Bobolandia — Attraction in Wrocław

Jeżdżę po całej Polsce odwiedzając takie miejsca, więc mam spore porównanie i się wypowiem. Samo w sobie miejsce naprawdę super. Dmuchańce oraz małpi gaj naprawdę spore i w bardzo dobrym stanie. Jest kilka atrakcji, które potrzebują renowacji np. stoły bilardowe aczkolwiek mało kto z nich korzysta, bo każdy biega ze swoimi dziećmi. Ogólnie widać, że pracownicy dbają o atrakcje. Najbardziej co mi się podoba w tym miejscu i stawia je w czołówce miejsc, które odzwiedziłem to czystość. Wszystko sprzątane na bieżąco, gdzie w niektórych miejscach sprzątają co kilkanaście dni. Po kilku godzinach zabawy Panie zaczęły porządki na sali ze stolikami. W toaletach czyściutko i pachnie przez cały dzień, bo tyle tam byliśmy. Obsługa bardzo miła i pomocna. Jedzenie również na plus. Pizza, frytki czy tosty bardzo smaczne i za to również należy się duży plus. W niektórych miejscach gdzie byliśmy nie było w ogóle ciepłych posiłków i dodatkowo nie można było sobie czegoś zamówić z dostawą, bo zaraz wyganiali. Tu tego nie ma. Jeśli chodzi o ceny to super, że płaci się za malucha 40 bądź 50 zł. a rodzic płaci za siebie tylko 5 zł. Jeszcze nigdzie tego nie spotkałem a to jest bardzo duża zaleta. Ceny posiłków są nieco zawyżone, ale moim zdaniem to norma w takich miejscach. Za taką jakość można tyle płacić. Na minus to tylko brak zamykanych szafek. Większość rzeczy trzymałem w aucie, aczkolwiek miałem obawy, że ktoś gwiźnie mi buty, bo takie sytuacje w innych miejscach również mi się zdarzały. Na pewno jeszcze wrócimy w to miejsce, bo zabawy jest na cały dzień, jest świetna atmosfera, jedzenie i klimat. Ps. Jeszcze a propos temperatury. W zimowe dni jest naprawdę bardzo przyjemnie a w odniesieniu do innych opinii, że latem jest za gorąco, bo działają tylko wentylatory to uprzedzam, że we wszystkich tak dużych halach jak ta, to standard. Jakby właściciel miał jeszcze ochładzać tak wielkie pomieszczenie to bilet kosztowałby nie 50 tylko 100 i wtedy byłoby marudzenie, że temperatura super, ale drogo. Niestety, ale żeby się utrzymać w tych ciężkich czasach to trzeba iść na...

Byłam na niejednej sali. Ale na takiej jak ta- nigdy. Totalny chaos. Fakt, że terminu nie wybraliśmy sami, tylko skorzystaliśmy z urodzinowego zaproszenia, więc wypadło w sobotę. Ale co się działo na miejscu- koszmar. Ludzi - MAAAAASA! 12 stanowisk z urodzinami, wszystkie zapchane. Totalna dezorganizacja. Dzieci płaczą, nie mogą się odnaleźć. Na dmuchańcach dzieci taranowaly siebie nawzajem. Na trampolinach skakać zaczęła nastolatka, na pewno ponad 135cm wzrostu. Staranowała mi dziecko, gdy podeszłam i poprosiłam, czy mogłaby skakać niżej, bo maluchy biegają pod nogami i ciężko nad tym zapanować (skakała ponad wysokość mojej głowy), to naskoczył na mnie jakiś mężczyzna, z jej towarzystwa, że może skakać, a jak mi coś nie pasuje, to mam pójść do obsługi. Pewna zasadności swojej prośby- tak też zrobiłam. I owszem, obsługa zainteresowała się moją prośbą o interwencję. Ale niestety, stwierdzili, że są mniejsze trampoliny, a te większe są dla wszystkich, tzn może się na nich bawić moje 2,5 letnie dziecko , ale również DOROŚLI (?!), tak samo jak na reszcie atrakcji. Płacąc za wejście (50zl za dziecko powyżej roku), nie sądziłam, że będę musiała uważać, czy jakiś dorosły nie przyszedł skorzystać i dziecka mi nie zabije skacząc na dmuchańcach czy trampolinach, bo są dla każdego. Dwa, że mnóstwo dodatkowo płatnych atrakcji, jak pociąg, który wciągnął 5zl, a i tak nie ruszył. Trzy, że przy dmuchańcach nie ma jakichkolwiek zabezpieczeń, typu maty gimnastyczne. Nic. Dmuchańce przy ścianach, boki opadające, że dzieci skakały z wysokości na podłogę. 2,5 godziny w ciągłym napięciu, stresie i poczuciu zagrożenia. Nie polecam !

A ceny tak wysokie , bo dostaje się gratis- przestymulowanie. A jak komuś się poszczęści, tak jak mojemu mężowi, to również...

W ramach nowej lokalizacji są niestety straszne tłumy, co najmniej 50% większe obłożenie wzgl. poprzedniej lokalizacji na Długosza (dotczy weekendu). Wpływa to niestety negatywnie na komfort i bezpieczeństwo zabaw. Ale ogólnie dla dzieciaków to super miejsce, mnóstwo atrakcji, gorzej w przypadku osób dorosłych w ramach organizowanych urodzin.

Jedzenie trzeba samemu zamówić na barze i też samemu z niego odebrać, na jedzenie czeka się ponad 1h, menu jest koszmarne - można zamówić tylko tosty i pizze (jest jeszcze kilka pozycji ale wszystko przekreślone), jakość jedzenie niestety jak na dworcu :(

Dobrze, ze można chociaż tort własny wnieść, pozwólcie na dostarczanie jedzenia do obiektu z pyszne.pl bądź możliwość wniesienia własnego z innych lokali, bo u Was jedzenie jest koszmarne a czasy oczekiwania na wydanie posiłków niedopuszczalnie długie :(

Szkoda, ze nie ma we Wrocławiu miejsca w którym można zorganizować urodziny w ramach których dorośli byliby zadowoleni (mogliby porozmawiać przy stolikach w wytłumionej sali z wysokim sufitem oraz zjedli smaczne obiady typu schabowy z frytkami i surówką) a dzieci w tym czasie mogły oddać się zabawie. Na ta chwile człowiek musi wybrać albo dzieci będą zadowolone albo dorośli (urodziny w restauracji bądź w domu).

Sugestia ode mnie: zwolnic dotychczasowego kucharza, wyrzucić dotychczasowe menu z jedzeniem do kosza, wprowadzić tylko 3 lub 4 zestawy obiadowe, ale dobre jakościowo, niech dorośli też będą zadowoleni z wizyty w...