HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Modra Sobótka — Hotel in gmina Kartuzy

Name
Modra Sobótka
Description
Nearby attractions
Nearby restaurants
Nearby hotels
STANICA MODRAK
Słoneczna 16, 83-300 Ręboszewo, Poland
Related posts
Keywords
Modra Sobótka tourism.Modra Sobótka hotels.Modra Sobótka bed and breakfast. flights to Modra Sobótka.Modra Sobótka attractions.Modra Sobótka restaurants.Modra Sobótka travel.Modra Sobótka travel guide.Modra Sobótka travel blog.Modra Sobótka pictures.Modra Sobótka photos.Modra Sobótka travel tips.Modra Sobótka maps.Modra Sobótka things to do.
Modra Sobótka things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Modra Sobótka
PolandPomeranian Voivodeshipgmina KartuzyModra Sobótka

Basic Info

Modra Sobótka

Słoneczna 16, 83-300 Ręboszewo, Poland
4.0(584)

Ratings & Description

Info

attractions: , restaurants:
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 889 418 033

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in gmina Kartuzy
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in gmina Kartuzy
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in gmina Kartuzy
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.

Reviews of Modra Sobótka

4.0
(584)
avatar
1.0
24w

Ocena dotyczy restauracji. Zacznijmy od początku. Do stolika zostaliśmy skierowani przez kelnera A, który wskazał nam miejsce i podał menu. Po dosłownie 3 minutach wiedzieliśmy co chcemy zjeść. Kelner w ciągu tych 3 minut zdążył "posadzić" 2 inne rodziny przy stolikach. Oczekując na złożenie zamówienia, kelner A zaczął obsługiwać stoliki, które zostały zajęte PO nas. A jak już je obsłużył, to... poszedł przyjmować nowych gości. I tak sobie siedzimy. Minęło 15 minut i wtedy kelnerka B ogarnęła, że chyba jest coś nie tak i przyszła do nas zapytać czy może przyjąć zamówienie. Nareszcie. Na wstępie zostaliśmy poinformowani, że 4 pozycji z menu nie ma, bo się skończyły (a menu i tak było dość skromne). No nic. Wzięliśmy żeberka, nuggestsy i sandacza. Na pytanie "Jakie surówki podawane są do dań", odpowiedź brzmiała "Nie mam pojęcia, gdyż surówki robione są na bieżąco, więc nie mogę powiedzieć, co Państwo otrzymają". Czyli w zasadzie nie mamy pojęcia co dostaniemy, a kelnerka nie ma pojęcia co na przyniesie. Świetnie. Na jedzenie czekaliśmy koło 25 minut. Przyniosła je kelnerka C. Nuggetsy poprawne, ale to też żadna filozofia. Żeberka były w porządku. Nie były wybitne, ale też nie można im niczego zarzucić. Natomiast sandacz... Tragedia. Zamówione 2 sandacze, do każdego inna surówka - jedna ala Colesław, druga Colesław z przyprawą gyros lub czymś podobnym. Ta druga wyzwalała odruch wymiotny. Ale wróćmy do sandacza. Ta pozycja w menu kosztowała 55zł, a porcja ryby była naprawdę mała. Ryba była mdła, w żaden sposób nie była przyprawiona, a do tego znalazło się w niej sporo ości (choć miał być to filet). Na talerzu znalazła się też miseczka z sosem cytrynowym. Średnio pasowała do sandacza, choć to pewnie kwestia gustu, natomiast sam sos był mocno sztuczny w smaku. Skusiłem się go spróbować z małym kawałkiem ryby i zaraz po tym odstawiłem na bok, bo nie dało się tego dalej jeść. Sytuację na talerzu ratowały frytki, które były całkiem dobre. Raczej kupne, aczkolwiek dobre. Podsumowując: Ładny widok z tarasu restauracji Poprawne nuggetsy i dobre żeberka Obsługa (obsługiwało nas 3 kelnerów, przy czym kelner A totalnie zignorował naszą obecność i kwadrans czekaliśmy, żeby ktoś przyjął nasze zamówienie) Loteria jeśli chodzi o surówki do obiadu Wysokie ceny, a niewielkie porcje Beznadziejny sandacz Brak 4 pozycji z menu (czyli brakowało mniej więcej 1/4 karty)

