HTML SitemapExplore
Find Things to DoFind The Best Restaurants
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Barania Góra — Attraction in Wisła

Name
Barania Góra
Description
Barania Góra is a mountain in southern Poland. At a height of 1,220 metres, it is the second highest mountain in the Silesian Beskids. The sources of the Vistula, the longest Polish river, are located on the western slope of the mountain.
Nearby attractions
Nearby restaurants
Nearby hotels
Related posts
Keywords
Barania Góra tourism.Barania Góra hotels.Barania Góra bed and breakfast. flights to Barania Góra.Barania Góra attractions.Barania Góra restaurants.Barania Góra travel.Barania Góra travel guide.Barania Góra travel blog.Barania Góra pictures.Barania Góra photos.Barania Góra travel tips.Barania Góra maps.Barania Góra things to do.
Barania Góra things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Barania Góra
PolandSilesian VoivodeshipWisłaBarania Góra

Basic Info

Barania Góra

Wisła, Poland
4.9(918)
Open 24 hours
Save
spot

Ratings & Description

Info

Barania Góra is a mountain in southern Poland. At a height of 1,220 metres, it is the second highest mountain in the Silesian Beskids. The sources of the Vistula, the longest Polish river, are located on the western slope of the mountain.

Outdoor
Adventure
Family friendly
attractions: , restaurants:
logoLearn more insights from Wanderboat AI.

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in Wisła
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in Wisła
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in Wisła
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.

Reviews of Barania Góra

4.9
(918)
avatar
5.0
7y

Pierwszy raz wybrałem się na Baranią Górę, i to jeszcze zimą. Auto zostawiłem na przełęczy Kubalonka, zaraz przed znakiem zakazu wjazdu jest mały, darmowy parking, jednak droga jest strasznie wąska i dojazd od głównej drogi, szczególnie zimą jest utrudniony, dużym autem trzeba wymijać się na wyznaczonych mijankach. Po wyjściu z auta wędrówkę rozpocząłem drogą asfaltową która jak się później okazało wiedzie do schroniska, i dalej do kościoła i kilku prywatnych posesji. Po drodze stoi patrol policji który pewnie czeka na kogoś kto nie dostosował się do znaku zakazu;) po ok. 2 km czerwony szlak zbacza z asfaltu i zaczyna się ścieżka. Na początku jest łatwe wejściowe pod górę, ale trzeba uważać bo pod śniegiem płynie strumyk i można sobie zmoczyć buty. Po ok 30min dochodzi się do miejsca gdzie krzyżuje się czerwony szlak z czarnym. Ja wybrałam ten drugi. Po jakimś czasie na oznaczeniu pojawia się też szlak zielony i niebieski. Idąc tą drogą zaszedłem koło kapliczki i w górze widziałem schronisko na Przyslopie. I tu zaczęło się pod górkę, zarówno dosłownie jak i w przenośni. Rozochocony łatwą drogą po ubitym śniegu postanowiłem za namową mapy Google pójść zasugerowaną drogą i zboczylem ze szlaku na drogę która wiodła z tyłu kapliczki mocno pod górę. Oczywiście nikt przede mną tą drogą nie szedł więc brodziłem w śniegu, najpierw po łydki, ale już za paręset metrów śnieg był ponad kolana. Najgorsze było omijanie zwalonych drzew, bo skakajac z jednego wpadłem w zaspę mocno po pas. Po jakimś czasie pojawiły się ślady innego desperata więc mój marsz był nieco ułatwiony. Po drodze napotkałem również informację że wkraczam na teren rezerwatu przyrody więc ścieżka którą szedłem musi być w miarę uczeszczana gdy nie ma zimy. W każdym razie przestrzegam: nie idźcie tą drogą... a przynajmniej zimą:) Ostatecznie mapa Google doprowadziła mnie do czarnego szlaku prawie na samym szczycie. Na górze mój trud wynagrodziły piękne widoki, ale długo się nimi nie cieszyłem ponieważ silny, zimny wiatr daje się we znaki. Droga z powrotem bez żadnych niespodzianek, trzymałem się czerwonego szlaku, który jest na prawdę miłą i łatwą wędrówką. Po drodze zahaczyłem o wspomniane schronisko na Przyslopie. Na szlaku dużo ludzi, schronisko pełne więc było trudno o miejsce siedzące. Gorąco polecam wyprawę na Baranią Górę, droga czerwonym szlakiem jest łagodna więc nawet dzieciaki dadzą radę. Ja tu napewno...

