Hmmm wiele opinii o super czystości .... No nie do końca się z tym zgadzam. Ale najpierw plusy. Zajmowaliśmy apartament Calipso Duo. Wyposażenie apartamentu naprawdę OK. Może brakuje kuchenki mikrofalowej ale to już sprawa drugorzędna. Przestronna łazienka. Sam ośrodek suprrrrr. Jak jeszcze zbierze się fajna ekipa ludzi to spędza się czas na super spotkaniach i aktywności fizycznej. Duże możliwości zabawy dla dzieci w różnym wieku. Animatorzy. No to jest po prostu bajka! Animacje dla dzieci prowadzone przez super dziewczyny. Jena z nich była też w zeszłym roku i mój młodszy syn stwierdził,że chociażby dla niej warto przyjechać. Animator Piotr który potrafi zachęcić do aktywności ludzi w różnym wieku i tak zorganizować zabawę aby każdy (kto chce - nikt do niczego nie zmusza) był zadowolony! Pani ratownik - z niebywałą cierpliwością tłumacząca zasady bezpiecznej zabawy w wodzie a jednocześnie niesamowicie miła. Miłe Panie w recepcji. Zawsze uśmiechnięte i pomocne. Niesamowita infrastruktura i położenie ośrodka sprawiają że uwielbiam tam przebywać! No ale żeby nie było tak słodko. Czystość.... Byliśmy w zeszłym roku i teraz widzimy zmianę na minus. Apartament posprzątany powierzchowni. Wiemy że kilka dni stał pusty więc nie ma tłumaczenia o pośpiechu. Na wykładzinie igły z drzew, nie domyta kabina prysznicowa, nie domyte naczynia w szafkach. Na balkonie stoi stolik i krzesła które chyba nigdy nie były wycierane (tak samo było w zeszłym roku), sam balkon nawet nie zamieciony. W łazience resztka papieru toaletowego. Apartament w trakcie użytkowania nie jest sprzątany więc można było by się pokusić o zostawienie kilku rolek papieru i chociaż kilku worków na śmieci do wymiany. Nie czepiam się o brudną wykładzinę dywanową (chociaż w sezonie bez klientów można było ją wyprać - są plamy które były w zeszłym roku) i o różne pajączki i mrówki - wiadomo, środek lasu. Jednak cala reszta budzi moje zastrzeżenia. Przy dłuższym pobycie (np 10 dni) trzeba sobie sprzątać a do tego celu jest tylko malutka zmiotka :( Wbrew temu co napisała jedna z komentujących nie uważam że opłata jest niewielka. Wręcz twierdzę, że jest spora i za te pieniądze przynajmniej czystość nie powinna pozostawiać nic do życzenia. Jednak, mimo wszystko rozważamy powrót...
Read moreJest to na pewno miejsce dla kogoś, kto przyjeżdża na miejsce samochodem. Ja po raz pierwszy wybrałam się z córką na wakacje i jechałam pociągami. Jechałyśmy ponad 8 godzin i z racji tego, że miałyśmy pociąg tylko rano, byłyśmy w wiosce o 14. Niestety, Panie nie są ani miłe, ani sympatyczne, ani elastyczne. Myślałam, że żyjemy w czasach, gdzie pracownik jest dla klienta, a nie klient dla pracownika. Dzień wcześniej zadzwoniłam, czy to nie będzie problem, że będziemy wcześniej.Pani jak automat powtarzała, że doba hotelowa zaczyna się o 16 i nic poza tym.Nawet nie potrafiła mi konkretnie powiedzieć: nie przyjmiemy pani wcześniej niż o 16, więc proszę siedzieć np. na stacji kolejowej albo na plaży gminnej. Pierwszy raz spotykam się z takim podejściem do ludzi. Jeździłam co roku nad morze i tam ludzie też przyjeżdżali pociągami i nikt nigdy nie robił z tego tytułu problemu, że ktoś przyjechał wcześniej. A już nie wspomnę o kobiecie, która ma dwie walizy i chciała je tylko zostawić przy recepcji. Uważam, że niekulturalne jest rozmawianie z klientem w recepcji i odebranie telefonu w tym samym momencie. Ja bynajmniej nie przyjadę już do wioski turystycznej w Wilkasach. Zejście - schody jak w Jastrzębiej Górze nad morzem, plac zabaw-jedna opona zamiast huśtawki i ogólnie bieda ( starsze dzieci się pobawią może z 10 minut) Plaża malutka - lepiej iść na gminną. Sam ośrodek bardzo daleko- pół godziny ze stacji kolejowej (ani żadnego drogowskazu ani nic). O taksówkę raczej też trudno, bo generalnie to wioska. Ogółem - wszędzie daleko, szczególnie jak się nie jest kierowcą , a jeszcze są tacy ludzie, co jeżdżą pociągami. Robiąc stronę internetową i zakładając ośrodek wypoczynkowy trzeba być elastycznym i nieco się naginać do klienta. Poza tym nie wystarczy wkleić mapki google na stronie, wypadałoby uściślić trochę wskazówki dojazdu dla podróżujących , nie tylko tych, co jeżdżą...
Read moreDo Resortu Niegocin jeżdżę co roku od kilku lat, więc chyba jest jakiś powód tego :). Miejsce jest baaardzo klimatyczne i fantastycznie położone. Nie wypowiadam się na temat Brzeginek, bo nigdy w nich nie byłam, ale w apartamentach Calypso i w hotelu jest wszystko, czego potrzeba. Są czyste i wygodne dla rodziny (szczególnie Calypso). Ośrodek jest duży i każdy znajdzie w nim to, co potrzeba. Jedzenie (śniadania i obiady) jest dobre i urozmaicone. Są animacje dla dzieci, na które w tym roku moje dzieciaki były za duże, ale w ogóle to zawsze się sprawdzały. Oprócz Świtezi jest bar Panorama, w którym co wieczór coś fajnego się dzieje (koncert, karaoke itd). Ceny są tam normalne, a klimat najlepszy na świecie :)). Byłam w tym roku na wyspie na Karaibach i powiem, że moim skromniutkim zdaniem tu jest lepszy i bardziej relaksujący, typowo mazurski klimat. Dla normalnych ludzi polecam na 200%, dla snobów, którym wszystko nie pasuje i szukają dziury w całym, oczywiscie nie. Resort Niegocin to miejsce z duszą i potwierdzą to wszyscy (spora grupa :), którzy tu wracają.
PS Obsługa jest bardzo sympatyczna (p.Piotr - coś jakby animator, pani na stołówce, p.Paulina w recepcji - wszyscy są uśmiechnięci i profesjonalni). Pewien problem stanowi tylko nowa pani na recepcji, ironicznie uśmiechnięta grubsza blondynka, która często szyderczo odnosi się do swojej pracy (autentycznie!) i sprawia wrażenie, jakby rozmawiając z gośćmi chciała im pokazać, że "wie lepiej" (nawet podając papier toaletowy ta pani "uśmiechnęła" się dziwnie i powiedziała coś w stylu: No przecież powiedziała pani, że jeden). Taki styl zachowania składam na karb młodego wieku tej pani i małego doświadczenia, jestem pewna, że z czasem i ta pani będzie umiała poskromić swoje humory. To też kwestia po prostu doświadczenia w pracy z (różnymi) ludźmi. Resztę pracowników serdecznie pozdrawiam i do...
Read more