Z obiadu wyszedłem głodny i żaden widok na okolicę tego nie zrekompensuje. Obsługa słaba, mało przyjemna, nieogarnięta. Ceny wysokie, a porcje małe. Nie wrócę, nie będę polecać. Jest sporo innych miejsc w okolicy, które może nie mają super widoku, ale zdecydowanie nadrabiają jakością obsługi i jakością serwowanych dań.

W ODPOWIEDZI NA ODPOWIEDŹ: Kelner A widział, że karty mamy odłożone i oczekujemy na jego podejście, a mimo to zignorował nasz stolik. Do tego, skoro 3 minuty to według Państwa za szybko, żeby zebrać zamówienie, to rozumiem, że 15 minut jest odpowiednim czasem? Pytanie raczej retoryczne. Jeśli chodzi o obsługę przez jednego kelnera... Po pierwsze - obłożenie było tego dnia dość słabe. Na zewnątrz stoliki były zajęte, ale w środku większość stolików była wolna, więc ogarniecie dosłownie 10 stolików przez 3 kelnerów powinno być czymś wyjątkowo łatwym. Po drugie - nawet jeśli w tamtym czasie byłoby obłożenie 100%, to proszę mi wierzyć, ale jakoś inne restauracje dają sobie radę z tym, żeby jednego kelnera przypisać do danego stolika i wszystko działa jak należy. Ma to większy sens, jest efektywniejsze i przede wszystkim - wiadomo do kogo się zwrócić, jakby zaszła potrzeba domówienia czegoś lub byłby problem z zamówieniem. Tutaj poczuliśmy się totalnie bez opieki kelnerskiej, bo każdy był przy każdym stoliku, ale nikt przy jakikolwiek na stałe. Istny chaos. A co do cen... Mam wrażenie, że nie zrozumieli Państwo przekazu. Tu nie chodzi o to czy ceny są niskie czy wysokie. Tu chodzi o to, że porcją ryby za 55zł najadłem się mniej niż małym kebabem za 15zł, przy czym kebab przynajmniej mi smakował. Ot,...

   Read more
avatar
1.0
2y

Czas wizyty: sierpniowa niedziela, około godz. 17 W skrócie: Nie polecam. Wyszliśmy głodni i zawiedzeni.