   Read more
avatar
5.0
2y

Szczyt - 1220 mnpm. W dalszym ciągu widać tam skutki wichury. Przygodę zaczęliśmy od strony białej Wisełki z parkingu z miłym parkingowym i do tego tanim bo tylko za 6 zł. Droga niebieskim szlakiem. Na początku prosta po asfalcie wzdłuż rzeki. Po drodze skały grzybowe, piękne formacje skalne. Potem Kaskady Rodła, dość spora ilość małych wodospadów. Mijamy również kilka domków. W jednym można było się zatrzymać i coś przekąsić. Kiełbasa z ogniska, frytki, jagodzianki czy chleb ze smalcem. W pewnym momencie droga asfaltowa zmienia się w drogę kamienistą i coraz bardziej stromą. Idzie się lasem po kamieniach, po których spływa woda. Idąc z małymi dziećmi lepiej trzymać je za ręce. Dochodząc do szczytu droga staje się bardziej kręta i stroma, tuż przed samym szczytem jest już łagodniejsze podejście, a na sam koniec pozostaje mała wspinaczka po skalnych schodach. Szczyt płaski, pełny jagód i połamanych drzew. Na szczycie wieża widokowa. Chwila przerwy i w drogę do schroniska czerwonym szlakiem. Droga w dół polaną ścieżką trochę przez błoto w miejscach położnych kładek z bali, następnie po kamiennej ścieżce, niezbyt łatwej do pokonania, gdyż jest na niej sporo ruchomych kamieni. Dochodzi się do schroniska gdzie można odpocząć i zjeść jakiś obiad. Następnie dalej czerwonym szlakiem w dół, aż do kolejnego szlaku - czarnego. Czarny szlak to już druga asfaltowa o małym pochyleniu wzdłuż Wisełki czarnej przez las. Droga prowadząca, aż do jeziora. Po drodze nie ma żadnej cywilizacji i są problemy z zasięgiem. Następnie spod jeziora to już okolo 30 minut marszu do parkingu od strony białej Wisełki. Trzeba iść ulicą i uważać na jeżdżące samochody. Całą przygodę z dwójką dzieci w tym z jednym niespełna czterolatkiem zaczęliśmy okolo 10 rano, a skończyliśmy około 19. Trasa ponad 18 kilometrów po różnych nawierzchniach. Dość wyczerpująca, ale...

   Read more
avatar
5.0
7y

I really liked the hour+ hike up to the observatory tower at the top of the mountain. We climbed up at the end of February 2018 while there was still a lot of snow. You can see that on my pictures. The views from the top are extraordinary! The only thing I would say that I didn't like was my own fault which was not having any skis with me for the journey down as there can be some sick lines! Skitour skis would have been best as at times, there was some fresh powder to get through. I would...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next

