(stan na 10.06.2023)
Ależ to była wycieczka.
Piękny zamek, rzut beretem od Barejowa.
Do zamku prowadzą z tego co się orientuję trzy drogi w tym dwie zaczynają się w jednym miejscu - przy metalowej kładce. Zatrzymujemy samochód na niewielkim placyku przy osiedlu domków jednorodzinnych.
I teraz mamy do wyboru dwie drogi - mniej i tą bardziej pochyłą (bodaj 60%). Ta druga to naprawdę wyzwanie, oczywiście tą drogę wybrałem ale było to potężny test dla kondycji (i obuwia). Rodzinom, osobom starszym zdecydowanie odradzam. Ja bawiłem się dobrze :)
Natomiast w drodze powrotnej, zaliczyłem drugą trasę i było wiele bardziej łagodnie i jest to w zasadzie oficjalna droga - wychodzimy w tym samym miejscu, tj. przy metalowej kładce.
Sam zamek, już po dojściu na szczyt, prezentuje się naprawdę okazale. Ewidentnie jest w trakcie odbudowy, co dostrzegamy spacerując po jego dziedzińcu (betoniarki, metalowe rusztowania, narzędzia). Wejście jest darmowe, można wrzucić do skrzynki "co łaska" ale oczywiście nie trzeba.
W zasadzie na dzień zwiedzania, nie ma żadnych pomieszczeń, zamek zwiedzamy od zewnątrz.
Trzeba naprawdę uważać, bo o ile w Polsce takie miejsca są zabezpieczone np. barierkami lub byłby na nie zakaz wstępu - tutaj słowacy podchodzą do tego dość lekko i po prostu - jak spadniesz w dziurę to cóż - ostrzegaliśmy. Jak spadnie kawał skały i rozłupie Ci głowę to cóż - była tabliczka "uwaga!" ;)
Niemniej jednak, moim zdaniem zdecydowanie warto zwiedzić te ruiny. Piękne widoki, piękne plenery, ze szczytu poczucie wolności i swobody.
Aby w pełni zapoznać się z pracą jaką wykonano przy zamku, warto skorzystać z zaproszenia Pana stojącego przy wejściu. Proponuje on zapoznać się z teczką, która zawiera fotografie zamku przed i po budowie. Wtedy tak naprawdę dostrzegamy ogrom pracy jaką włożono w renowację zamku. Polecam zdecydowanie - dobrze mówi po polsku.
Bardzo interesujące miejsce, ale na pewno nie jest to dobre miejsce na wycieczkę z dziećmi lub tym bardziej z wózkiem - po prosu miejsce to w zasadzie otwarty plac budowy i jest jak na razie niedostoswane zupełnie do...
Read moreZboró (szolvákul Zborov), vagy más néven Makovicza vára a szlovák-lengyel határtól alig 10 km-re található Bártfa mellett, a Kamenec patak felett emelkedő hegy északi, 460 méter magas csúcsán. A legerősebb határmenti váraink között tartották számon, azonban északi elhelyezkedésénél fogva erődítményeink többségével ellentétben nem a törökökkel szemben kellett bizonyítania. Előbb a cseh husziták háborgatták a környéket, majd a XV. század végén két alkalommal sem voltak még tisztában lengyel testvéreink az azóta már mindenki által ismert mondással, miszerint „lengyel, magyar két jó barát….” Mindenesetre biztosan nem akkor alapoztuk meg a mai baráti kapcsolatot. A falak erején túl azonban a természeti környezet és a középkori vár szépsége is lenyűgöző. A Kárpát-medence északkeleti részén lévő Zboró komoly szerepet játszott a magyar történelemben. Itt kötött házasságot I. Rákóczi Ferenc és Zrínyi Ilona 1666-ban. Mivel nem volt szem előtt, ideális hely volt a Wesselényi-féle összeesküvésben részt vevőknek a szervezkedéshez, majd a megtorlás elől falai közé menekült Rákóczi, és itt is halt meg 1676-ban. A hegyet C alakban balról megkerülve, kellemes emelkedővel jutottunk fel a várhoz 26 perc alatt. Az út a legmeredekebb részén is csak közepesen volt megerőltető, és mindössze 1660...
Read morePrzepiękny zamek. Warto zaplanować sobie przystanek w tym miejscu. Wejście jest darmowe. Można dorzucić swój grosz do skarbony przy wejściu, ale nie jest to obowiązkowe. Z zamku roztacza się przepiękny widok. Można wejść na samą górę zamku, ale uwaga: jest on w trakcie prac konserwatorskich. Należy zachować szczególną ostrożność. Zwłaszcza z dziećmi. Pełno tu dziur, wykopów, szczelin itd. a przejścia są wąskie. Do zamku prowadzą dwie drogi: jedna krótsza i bardzo stroma (40% nachylenia, ale miejscami jest więcej) oraz dłuższa (15% nachylenia wg drogowskazu). Ta krótsza po deszczu lub gdy jest mokro może być naprawdę problematyczna. Na dole przy odznaczonym wejściu na szlak znajduje się kilka miejsc parkingowych. Dosłownie na 5-6 samochodów. Wszędzie są prywatne działki i zakazy parkowania które lepiej uszanować. Można zostawić samochód na łące na końcu drogi po prawej stronie po dogadaniu się z właścicielem. Ogólnie można tu spędzić nawet dwie godziny (łączenie z podejściami i zwiedzaniem) bo teren jest spory. Polecam wejść na zachód słońca, widoki są niesamowite. Przy odrobinie szczęścia można tu spotkać damy...
Read more