Three Mounds Wislanski — Attraction in Wisła

We parked by the river Wisła not so far from town center. The road to Three Mounds starts on town market place so we skipped around 200m :) Yellow road marks is what you should follow, not Google maps. We followed maps and finished inside forest with no marked road, not even path way. It was fun, I'm honest, but my girl stepped inside the hole with water and ground and got her both feet totally wet. Outside is today about 1°C and on the top was - 2°C so not so comfy walk. Walkway is mostly tarmac, about 80% of the road, rest is normal country road. On the top is small caffee so you can get hot drink or snack....

Trzy Kopce Wiślańskie (810 m n.p.m.) dawniej znane jako Malinka – szczyt w paśmie Równicy w Beskidzie Śląskim. Nazwa góry pochodzi od jej położenia na styku granic administracyjnych trzech miejscowości czyli Ustronia, Brennej i Wisły. Niegdyś by oznaczyć w terenie przebieg granic administracyjnych zaznaczano granice bądź to zakosami na korze drzew, bądź właśnie kopcami układanymi z kamieni. Przymiotnik "Wiślańskie" dodano w celu odróżnienia góry od innych Trzech Kopców znajdujących się w niedalekiej okolicy. Ze szczytu Trzech Kopców Wiślańskich rozpościera się widok m.in. na Skrzyczne (1257 m n.p.m.) , Kotarz (974 m n.p.m.) , Grabową (905 m n.p.m.), Orłową (813 m n.p.m.), Równicę (884 m n.p.m.) czy Czantorię (995 m n.p.m.). Na północnym zboczu góry znajduje się prywatne schronisko górskie „Telesforówka” oferujące miejsca noclegowe i bufet.

Miejsca...

To absolutnie najlżejszy spośród wszystkich szlaków Beskidu Śląskiego, które dotychczas odwiedziłem. Droga od bezpłatnego parkingu przy ul. Pilarzy w Brennej jest łagodna, nadająca się na wycieczkę z dziećmi, pozbawiona stromych podejść, sypkich kamieni oraz innych utrudnień tego typu. Po drugiej stronie ulicy zaczyna się zielony szlak na Stary Groń, więc można odwiedzić 2 piękne miejsca bez ruszania auta. Widoki są przepiękne, na szczycie znajduje się prywatne schronisko Telesforówka, w którym można dobrze zjeść i napić się czegoś ciepłego lub zimnego. Po drodze można spotkać również przesympatycznego, starszego pana w błękitnym Fiacie Cinquecento, jeżdżącego górską drogą, który niebywale ciekawą rozmową zajął mi pół godziny i pozwolił tym samym zrobić...