Posts

Mateusz StolarczykMateusz Stolarczyk
Pierwszy raz wybrałem się na Baranią Górę, i to jeszcze zimą. Auto zostawiłem na przełęczy Kubalonka, zaraz przed znakiem zakazu wjazdu jest mały, darmowy parking, jednak droga jest strasznie wąska i dojazd od głównej drogi, szczególnie zimą jest utrudniony, dużym autem trzeba wymijać się na wyznaczonych mijankach. Po wyjściu z auta wędrówkę rozpocząłem drogą asfaltową która jak się później okazało wiedzie do schroniska, i dalej do kościoła i kilku prywatnych posesji. Po drodze stoi patrol policji który pewnie czeka na kogoś kto nie dostosował się do znaku zakazu;) po ok. 2 km czerwony szlak zbacza z asfaltu i zaczyna się ścieżka. Na początku jest łatwe wejściowe pod górę, ale trzeba uważać bo pod śniegiem płynie strumyk i można sobie zmoczyć buty. Po ok 30min dochodzi się do miejsca gdzie krzyżuje się czerwony szlak z czarnym. Ja wybrałam ten drugi. Po jakimś czasie na oznaczeniu pojawia się też szlak zielony i niebieski. Idąc tą drogą zaszedłem koło kapliczki i w górze widziałem schronisko na Przyslopie. I tu zaczęło się pod górkę, zarówno dosłownie jak i w przenośni. Rozochocony łatwą drogą po ubitym śniegu postanowiłem za namową mapy Google pójść zasugerowaną drogą i zboczylem ze szlaku na drogę która wiodła z tyłu kapliczki mocno pod górę. Oczywiście nikt przede mną tą drogą nie szedł więc brodziłem w śniegu, najpierw po łydki, ale już za paręset metrów śnieg był ponad kolana. Najgorsze było omijanie zwalonych drzew, bo skakajac z jednego wpadłem w zaspę mocno po pas. Po jakimś czasie pojawiły się ślady innego desperata więc mój marsz był nieco ułatwiony. Po drodze napotkałem również informację że wkraczam na teren rezerwatu przyrody więc ścieżka którą szedłem musi być w miarę uczeszczana gdy nie ma zimy. W każdym razie przestrzegam: nie idźcie tą drogą... a przynajmniej zimą:) Ostatecznie mapa Google doprowadziła mnie do czarnego szlaku prawie na samym szczycie. Na górze mój trud wynagrodziły piękne widoki, ale długo się nimi nie cieszyłem ponieważ silny, zimny wiatr daje się we znaki. Droga z powrotem bez żadnych niespodzianek, trzymałem się czerwonego szlaku, który jest na prawdę miłą i łatwą wędrówką. Po drodze zahaczyłem o wspomniane schronisko na Przyslopie. Na szlaku dużo ludzi, schronisko pełne więc było trudno o miejsce siedzące. Gorąco polecam wyprawę na Baranią Górę, droga czerwonym szlakiem jest łagodna więc nawet dzieciaki dadzą radę. Ja tu napewno wrócę latem.
Lukasz S.Lukasz S.
Szczyt - 1220 mnpm. W dalszym ciągu widać tam skutki wichury. Przygodę zaczęliśmy od strony białej Wisełki z parkingu z miłym parkingowym i do tego tanim bo tylko za 6 zł. Droga niebieskim szlakiem. Na początku prosta po asfalcie wzdłuż rzeki. Po drodze skały grzybowe, piękne formacje skalne. Potem Kaskady Rodła, dość spora ilość małych wodospadów. Mijamy również kilka domków. W jednym można było się zatrzymać i coś przekąsić. Kiełbasa z ogniska, frytki, jagodzianki czy chleb ze smalcem. W pewnym momencie droga asfaltowa zmienia się w drogę kamienistą i coraz bardziej stromą. Idzie się lasem po kamieniach, po których spływa woda. Idąc z małymi dziećmi lepiej trzymać je za ręce. Dochodząc do szczytu droga staje się bardziej kręta i stroma, tuż przed samym szczytem jest już łagodniejsze podejście, a na sam koniec pozostaje mała wspinaczka po skalnych schodach. Szczyt płaski, pełny jagód i połamanych drzew. Na szczycie wieża widokowa. Chwila przerwy i w drogę do schroniska czerwonym szlakiem. Droga w dół polaną ścieżką trochę przez błoto w miejscach położnych kładek z bali, następnie po kamiennej ścieżce, niezbyt łatwej do pokonania, gdyż jest na niej sporo ruchomych kamieni. Dochodzi się do schroniska gdzie można odpocząć i zjeść jakiś obiad. Następnie dalej czerwonym szlakiem w dół, aż do kolejnego szlaku - czarnego. Czarny szlak to już druga asfaltowa o małym pochyleniu wzdłuż Wisełki czarnej przez las. Droga prowadząca, aż do jeziora. Po drodze nie ma żadnej cywilizacji i są problemy z zasięgiem. Następnie spod jeziora to już okolo 30 minut marszu do parkingu od strony białej Wisełki. Trzeba iść ulicą i uważać na jeżdżące samochody. Całą przygodę z dwójką dzieci w tym z jednym niespełna czterolatkiem zaczęliśmy okolo 10 rano, a skończyliśmy około 19. Trasa ponad 18 kilometrów po różnych nawierzchniach. Dość wyczerpująca, ale satysfakcjonująca.
Crazy TravelsCrazy Travels
Barania Góra - Drugi pod względem wysokości szczyt Beskidu Śląskiego; - Posiada ona właściwie dwa wierzchołki: wyższy wierzchołek góry (1220 m n.p.m.) z wieżą widokową oraz niepozorny wierzchołek południowy- tzw. Wierch Wisełka - (1198 m n.p.m.); - Nazwa szczytu pochodzi prawdopodobnie od człowieka o nazwisku Baran, do którego mogła należeć góra lub od kształtu kojarzącego się z baranem; - W 1953 roku został tu utworzony Rezerwat Barania Góra; - Znajduje się tu obszar źródliskowy Wisły, której początek dają dwa potoki źródłowe Biała i Czarna Wisełka; - W dolinie Białej Wisełki znajdują się największe wodospady w Beskidzie Śląskim, od 1987 roku nazywane Kaskadami Rodła; - Z Baranią Górą nieodzownie związana jest legenda o narodzinach rzeki Wisły, według której w dawnych czasach mieszkał tu władca tych terenów, Beskid, syn Karpata z żoną Boraną. Mieli oni syna oraz dwie córki: Białą (Białkę) i Czarnuszkę (Czarnochę). Żyjąc pod opieką rodziców, opiekowały się zwierzętami i pilnowały dwóch źródeł, w których leśne stworzenia gasiły pragnienie. Pewnego dnia dziewczyny postanowiły ruszyć w świat. Początkowo wędrowały osobno, wkrótce jednak spotkały się i ruszyły razem; w ślad za nimi podążały wody obu źródeł. Trzymając się za ręce przemierzały ziemie Polski, by dotrzeć do Bałtyku. Tak miała powstać Wisła - rzeka, która "wyszła" z gór. Trasami, którymi z Baraniej Góry schodziły obie dziewczyny, dziś mają płynąć potoki: trasą Czarnuszki – Czarna Wisełka zaś trasą Białej- Biała Wisełka.
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in Wisła

