The ski resort of Nowa Osada — Attraction in Wisła

I like this slop. The blue slop is closed now, from the top you have only red o e , but this is ok one , even for beginners. There is smaller one cable to the very beginners, and for children or for the ski school ( wyciąg maluch i krasnal). And this one chair cable for 4 seats. You can buy and top up your ski passes in the automat also. There is one small rental, bit it's enough , there are lockets at this rental. You can hire an instructor. The parking is actually ok, there are two parking downhill for this station and in rush hours between midday and 5 pm for sure there will be no free spot uphill. Overall the weather for the last two days was awesome, new snow fallen. Now for weekend it's crowded, and you stay in the line to the chair cable...

Zdecydowanie nie polecam. Stok nudny, a nartostrada wiecznie zamknięta mimo, że śnieg pada od tygodnia. Z kolei dzielenie jednego stoku na dwie równoległe trasy (niebieską i czerwoną) i sumowanie ich długości w przekazach marketingowych to zwykłe oszustwo i robienie klienta w bambuko, ponieważ realnie niewiele się one od siebie różnią. Ponadto czas wjazdu na górę to około 10 minut, zaś zjazd może zająć mniej niż 2. Oprócz tego włączone były armatki śnieżne, które sypały śnieg w osoby zjeżdżające. Efekt to bez przerwy zamarźnięte gogle, a 10 minut na kanapie stało się formą tortury.

To wszystko to jednak za mało, by otrzymać jedną gwiazdkę. Nową Osadę kwalifikuje do tej oceny chamstwo pracowników kas, którzy nie probują rozwiązać problemów klientów, lecz mówią im by „odpier** się”. Żeby było jasne, nie ja byłem tym klientem, lecz byłem świadkiem tej sytuacji. Żenujące, a ja z tego powodu nigdy do Nowej Osady nie wrócę.

Za nieuczciwą praktykę uważam również blokowanie karnetów osobom, które wybrały złą taryfę (ulgowy zamiast normalnego). Ulgowy karnet jest jedynie do 12 roku życia i nie obejmuje np. wszystkich studentów i uczniów. Jak wiadomo każdy ośrodek to inne zasady, wiec najnormalniej w świecie można się pomylić. W takim wypadku za uczciwe uważam oczekiwanie od klienta dopłaty do kwoty pełnego karnego, zaś Nowa Osada po prostu blokuje karnet i wymaga ponownego wydania ponad 100 zł żeby móc nadal jeździć. Sądzę, że chodzi po prostu o wyłudzenie dodatkowych pieniędzy. Znowu, sprawa mnie nie dotyczy, od dawna nie łapię się na żadne ulgi, ale znam osoby dotknięte tym sposobem działania.

Podsumowując, myślę że Nowa Osada jako cel wyjazdu do Wisły nie ma sensu. Jest drożej niż w innych miejscach, a obiekt niczym...

Nie jest to może najbardziej wymagający stok w Wiśle ale pozwala nacieszyć się nartami czy deską zarówno uczącym się jazdy jak i bardziej zaawansowanym miłośnikom "boazerii czy parapetu". Czteroosobowe kanapy na głównej trasie, talerzyki dla początkujących i ruchomy chodnik dla maluchów obsługują naprawdę sporą grupę ludzi. Zaskakujące jest to, że przy wypełnionych po brzegi licznych i pojemnych parkingach, na stoku nie czuje się tłoku. W szczytowym momencie dnia, kolejka, wyjazd i zjazd zajmują około 20 minut. To oczywiście uzależnione jest także umiejętnościami ale generalnie czas wyczekiwania na wyjazd, nie jest długi. Trasy są przygotowane a biorąc pod uwagę całkowity brak śniegu w okolicy, należy uznać, iż warunki są ponad przeciętną. Sporo punktów gastronomicznych, dostępne nie tylko dla konsumentów toalety uzupełniają pozytywny obraz tego miejsca. Minimalne obniżenie oceny wynika z biernej postawy obsługi wyciągu i cen. Moim zdaniem można a nawet należy nieco dyscyplinować narciarzy, co jeszcze bardziej skróciłoby kolejki. Wszystko podrożało i nigdzie nie da się pojeździć w rozsądnych cenach ale cennik mógłby być...