Znajomi polecali tę restaurację po dwóch wizytach, więc postanowiliśmy sami spróbować. Pierwsze wrażenie słabe. Obok ogródka wyglądającego jak piwny (parasole reklamowe, małe stoliki i krzesła jakie można spotkać w przybarowych ogródkach) na trawie ustawionych kilka najzwyklejszych leżaków - niby "strefa chilloutu". Ale okej, przyjechaliśmy na podobno dobre jedzenie więc to nas nie zniechęciło. Zajęliśmy wolny stolik na zewnątrz i poinformowano nas o czasie oczekiwania - 1godz. 20 minut. Tu już mieliśmy problem. Była godzina 17 a my przyjechaliśmy zjeść. Pod innymi opiniami właściciel tłumaczy, że to restauracja "slow food". Okej, kto chce to się z tym godzi i czeka ale zwyczajem innych restauracji na Kaszubach jest uraczenie gości czekadełkiem. Tutaj, w samozwańczej Perle Kaszub nie uświadczy się tego typu uprzejmości. Zupa Dziadówka miała mieć niby 300ml. Do stolika podano może z 200ml, nie więcej. Pierś z gęsi faszerowana kaczką (podobno specjalność szefa kuchni) była czterema plastrami czegoś typu rolada. Czy w środku faktycznie była kaczka? Nie wiem bo było to tak zmielone, że ciężko stwierdzić. W smaku jednak w porządku ale po puree ziemniaczanym nie było śladu. Zamiast tego podano zwykłe ziemniaki z koperkiem a na nasze pytanie o tę nieścisłość stwierdzono po prostu, że puree się skończyło. Właściciel twierdzi, że długi czas oczekiwania wynika z tego, że wszystkie dania są przygotowywane na bieżąco a jednak przygotowanie/dorobienie puree najwidoczniej przerosło kucharzy. Do tego gruszka nie była z żurawiną tylko z wiśniami, które miały stanowić sos - trzeci dodatek dania. W efekcie za niepełną ilość Dziadówki, dwie piersi z gęsi faszerowane kaczką, dwa piwa Modrak i Pepsi zapłaciliśmy 150zł 30gr. i to po rozmowie z właścicielem, który na odczepne udzielił 10% rabatu. Czy polecam? Nie, na pewno nie przy tych cenach. Ta restauracja to jakaś pomyłka i niesamowicie zmarnowany potencjał. Lansuje się na wyjątkową regionalną restaurację ale zamiast trzymać poziom jakości, bo wierzę że niektóre pozytywne opinie są prawdziwe i zasłużone, trzyma chyba tylko poziom zysku właściciela bo ceny moim zdaniem są nieadekwatne do całokształtu smaku,...

   Read more
avatar
3.0
5y

Odwiedziłem Was dwukrotnie w ciągu dwóch ostatnich tygodni. Gdybym poprzestał na pierwszej wizycie, odbytej poza sezonem ocena byłaby wyższa. Wówczas wszystko się zgadzało. Czas oczekiwania, no i oczywiście jedzenie, bo trzeba przyznać, że jest bardzo dobre. Niestety druga wizyta okazała się niepotrzebnym podczas wypoczynku incydentem. Było pełne obłożenie, więc domyślałem się, że trzeba będzie sporo poczekać. Kelnerka poinformowała nas iż na dania główne należy czekać "do godziny". Zamówiliśmy zatem jeszcze pierwsze dania (zupy i śledzie) po to aby uprzyjemnić sobie czekanie i zaspokoić pierwszy głód. I tutaj zaczęły się schody. Napoje wydane po ok. 15 minutach. Pierwsze dania po dwukrotnym zapytaniu wydane po 40 minutach. W dodatku nie w komplecie, bo okazało się, że chłodnik się skończył (można było dać cynk wcześniej). Gdy czas przekroczył godzinę Pani, która wyglądała na managerkę stwierdziła iż kelnerzy wyraźnie informują o czasie oczekiwania "conajmniej godzinę". W jakimkolwiek biznesie nie warto udowadniać klientowi, że nie ma racji. Przypominam, że usłyszeliśmy co innego. Po tej interwencji dania główne wydane po godzinie i kwadransie. Niestety pierogi były zimne, kapusta do schabowego również. Po zgłoszeniu tego faktu otrzymaliśmy propozycję darmowego deseru, chyba tak jak połowa stolików dookoła. Nie przystaliśmy na nią zatem otrzymaliśmy rabat w wysokości 20%. Tutaj zwracam honor. Zastanawiam się jednak, co jest nie tak poukładane u Was? Na pewno proces przyuczenia kelnerów. Na pewno podział ról. Na pewno przeładowanie kuchni i brak jakiegoś pomysłu na wydawanie dań. Wystarczy poinformować ludzi o godzinnym czekaniu, wydać pierwsze dania możliwie szybko, a gość będzie czekał grzecznie na danie główne godzinę, bo tak się z Wami umówił. Wystarczy nie nakładać na talerz kapusty, która czeka na ziemniaki i stygnie. Jedzenie macie pyszne, ale nie ogarniacie tak dużej ilości osób. Mam nadzieję iż to się zmieni i będę mógł Was jeszcze odwiedzić i zmienić swą opinię. Na ten moment oceniam tak: Obsługa 2 Czas oczekiwania 2 Jedzenie 4 Średnia poniżej 3, ale na zachętę daję właśnie 3...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next