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Pierwszy raz wybrałem się na Baranią Górę, i to jeszcze zimą. Auto zostawiłem na przełęczy Kubalonka, zaraz przed znakiem zakazu wjazdu jest mały, darmowy parking, jednak droga jest strasznie wąska i dojazd od głównej drogi, szczególnie zimą jest utrudniony, dużym autem trzeba wymijać się na wyznaczonych mijankach. Po wyjściu z auta wędrówkę rozpocząłem drogą asfaltową która jak się później okazało wiedzie do schroniska, i dalej do kościoła i kilku prywatnych posesji. Po drodze stoi patrol policji który pewnie czeka na kogoś kto nie dostosował się do znaku zakazu;) po ok. 2 km czerwony szlak zbacza z asfaltu i zaczyna się ścieżka. Na początku jest łatwe wejściowe pod górę, ale trzeba uważać bo pod śniegiem płynie strumyk i można sobie zmoczyć buty. Po ok 30min dochodzi się do miejsca gdzie krzyżuje się czerwony szlak z czarnym. Ja wybrałam ten drugi. Po jakimś czasie na oznaczeniu pojawia się też szlak zielony i niebieski. Idąc tą drogą zaszedłem koło kapliczki i w górze widziałem schronisko na Przyslopie. I tu zaczęło się pod górkę, zarówno dosłownie jak i w przenośni. Rozochocony łatwą drogą po ubitym śniegu postanowiłem za namową mapy Google pójść zasugerowaną drogą i zboczylem ze szlaku na drogę która wiodła z tyłu kapliczki mocno pod górę. Oczywiście nikt przede mną tą drogą nie szedł więc brodziłem w śniegu, najpierw po łydki, ale już za paręset metrów śnieg był ponad kolana. Najgorsze było omijanie zwalonych drzew, bo skakajac z jednego wpadłem w zaspę mocno po pas. Po jakimś czasie pojawiły się ślady innego desperata więc mój marsz był nieco ułatwiony. Po drodze napotkałem również informację że wkraczam na teren rezerwatu przyrody więc ścieżka którą szedłem musi być w miarę uczeszczana gdy nie ma zimy. W każdym razie przestrzegam: nie idźcie tą drogą... a przynajmniej zimą:) Ostatecznie mapa Google doprowadziła mnie do czarnego szlaku prawie na samym szczycie. Na górze mój trud wynagrodziły piękne widoki, ale długo się nimi nie cieszyłem ponieważ silny, zimny wiatr daje się we znaki. Droga z powrotem bez żadnych niespodzianek, trzymałem się czerwonego szlaku, który jest na prawdę miłą i łatwą wędrówką. Po drodze zahaczyłem o wspomniane schronisko na Przyslopie. Na szlaku dużo ludzi, schronisko pełne więc było trudno o miejsce siedzące. Gorąco polecam wyprawę na Baranią Górę, droga czerwonym szlakiem jest łagodna więc nawet dzieciaki dadzą radę. Ja tu napewno wrócę latem.
Mateusz Stolarczyk

