w drogę w trakcie pracy, prawda? Nie wspomnę o fakcie, że para, która nie miała rezerwacji weszła na teren ogrodu z dwudziestoma osobami, gdzie cena sesji ślubnej obejmuje 4 osoby. Ponadto osoby towarzyszące tej parze wniosły na teren ogrodu alkohol, co potwierdzą zapisy z monitoringu. Zapoznałam się z Państwa regulaminem, który mówi o zakazie spożywania alkoholu. Odradzam wszystkim odwiedzanie tego miejsca.
EDIT: Owszem, udzielili mi Państwo odpowiedzi na pierwszego maila, w którym zachęcili mnie Państwo do kontaktu w razie dodatkowych pytań, kontaktowałam się, ale pozostałe wiadomości zostały przez Państwa zignorowane. Zastanawiający jest fakt, że w żaden sposób nie odnieśli się Państwo do osób towarzyszących drugiej pary oraz, że ich osoby towarzyszące zostały wpuszczenone na teren ogrodu z alkoholem, mimo zakazu, który jest w Państwa regulaminie. Chciałam rozmówić się z Państwem polubownie na prywatnej płaszczyźnie, zapytałam się co Państwo proponują w ramach rekompensaty, odpowiedzi nie uzyskałam, dlatego też zdecydowałam się na...
Read more