Niestety jedno wielkie rozczarowanie. Kierowaliśmy się opiniami dotyczącymi przepysznych śniadań i dań w restauracji. W dniu przyjazdu okazało się, że restauracja jest nieczynna, Pani stwierdziła tylko, że przecież nie ma kucharza... Co do przepysznych śniadań... jajecznica zimna, bułki kajzerki "marketowe", żółty ser, szynka, twaróg z pudełka, herbata, kawa. Mleko do płatków kukurydzianych zimne. Gdy zapytałam się, czy można podgrzać mleko Pani tylko skwitowala, że nie ma mikrofali, bo dała ją do wspólnej kuchni... chociaż mogła to zrobić normalnie w garneczku w kuchni, gdzie przygotowywała jajecznicę. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z sytuacją, żeby w górach nie zjeść na śniadanie swojskiego twarożku lub oscypka, a jeździmy dwa razy w roku (zima, lato). Za tą cenę naprawdę niewarto. Ogólnie produkty słabe jakościowo, marketowe. Kolejna sprawa to smród w pokoju i łazience spowodowany gazami z kanalizacji. Pani tłumaczyła, że to przez przyłączenie innej miejscowości do ich kanalizacji, ale skoro wiedziała, że tak jest to mogła mi telefonicznie o tym fakcie powiedzieć, dopiero po naszej interwencji zajęła się tym problemem... W pokojach brudno, kurz na szafkach nocnych, czyjeś włosy przy łóżku przy szafce nocnej, rozwalone abażury lampek, karnisz z 1 strony odczepiony, bok łóżka oderwany i tylko dostawiony tak, że widać było gwoździe (mowa o pokoju dzieci...). A wystarczyło by odkurzyć i zetrzeć kurze, a tak nie pozostało nam nic innego niż skrócić pobyt w Przystanku Podgórze.
W odpowiedzi: ciasto było tylko pierwszego dnia, najwidoczniej na naleśniki, kiełbaski itp. akurat się "nie załapalismy". Zdjecia na stronie absolutnie nie odzwierciedlają rzeczywistosci. O kucharzu powiedziała Pani dopiero w dniu przyjazdu, wcześniej zaproponowała Pani pokój za stawkę niższą, bo tam nie ma śniadań i warunki sanitarne gorsze. Bardzo dużo podróżujemi i mogę Panią zapewnić, że w schorniskach również zdarzało nam zatrzymywać i nigdy nie spotkałam się z taką ilością kurzu. Poprostu wystarczyłoby posprzątać i na to uważam, że ma żadnego dobrego...
Read moreJakiś czas temu odwiedziliśmy grupą 4 osobową. Złożyliśmy zamówienie na 2 burgery, tatar i napoje. Ostatecznie otrzymaliśmy do stolika tylko tatar, burgery poprosiliśmy zapakować na wynos, gdyż czas oczekiwania na prawdę bardzo długi. Dobrze by było popracować nad obsługą, gdyż dziwnie jest, gdy jedna osoba dostaje jedzenie, a wszyscy pozostali patrzą (choć akurat nie narzekam, bo to ja byłam tym szczęśliwcem, który otrzymał jedzenie :-D ). Co do smaku - nic nie można zarzucić. Tatar był na prawdę dobry. Jak dla mnie, idealnie doprawiony, dobrze obmyślane dodatki - absolutnie nic zbędnego. I pieczywko było do niego. Oprócz tego na prawdę pięknie podane. Podsumowując, kucharz nie jest z przypadku i ma pojęcie o smakach No i oczywiście duszę artystyczną :-). Natomiast nad obsługą barową należy popracować. Przy dwóch zajętych stolikach czekanie na napoje dłużej niż 10 minut nie może mieć miejsca. Generalnie, miejsce na prawdę warte odwiedzenia, gdyż szef...
Read moreWitam, byliśmy na tydzień w Lutym. Miejsce jest piękne a właściciele przemili i wyrozumiali (moje dzieciaki narobiły trochę szkód i koszty naprawdę były wycenione uczciwie) Jestem za to bardzo wdzięczny. Jedliśmy prawie codziennie obiady na miejscu i musze powiedzieć ze były przepyszne. Wybraliśmy się raz do znanej konkurencji, gdzie była rewolucja, ale placek się nie umywał- przynajmniej dla mnie a jestem szczególnie fanem (jadła drwala). Dzieci i Żonka experymentowali i zawsze im smakowało a lubią marudzić:). Widać ze szef kuchni wkłada serce w prace. Bardzo nam smakowały śniadania, codziennie inne menu wiec dzieciaki były szczęśliwe i zaraz po śniadaniu na stok. Miejsce piękne i dlatego były to jedne z lepszych ferii jakie ostatnio mieliśmy. Na mapie wydawało się ze mamy daleko do stoków, ale w praktyce w 10 minut byliśmy na miejscu- i maja darmowe parkingi- na pewno...
Read more