Mateusz Stolarczyk

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in Wisła

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Szczyt - 1220 mnpm. W dalszym ciągu widać tam skutki wichury. Przygodę zaczęliśmy od strony białej Wisełki z parkingu z miłym parkingowym i do tego tanim bo tylko za 6 zł. Droga niebieskim szlakiem. Na początku prosta po asfalcie wzdłuż rzeki. Po drodze skały grzybowe, piękne formacje skalne. Potem Kaskady Rodła, dość spora ilość małych wodospadów. Mijamy również kilka domków. W jednym można było się zatrzymać i coś przekąsić. Kiełbasa z ogniska, frytki, jagodzianki czy chleb ze smalcem. W pewnym momencie droga asfaltowa zmienia się w drogę kamienistą i coraz bardziej stromą. Idzie się lasem po kamieniach, po których spływa woda. Idąc z małymi dziećmi lepiej trzymać je za ręce. Dochodząc do szczytu droga staje się bardziej kręta i stroma, tuż przed samym szczytem jest już łagodniejsze podejście, a na sam koniec pozostaje mała wspinaczka po skalnych schodach. Szczyt płaski, pełny jagód i połamanych drzew. Na szczycie wieża widokowa. Chwila przerwy i w drogę do schroniska czerwonym szlakiem. Droga w dół polaną ścieżką trochę przez błoto w miejscach położnych kładek z bali, następnie po kamiennej ścieżce, niezbyt łatwej do pokonania, gdyż jest na niej sporo ruchomych kamieni. Dochodzi się do schroniska gdzie można odpocząć i zjeść jakiś obiad. Następnie dalej czerwonym szlakiem w dół, aż do kolejnego szlaku - czarnego. Czarny szlak to już druga asfaltowa o małym pochyleniu wzdłuż Wisełki czarnej przez las. Droga prowadząca, aż do jeziora. Po drodze nie ma żadnej cywilizacji i są problemy z zasięgiem. Następnie spod jeziora to już okolo 30 minut marszu do parkingu od strony białej Wisełki. Trzeba iść ulicą i uważać na jeżdżące samochody. Całą przygodę z dwójką dzieci w tym z jednym niespełna czterolatkiem zaczęliśmy okolo 10 rano, a skończyliśmy około 19. Trasa ponad 18 kilometrów po różnych nawierzchniach. Dość wyczerpująca, ale satysfakcjonująca.
Lukasz S.

Lukasz S.

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in Wisła

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Barania Góra - Drugi pod względem wysokości szczyt Beskidu Śląskiego; - Posiada ona właściwie dwa wierzchołki: wyższy wierzchołek góry (1220 m n.p.m.) z wieżą widokową oraz niepozorny wierzchołek południowy- tzw. Wierch Wisełka - (1198 m n.p.m.); - Nazwa szczytu pochodzi prawdopodobnie od człowieka o nazwisku Baran, do którego mogła należeć góra lub od kształtu kojarzącego się z baranem; - W 1953 roku został tu utworzony Rezerwat Barania Góra; - Znajduje się tu obszar źródliskowy Wisły, której początek dają dwa potoki źródłowe Biała i Czarna Wisełka; - W dolinie Białej Wisełki znajdują się największe wodospady w Beskidzie Śląskim, od 1987 roku nazywane Kaskadami Rodła; - Z Baranią Górą nieodzownie związana jest legenda o narodzinach rzeki Wisły, według której w dawnych czasach mieszkał tu władca tych terenów, Beskid, syn Karpata z żoną Boraną. Mieli oni syna oraz dwie córki: Białą (Białkę) i Czarnuszkę (Czarnochę). Żyjąc pod opieką rodziców, opiekowały się zwierzętami i pilnowały dwóch źródeł, w których leśne stworzenia gasiły pragnienie. Pewnego dnia dziewczyny postanowiły ruszyć w świat. Początkowo wędrowały osobno, wkrótce jednak spotkały się i ruszyły razem; w ślad za nimi podążały wody obu źródeł. Trzymając się za ręce przemierzały ziemie Polski, by dotrzeć do Bałtyku. Tak miała powstać Wisła - rzeka, która "wyszła" z gór. Trasami, którymi z Baraniej Góry schodziły obie dziewczyny, dziś mają płynąć potoki: trasą Czarnuszki – Czarna Wisełka zaś trasą Białej- Biała Wisełka.
Crazy Travels

Crazy Travels

See more posts
See more posts