HTML SitemapExplore
logo
Find Things to DoFind The Best Restaurants

Resort Piaseczno — Hotel in gmina Ludwin

Name
Resort Piaseczno
Description
Nearby attractions
Nearby restaurants
Nearby hotels
Related posts
Keywords
Resort Piaseczno tourism.Resort Piaseczno hotels.Resort Piaseczno bed and breakfast. flights to Resort Piaseczno.Resort Piaseczno attractions.Resort Piaseczno restaurants.Resort Piaseczno travel.Resort Piaseczno travel guide.Resort Piaseczno travel blog.Resort Piaseczno pictures.Resort Piaseczno photos.Resort Piaseczno travel tips.Resort Piaseczno maps.Resort Piaseczno things to do.
Resort Piaseczno things to do, attractions, restaurants, events info and trip planning
Resort Piaseczno
PolandLublin Voivodeshipgmina LudwinResort Piaseczno

Basic Info

Resort Piaseczno

Rozpłucie Pierwsze 1D, 21-075 Rozpłucie Pierwsze, Poland
3.0(291)
hotel-provider
hotel-provider
hotel-provider
See all
prices

Ratings & Description

Info

attractions: , restaurants:
logoLearn more insights from Wanderboat AI.
Phone
+48 503 015 091

Plan your stay

hotel
Pet-friendly Hotels in gmina Ludwin
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Affordable Hotels in gmina Ludwin
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.
hotel
Trending Stays Worth the Hype in gmina Ludwin
Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Reviews

Things to do nearby

Dziękuję! – specjalna karta podarunkowa
Dziękuję! – specjalna karta podarunkowa
Tue, May 6 • 6:00 PM
Lublin Secret Location, 00000
View details
Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Wanderboat LogoWanderboat

Your everyday Al companion for getaway ideas

CompanyAbout Us
InformationAI Trip PlannerSitemap
SocialXInstagramTiktokLinkedin
LegalTerms of ServicePrivacy Policy

Get the app

© 2025 Wanderboat. All rights reserved.

