We haven't stayed in the hotel, this review is only about the restaurant. We were passing by this place accidentally in 2016 and decided to dine. It was a great experience - typical polish food, good quality, well cooked, nicely served by an eager waiter. We also bought some food in the shop and we were very happy with the quality too. This year we remembered 2016 experience so well that we decided to pass by even if the route was longer. Unfortunately we have not repeated the same experience: starting with the unmotivated waiter, food wasn't tasty, not so well prepared, and not even warm enough. Only the take away food maintained the quality. Last year I would have said it was average Warsaw quality restaurant, now I would describe the place as one of the worst I've ever been to....
Read moreJest mi niezwykle przykro z powodu konieczności dodania niniejszej opinii, bowiem uwielbiałam tę restaurację i potrafiłam jechać na tutejsze polędwiczki z Torunia.
Dziś niestety porażka.
Począwszy od niezwykle opryskliwego zachowania jednej z kelnerek do gości skończywszy na wliczenie do rachunku zwróconego i niezjedzonego nawet w 10% posiłku.
Stoliki były brudne i niesprzątane (nawet jak skończył się ,,tłok”), a nad stojącymi resztkami kłębiły się muchy. Kiedy weszli kolejni Klienci, to usłyszeli, że mają czekać (niezbyt miłym tonem), ale wciąż nikt nie sprzątał, więc sami znaleźli sobie stolik na zewnątrz.
Kolejni zapytali się kelnerki czy mogą usiąść, powiedziała im (znowu niezbyt grzecznie), że musi posprzątać. Państwo siadając zapytali bardzo uprzejmie ,,ale usiąść można?” (no bo co, mieli stać w 4 osoby na środku sali), odpowiedź brzmiała ,,no na upartego można” (tutaj proszę dodać sobie opryskliwy ton).
Później przyszło jedzenie. Żebro, przepyszne, mąż zadowolony. Mój kurczak - surowy, nie czerwony, ale dopiero co ,,zbielony”, rozrywał się pod zębami jak to surowe mięso ma w zwyczaju.
No ale przecież zdarza się najlepszym, wołamy Kelnerkę mówimy co i jak (bez scen, po cichu, kulturalnie), wystarczyło wziąć kurczaka, położyć na makaronie nowego, dosmażonego i dać mi się najeść.
Wraca Pani Kelnerka i mówi, że kurczak jest świeży i soczysty, a nie surowy. Pani kucharka powiedziała że jest okej i pokazała jej innego (cokolwiek miało to znaczyć) i w ogóle to to ja się mylę. Zapytałam zatem czy może w takim razie Pani kucharka go posmakuje? Pani Kelnerka wymownie parska i mówi, że mogą dać mi deser (nie zjadłam obiadu, został w kuchni, więc nie było opcji zjedzenia choćby samego makaronu).
Zamawiam krupnik, bardzo dobry.
W rachunku widnieje kurczak. Na pytanie dlaczego został doliczony, słyszymy ,,ale nie doliczyliśmy zupy”. Abstrahując od tego, że zupa kosztowała 19 zł a kurczak 38 zł, bardzo dziwna praktyka aby liczyć niezjedzone danie, a zjedzonego nie liczyć.
To był nasz ostatni raz w Kuźni Smaków i pewnie Pani Kelnerka ma to w nosie, bo ruch jak w Rzymie, więc można brzydko...
Read moreEscaping from the traffic, we found this beautifull new restaurant in the middle of nowhere (close to Golub - Dobrzyń). Very nicely designed, with a exceptional service and food to die for... We took "chlodnik z sezonowych warzyw" (cold, very dens soup made of beets, apples, cucumbers, dill, radishes and pieces of veal), "rosół" (beef broth with homemade noodles) and of course "schabowy" (pork chop with young cabbage). It is a pity, that this place is far from Warsaw... And they also have...
Read more