PRZYSTAŃ DZIWNÓWEK — Hotel in gmina Dziwnów

Zarezerwowałem domek dwa miesiące wcześniej przed wyjazdem. Wysłałem zaliczkę ,potwierdziłem wpłatę i rezerwacje . Dwa tygodnie przed wyjazdem dzwoniłem czy wszystko w porządku. .powiedziano ze tak nic się nie zmieniło domek jest..potem dzień przed wyjazdem dzwoniłem ze wyjeżdżam i czy wszystko jest przygotowane..odpowiedź była .tak domek czeka ....lecz gdy dojechałem na miejsce po 260 km drogi z 2 letnim i 13 letnim synem oraz żoną usłyszeliśmy ze nastąpiła jakąś pomyłka i domku nie ma ..czekalismy jakiś dwie godziny wykłucając się o nasz domek ...jakim dziwnym trafem okazało się ze w tym samym czasie przyjechało kilku znajomych właścicieli i oni mieli dostać nasz domek który Zarezerwowałem dwa miesiące wcześniej. ..masakra!!!!! 260 km z małym dzieckiem to trzy godziny drogi na szczęście je przespało ale po przyjeździe dziecko musieliśmy przebierać w busie kaszki nie było gdzie zagrzać dziecko płakali tu klucic się o rezerwację trzeba było masakra!!!...

Haus dreckig. Keine Information für Gäste. WLAN funktioniert nicht. Ausblick auf gammelige Wohnwagen. Personen die in der Anlage wohnen und dort reinigen etc. sehr unfreundlich. Keine Heizung und keine Klimaanlage. Für 4 Erwachsene ungeeignet. Bei schlechtem Wetter kann man sich nicht in der Wohnung aufhalten. Fernseher geht nicht. Schlechte Beleuchtung. Unbequeme Stühle. Sofa durchgelegen. Besitzer der Ferienwohnungen und der dazugehörigen Sportsegelschule/Bootsverleih arrogant und unfreundlich. Rasen wurde abends nach 21:00 Uhr gemäht. Angestellte stören Ruhe nachts. Hunde verkoten die Wiese. Pauschale Strom bei Ankunft bezahlt und nicht verbrauchte kW/h nicht zurück erhalten. Hund kostet 60 € obwohl der Hund nicht willkommen, da kein Auslauf oder vernünftige Wege. Also rundum absolute...

Nie miła właścicielka. klienci rezerwujacy na booking muszą płacić 10 zł za parking/dobę, natomiast rezerwujący z oficjalnej strony mają parking za darmo (sic!). tragiczny prysznic bez kabiny prysznicowej i niewypoziomowana podłoga, folia zamiast przednich drzwi, skutkowało to zalewaniem łazienki po kazdorazowym prysznicu. Do radzenia sobie z nadmiarem wody płaski mop ( śmierdzący stęchlizną) bez wiadra, zamiast gumowej ściągączki. Wymeldowanie 8:00 - 10:00, w wiekszosci ośrodków natomiast do 12:00 co robi ogromną różnicę, brak gąbki i plynu do naczyń, więc trzeba zaopatrzyć się w swoim zakresie. Kanapa na dole też nie pierwszej jakości, łóżka na górze natomiast ok. Na plus...