Posts

Tomasz GwiazdaTomasz Gwiazda
Po długim niedzielnym spacerze wokół kaszubskiego Jeziora Dąbrowskiego w Gołubiu oraz wspinaczce do wiatraka na Górze Sobótka, zdecydowaliśmy się zakończyć dzień obiadem w restauracji Modra Sobótka, wyróżnionej tytułem Perła Kaszub i Restauracja Regionalna Roku. Lokal cieszy się ogromną popularnością – wszystkie stoliki były zajęte, a czas oczekiwania na tarasie wyniósł około 30 minut. Menu łączy tradycję kuchni kaszubskiej z nowoczesnym podejściem do prezentacji potraw. Na początek wybraliśmy zupy Dziadówki, interesującą wariację na temat kartoflanki, przygotowaną na zakwasie, z dodatkiem wędzonki i sadzonego jajka. Smak intrygujący, choć cena 29 zł wydaje się nieco wygórowana. Inna przystawka to śledzie po kaszubsku (24 zł), podane w formie krajanki w słodkim sosie z rodzynkami. Choć delikatne i świeże, brakowało im oczekiwanej przeze mnie kwasowej nuty, którą znamy z klasycznych zawijańców prezentowanych zresztą na zdjęciach restauracji. Dania główne wypadły zróżnicowanie: Filet z sandacza z sosem cytrynowym i frytkami (58 zł), ładnie podane, sos dobrze zbalansowany, lecz ryba okazała się przesuszona, więc wyszło średnio. Szmurowana pierś z gęsi (68 zł) – zdecydowany faworyt. Soczyste mięso, świetnie dobrana pieczona połówka jabłka i aromatyczna modra kapusta tworzyły harmonijne, bogate w smaku danie. Zrazy z jelenia w sosie kurkowym z kaszą gryczaną (68 zł) – miękkie, wręcz rozpływające się w ustach, z wyrazistym, leśnym akcentem kurek. Znakomite. Grillowana pierś z kurczaka z sosem kurkowym – prosta, klasyczna propozycja, wykonana poprawnie. Goście przy stole byli ogólnie usatysfakcjonowani, a porcje okazały się sycące. Jedyną istotną uwagą była temperatura zupy – podana letnia, a przecież, jak mawia znane kulinarne powiedzenie: „zupa musi być gorąca, a wódka zimna”. Podsumowując, Modra Sobótka to adres, który warto odwiedzić podczas kulinarnych podróży po Kaszubach, szczególnie dla dań z gęsi i dziczyzny. Trzeba jednak liczyć się z wysokim obłożeniem i cenami, które idą w parze z popularnością miejsca.
Monika S. (emonika)Monika S. (emonika)
Zachęcona wysoką średnią i opiniami postanowiłam odwiedzić to miejsce. Restauracja z widokiem na jezioro Brodno Małe - spory atut. Niemniej pierwsze wrażenie wizualne takie sobie, średnie. Wg mnie, taras można zagospodarować o wiele ładniej, dodając tam więcej kwiatów w doniczkach, na całej długości i szerokości balustrad, które dość mocno szpecą. Nie zauważyłam aby to miejsce było dostępne dla niepełnosprawnych, być może jest inne wejście niż to, które widać z drogi. Plac zabaw stanowczo zbyt blisko tarasu, choć doskonale rozumiem, że rodzice z małymi dziećmi są zachwyceni, ale nie każdy ma ochotę słuchać wrzasków. Na przystawkę: śledzik po kaszubsku.. 22 zł za to co na foto - jestem z Kaszub, mieszkam tutaj od 40 lat - śledzika w tej restauracji nie mogę polecić. Zamówiłam też "dorsza z pieca w ziołach"(39 zł) którego podano zawiniętego w papierze do pieczenia - i co z tym papierem zrobić po tym jak się człowiek już z tym upora ? Położyć na stolik? Coś tu trzeba pozmieniać. Ryba smaczna, ale bez rewelacji. Obsługa bardzo miła, nie czeka się wieczność na przyjęcie zamówienia. Czas oczekiwania w sobotnie popołudnie miał być 40 min, ale skrócił się do 30 min. :) Pozdrawiam :)
DDDD
Wyśmienite jedzenie. Filet z lina w sosie koperkowym idealny. Zupa rybna również pierwsza klasa. Oba dania bardzo mi smakowały. Na duży plus czas oczekiwania przy pełnym lokalu. W trzy osoby zamieściliśmy się w godzinie od wyjścia do powrotu do samochodu. Miła i uśmiechnięta obsługa, widać, że starają się aby pod tym względem było dobrze. A teraz kilka minusów, które zepsuły niestety obraz całości. Pierwsze to brak jakiejkolwiek wentylacji w środku. Już nie mówię o klimatyzacji bo to luksus ale choćby uchylone okna lub wiatraki byłyby zbawieniem. Wewnątrz jest strasznie duszno mimo nie żadnych wielkich upałów na zewnątrz. Kolejna sprawa-woda. Do litrowej wody za 10zl możnaby pokusić się o wrzucenie choćby trzech plasterków cytryny. 'Bukiet' trzech surówek za 7 zł to tak naprawdę 1.ogórek z cebulką (?) 2. Marchewka z pieprzem 3. Surówka z kapusty z kukurydzą. Wszystkiego po trzy widelce. Ciut biednie jak na 'bukiet' jak dla mnie. Choć w smaku wszystko ok. Reasumując na pewno wrócę bo wszystko czego próbowaliśmy bardzo nam smakowało. Wpadnę może po prostu w chłodniejszy i mniej tłoczny dzień. 😉
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in gmina Kartuzy