Posts

Natalia KuklińskaNatalia Kuklińska
Ośrodek tragiczny. Spędziliśmy tam jedną noc, na szczęście. Najpierw nie działała karta do pokoju. Dopiero trzecia z kolei przyniesiona przez Panią z obsługi pozwoliła nam dostać się do środka. Następnie okazało się, że w pokoju nie ma łóżka małżeńskiego, które było w rezerwacji tylko są dwa pojedyncze łóżka. Po zwróceniu uwagi na tą sytuację okazało się, że niestety innych pokoi już nie ma. Kolejna sprawa w pokoju nie było zasłon. Po raz kolejny musieliśmy interweniować u obsługi. Zwrócę jeszcze uwagę, że pokój znajdował się na parterze bezpośrednio z widokiem na drogę wiodącą do ośrodka. Mimo iż, od razu obsługa zareagowała to dobre 30 minut trwało nim znalazły się odpowiednie osoby do zawieszenia zasłon. Chociaż nie wiem czy na pewno były to odpowiednie osoby. Zwykle jest tak, że najpierw wisi firanka, potem zaś zasłona. Tutaj zaś było odwrotnie. Zatem wieczorem zasłaniając zasłony musieliśmy szarpać się z firankami, aby dostać się do zasłon. Łazienka miała być wyposażona w zestaw kosmetyków, szlafroki i suszarkę do włosów. Nic poza mydełkiem Luksji w łazience nie znaleźliśmy. Szczotka do toalety pamiętała odległe czasy i myła chyba nie tylko tą toaletę, ale wszystkie w ośrodku. Co więcej dysze w prysznicu były zakamienione. Drzwi do kabiny się nie zamykały. Zatem podłoga w łazience była zaraz mokra. Ręcznika na podłogę też nie było. Urządzenie do zamontowania papieru toaletowego też było uszkodzone. Jedno z łóżek się zapadało, jak się potem okazało jedna z listew pod materacem była złamana. Pościel szorstka, tak jakby źle wypłukana po praniu w proszku. W pokoju dziwny zapach. Ściany pokoju była podziurawiona otworami po wkrętach. Brak szafy, półki. Jedynie malutki stolik z ikei. W pokoju był telewizor, który od godz. 24.00 przestała działać – brak sygnału. Ponadto do pokoju przynależał balkon, do którego przyczepiano rowery. Ponadto byliśmy świadkami nie przyjemnej sytuacji do jakiej doszło w pokoju za ścianą – kłótnia pary, małżeństwa, która skończyła się krzykiem kobiety wzywającej pomocy. Kiedy z Mężem zareagowaliśmy i zgłosiliśmy w recepcji Pani poinformowała nas z rozbrajającą szczerością, że właśnie słyszała jakieś krzyki, ale nie wiedziała skąd one dochodzą. Obiady – nie zbyt smaczne i w tej sytuacji na szczęście nie zbyt duże. My jedliśmy rozwodniony żurek, bezsmakowego smażonego fileta z kurczaka, ziemniaki i surówki oraz dostaliśmy chyba najbardziej ohydny sok Gardena. Śniadanie – bez szału – żadnych owoców, brak kawy w ekspresie, niedziałający termos na ciepłą wodę. Biorąc pod uwagę, że za nocleg zapłaciliśmy 179 zł w pokoju dwuosobowym, dodatkowo 90 zł za wyżywienie dla dwóch osób: obiadokolacja 25zł/os oraz śniadanie 20 zł/os można było się spodziewać czegoś na całkiem niezłym poziomie. Tymczasem żenada. Obsługa ośrodka ani razu nas nie przeprosiła za zaistniałe nie dogodności. Co więcej nie zaproponowała żadnej rekompensaty poniesionych strat. Ponadto ośrodek oferuje prywatny dostęp do plaży i jeziora tymczasem plaża jest publiczna. Kończąc chciałam zwrócić jeszcze uwagę na obsługę. Kobiety, w spodenkach ledwo zasłaniającymi pośladki. Mężczyźni, stwarzający wrażenie podpitych albo skacowanych, paradujący po restauracji i przestrzeni publicznej bez koszulek. Był to niesmaczny widok. Innego stroju oczekiwałabym po obsłudze. Przyjechaliśmy z Mężem odpocząć tymczasem niejednokrotnie zostaliśmy zdenerwowani i poirytowani. Ośrodek się ceni, jednak zaproponowane ceny są niewspółmierne do jakości zaoferowanych usług. Wstyd. Nie polecamy. Chyba, że ktoś chce wyrzucić pieniądze oraz zamiast odpocząć nie potrzebnie się zdenerwować.
Iw MetIw Met
Żeby oddać duch tego miejsca i to co miejsce oferuje Podzielę swoją opinię na tematyczne kwestie. I dodam że bardziej oceniłam jako tzw. użytkownik z dzieckiem czyli rodzina a nie klasyczne najebkowicz weekendowy: DOMEK Nie jest super ekskluzywny no to miast to co trzeba przyznać ma wygodne łóżka i czystą pościel. W łazience natomiast podciekał nam sedes I zasłona pod prysznicem była obrzydliwie brudna. Aneks Kuchenny zawiera podstawowe naczynia brakuje miseczek i misek żeby przygotować zupę albo sałatki. Miałam przypał z lodówką tzn. na początku zamroziłam i całe jedzenie a potem leciała z niej woda. Właściciel zachował się bardzo w porządku w ramach rekompensaty zaprosił nas na obiad bezpłatnie. JEZIORO Sama plaża jest super. I podobnie jak całą środek w dni powszednie Komfort wypoczynku natomiast w weekendy ostra impreza dużo młodzieży pod wpływem alkoholu i nie tylko. Bardzo czysta woda. BAR/GASTRONOMIA/BASEN Pani w barze i zarazem pewnie gotująca super miła bardzo pomocna uśmiechnięta i co ważne dobrze gotującą. W gastronomii na zewnątrz pizza też dosyć smaczna ale widać że z tanich składników. Fajnie że jest basen.Niestety Leżaki i krzesła mają za soba lata świetności Leżaki są bardzo często zepsute a te materiałowe po prostu brudne. Jeżeli chodzi o jack uzi niestety Leżaki i krzesła mają ze soba lata świetności Leżaki są bardzo często zepsute a te materiałowe po prostu brudne. Jeżeli chodzi o jacuzzi jest kilka stanowisk chyba pięć jako goście z domku żeby skorzystać opłata wynosi 10 zł za godzinę. Ale patrząc na nią z zewnątrz nie zachęcały do użytkowania ponieważ są po prostu brudne. RECEPCJA Bardzo miłe panie w recepcji uśmiechnięte zawsze pomocne Generalnie gdybym miała tam wrócić to tylko dlatego że nie miałabym innego miejsca ponieważ 200 zł za Domek to lekko wygórowana cena. Ale nie wykluczam że może się tam jeszcze pojawię. Na pewno sam ośrodek wymaga dużego nakładu finansowego żeby powrócił do swojej świetności. I taka drobna sugestia że warto zrezygnować z imprezowiczów bo psują klimat tego miejsca
Paulina PolPaulina Pol
Nie można dodać opinię na Facebooku, więc dodaje tylko tu ;) Trochę z obawą, że następnym razem nie będę miała gdzie rozbić swojego namiotu no ale trudno…☺️ To miejsce jest po prostu WSPANIAŁE! Pojechaliśmy tam z polecenia znajomego i nie zawiedliśmy się ani trochę! Jeździliśmy już po różnych polach namiotowych i uważamy, że to jest naprawdę super! Jezioro - nie byłam jeszcze nad jeziorem w Polsce z tak czystą wodą jak tam. Ludzi nie było wiele, dzięki czemu można było na spokojnie plażować, a pogoda jak najbardziej temu sprzyjała. Samo pole jest duże, więc każdy znajdzie miejsce dla siebie - w cieniu, w słońcu, bardziej z boku zdała od toalet czy bliżej - naprawdę miejsca do wyboru do koloru ;) Do jeziora jest może 4 minuty drogi (przez dziurę w płocie połowę krócej 🤪) Plac zabaw dla dzieci, można pograć w siatkówkę. Bar z zapiekankami, frytkami (moje dzieci mówią, że dobre jak w maku 😅) Pole świetnie oświetlone w nocy więc nie trzeba się poruszać z latarkami jednoczenie jest super klimat i absolutnie nie przeszkadza to w spaniu. Sanitariaty czyste, widać że stosunkowo nowe - nie strach się załatwić czy wykąpać. Papier zawsze dostępny, mydło również. Prowadzi to z tego co zrozumieliśmy rodzina. Właściciel mega sympatyczny, można z nim pogadać. W weekend było trochę ludzi aczkolwiek na tygodniu było zajętych może 10 parceli. Miejsce jest naprawdę warte uwagi - już planujemy następne wyjazdy. Proponuję bardziej reklamować to miejsce bo aż dziw, że było tak tak mało ludzi a obstawiam, że to jedno z lepszych miejsc w tej okolicy. Wspierajmy takie miejsca, pakujcie namioty i w drogę! Pogoda w tym roku nie rozpieszcza, ale zapewniam, że mimo jej braku i tak warto się tam wybrać. Nam pogoda zapowiadała się beznadziejnie, a było pięknie! Pozdrawiam i do zobaczenia! Ciekawska rodzinka od 10 minutowych rozmów telefonicznych 👋
See more posts
See more posts
hotel
Find your stay

