Willa Modra — Hotel in gmina Bukowina Tatrzańska

Nie polecam! Śniadania kiepskie- to znaczy stary, suchy ser, pieczywo nie świeże (twarde) , podczas śniadania obsługa dopiero zaczęła proces odkamieniania ekspresu do kawy, w rezultacie nie można było napić się kawy z ekspresu. Podczas jednego ze sniadan, sam włączyłem warnik do wody, by można było zaparzyć sobie herbatę, obsługa nie przygotowała dla gości gorącej wody, porażka. Herbata dla gości najtańsza torebkowa, powinna być opakowana w papierowe torebki, tak jak jest wszędzie, a tak, to każdy gość musi przebierać w herbatach i dotykać inne, porażka. Uwaga na gorące mleko w dzbanku, po dolaniu do kawy, czy kakao pojawiaja się jakieś białe grodki, to obrzydliwe. Jogurty wystawione dla gości, są napęczniałe, to znaczy denka są wydęte, co oznacza, że są źle przechowywane. Po 21:00 nie można napić się herbaty w pomieszczeniu, w którym są śniadania, bo obsługa wygania. Nawet jak powiedziałem, że chciałbym jedynie gorącą wodę, bo mnie boli brzuch to zostałem przegoniony. Dopiero po 15 min, ktoś przemyślał z obsługi co zrobił i przyszedł do mojego pokoju z informacją, że jak jednak chce, to mogę sobie zaparzyć herbatę. W pokoju pajęczyna nad telewizorem a jak uderzysz dłonią o materac to uniesie się tuman skumulowanego kurzu. Zamówiłem pokój dla pary z jednym łóżkiem a dostałem dwa małe łóżka przystawione do siebie i dwa komplety pościeli, porażka. W koszach zamiast worków na śmieci były torebki ze sklepów. Nie można było wziąć normalnie prysznica, bo uchwyt do słuchawki prysznicowej był urwany. Więc trzeba się było cały czas polewać trzymając słuchawkę w jednej dłoni. Na śniadaniach brak jakichkolwiek regionalnych serów. Generalnie to bardzo kiepskie miejsce, szkoda, że oferują tak niski poziom, bo to miejsce ma potencjał. Nie...

Pokój 2osobowy -skromny i bardzo mały ...Łazienka maleńka (brak możliwości położenia kosmetyków gdyż jest tylko malutka półka ) Bardzo mała kabina prysznicowa (grubsze osoby mogą mieć problem ) Bardzo cienkie ściany ( było słychać jak ktoś oglądał tv lub kąpał się -normalnie słychać wodę. Ogólnie czysto i schludnie .Śniadania - szwecki stół - od wyboru do koloru +zawsze było coś na ciepło kiełbaski, parówki , jajecznica, kiełbaski w cieście francuskim ... Dla dzieci mega świetlica . Jest duża kanapa, telewizor, bilard dla dzieci, krążki , domek +zabawki ...Duży + za stół do ping-ponga :) Z mężem uwielbiamy grać więc dlatego wybraliśmy te miejsce + chcieliśmy zobaczyć warunki do zabawy dla dzieci :) Ogólnie dużo osób i parking pełny... Mąż chciał zaparkować z tyłu a tam lód i strasznie się ślizgał więc nie polecam wjerzdzać na prawo na parking tylko na lewo... Pod willą kupa śniegu (gdyby było to od razu odśnieżone -zmieściły by się na parking 2auta ....no ale cóż ... Dziwna sprawa bo Pani pytała -czy potrzebne nam ręczniki -czy mamy swoje ....( przyzwyczajona jestem że po prostu są na stanie ) Dostaliśmy 2małe ręczniczki ... Łóżka w pokoju dwu osobowym były złączone ( osobiście wolę 1pojedyncze duże bo nie lubię spać w dziurze ) ale nie było innego wyboru bo kiedy dzwoniliśmy był tylko 1pokoj dostępny więc nie było mowy o marudzeniu ... +Za balkon za widoki ( w górach mieliśmy widok taki że hmm brak mi słów ) Mega + za Panie recepcjonistki - które były bardzo miłe :) Reasumując - być może wrócimy z dziećmi ze względu na naprawdę dobrą świetlicę (pewnie pokoje na większą ilość osób są większe i może i łazienka jest większa a może uda nam się jakiś pokój po drugiej stronie z...

Najpierw plusy czajnik w pokoju, ręczniki i żelazko dostępne na prośbę, pokój zabaw (z mini bilardem, air hockey, zabawki dla maluchów, Ping pong), dostępne leżaki na tarasie, mała kuchnia dostępna dla wszystkich (mikrofalówka, lodówka, kuchenka dwupalnikowa, czajnik, sztućce i talerze), czysto, uprzejma obsługa, fajny widok z okna, cisza i spokój, dogodna lokalizacja (do wypadów na Słowację, Blisko apteka, poczta, różnorodne gastronomie, sklep z pamiątkami, przystanek na bus do Zakopanego albo na Morskie Oko, sklepy spożywcze) A teraz minusy dosyć twarde materace, średnio mi się spało, śniadania wydawane 8-9:30 (gdy chcieliśmy od razu rano wyruszyć na szlak to wg mnie 8 rano jest za późno, powinno być od 7 rano), brak dobrej kawy do śniadania (jedynie mielona fusiasta, ekspres to przecież obecnie standard), długo trzeba czekać na ciepła wodę w kranie, być może to kwestia piecyka w piwnicy, a my mieliśmy pokój na poddaszu i woda musiała „dopłynąć”, ogólnie nie było to bardzo uciążliwe, ale jednak dziwne

Pokoje są nieduże, w 3- osobowym spokojnie się mieściliśmy (2 dorosłe osoby i dziecko). Łazienka tez jest bardzo mała, ale wszystkie najpotrzebniejsze elementy są w dobrym stanie. W pokoju jest telewizor z kilkoma podstawowymi kanałami, wi-fi działa ok.

Ogólnie daje ocenę 3/5, ale myślę ze właściciel byłby w stanie pare rzeczy zmienić dość szybko i ocena byłaby wyższa - w pierwszej kolejności wcześniejsze godziny śniadań, dobra kawa do śniadania i wygodniejsze...