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Po długim niedzielnym spacerze wokół kaszubskiego Jeziora Dąbrowskiego w Gołubiu oraz wspinaczce do wiatraka na Górze Sobótka, zdecydowaliśmy się zakończyć dzień obiadem w restauracji Modra Sobótka, wyróżnionej tytułem Perła Kaszub i Restauracja Regionalna Roku. Lokal cieszy się ogromną popularnością – wszystkie stoliki były zajęte, a czas oczekiwania na tarasie wyniósł około 30 minut. Menu łączy tradycję kuchni kaszubskiej z nowoczesnym podejściem do prezentacji potraw. Na początek wybraliśmy zupy Dziadówki, interesującą wariację na temat kartoflanki, przygotowaną na zakwasie, z dodatkiem wędzonki i sadzonego jajka. Smak intrygujący, choć cena 29 zł wydaje się nieco wygórowana. Inna przystawka to śledzie po kaszubsku (24 zł), podane w formie krajanki w słodkim sosie z rodzynkami. Choć delikatne i świeże, brakowało im oczekiwanej przeze mnie kwasowej nuty, którą znamy z klasycznych zawijańców prezentowanych zresztą na zdjęciach restauracji. Dania główne wypadły zróżnicowanie: Filet z sandacza z sosem cytrynowym i frytkami (58 zł), ładnie podane, sos dobrze zbalansowany, lecz ryba okazała się przesuszona, więc wyszło średnio. Szmurowana pierś z gęsi (68 zł) – zdecydowany faworyt. Soczyste mięso, świetnie dobrana pieczona połówka jabłka i aromatyczna modra kapusta tworzyły harmonijne, bogate w smaku danie. Zrazy z jelenia w sosie kurkowym z kaszą gryczaną (68 zł) – miękkie, wręcz rozpływające się w ustach, z wyrazistym, leśnym akcentem kurek. Znakomite. Grillowana pierś z kurczaka z sosem kurkowym – prosta, klasyczna propozycja, wykonana poprawnie. Goście przy stole byli ogólnie usatysfakcjonowani, a porcje okazały się sycące. Jedyną istotną uwagą była temperatura zupy – podana letnia, a przecież, jak mawia znane kulinarne powiedzenie: „zupa musi być gorąca, a wódka zimna”. Podsumowując, Modra Sobótka to adres, który warto odwiedzić podczas kulinarnych podróży po Kaszubach, szczególnie dla dań z gęsi i dziczyzny. Trzeba jednak liczyć się z wysokim obłożeniem i cenami, które idą w parze z popularnością miejsca.
Tomasz Gwiazda

Tomasz Gwiazda

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in gmina Kartuzy

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Zachęcona wysoką średnią i opiniami postanowiłam odwiedzić to miejsce. Restauracja z widokiem na jezioro Brodno Małe - spory atut. Niemniej pierwsze wrażenie wizualne takie sobie, średnie. Wg mnie, taras można zagospodarować o wiele ładniej, dodając tam więcej kwiatów w doniczkach, na całej długości i szerokości balustrad, które dość mocno szpecą. Nie zauważyłam aby to miejsce było dostępne dla niepełnosprawnych, być może jest inne wejście niż to, które widać z drogi. Plac zabaw stanowczo zbyt blisko tarasu, choć doskonale rozumiem, że rodzice z małymi dziećmi są zachwyceni, ale nie każdy ma ochotę słuchać wrzasków. Na przystawkę: śledzik po kaszubsku.. 22 zł za to co na foto - jestem z Kaszub, mieszkam tutaj od 40 lat - śledzika w tej restauracji nie mogę polecić. Zamówiłam też "dorsza z pieca w ziołach"(39 zł) którego podano zawiniętego w papierze do pieczenia - i co z tym papierem zrobić po tym jak się człowiek już z tym upora ? Położyć na stolik? Coś tu trzeba pozmieniać. Ryba smaczna, ale bez rewelacji. Obsługa bardzo miła, nie czeka się wieczność na przyjęcie zamówienia. Czas oczekiwania w sobotnie popołudnie miał być 40 min, ale skrócił się do 30 min. :) Pozdrawiam :)
Monika S. (emonika)

Monika S. (emonika)

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in gmina Kartuzy

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Wyśmienite jedzenie. Filet z lina w sosie koperkowym idealny. Zupa rybna również pierwsza klasa. Oba dania bardzo mi smakowały. Na duży plus czas oczekiwania przy pełnym lokalu. W trzy osoby zamieściliśmy się w godzinie od wyjścia do powrotu do samochodu. Miła i uśmiechnięta obsługa, widać, że starają się aby pod tym względem było dobrze. A teraz kilka minusów, które zepsuły niestety obraz całości. Pierwsze to brak jakiejkolwiek wentylacji w środku. Już nie mówię o klimatyzacji bo to luksus ale choćby uchylone okna lub wiatraki byłyby zbawieniem. Wewnątrz jest strasznie duszno mimo nie żadnych wielkich upałów na zewnątrz. Kolejna sprawa-woda. Do litrowej wody za 10zl możnaby pokusić się o wrzucenie choćby trzech plasterków cytryny. 'Bukiet' trzech surówek za 7 zł to tak naprawdę 1.ogórek z cebulką (?) 2. Marchewka z pieprzem 3. Surówka z kapusty z kukurydzą. Wszystkiego po trzy widelce. Ciut biednie jak na 'bukiet' jak dla mnie. Choć w smaku wszystko ok. Reasumując na pewno wrócę bo wszystko czego próbowaliśmy bardzo nam smakowało. Wpadnę może po prostu w chłodniejszy i mniej tłoczny dzień. 😉
DD

DD

See more posts
See more posts