Pet-friendly Hotels in gmina Ludwin

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Ośrodek tragiczny. Spędziliśmy tam jedną noc, na szczęście. Najpierw nie działała karta do pokoju. Dopiero trzecia z kolei przyniesiona przez Panią z obsługi pozwoliła nam dostać się do środka. Następnie okazało się, że w pokoju nie ma łóżka małżeńskiego, które było w rezerwacji tylko są dwa pojedyncze łóżka. Po zwróceniu uwagi na tą sytuację okazało się, że niestety innych pokoi już nie ma. Kolejna sprawa w pokoju nie było zasłon. Po raz kolejny musieliśmy interweniować u obsługi. Zwrócę jeszcze uwagę, że pokój znajdował się na parterze bezpośrednio z widokiem na drogę wiodącą do ośrodka. Mimo iż, od razu obsługa zareagowała to dobre 30 minut trwało nim znalazły się odpowiednie osoby do zawieszenia zasłon. Chociaż nie wiem czy na pewno były to odpowiednie osoby. Zwykle jest tak, że najpierw wisi firanka, potem zaś zasłona. Tutaj zaś było odwrotnie. Zatem wieczorem zasłaniając zasłony musieliśmy szarpać się z firankami, aby dostać się do zasłon. Łazienka miała być wyposażona w zestaw kosmetyków, szlafroki i suszarkę do włosów. Nic poza mydełkiem Luksji w łazience nie znaleźliśmy. Szczotka do toalety pamiętała odległe czasy i myła chyba nie tylko tą toaletę, ale wszystkie w ośrodku. Co więcej dysze w prysznicu były zakamienione. Drzwi do kabiny się nie zamykały. Zatem podłoga w łazience była zaraz mokra. Ręcznika na podłogę też nie było. Urządzenie do zamontowania papieru toaletowego też było uszkodzone. Jedno z łóżek się zapadało, jak się potem okazało jedna z listew pod materacem była złamana. Pościel szorstka, tak jakby źle wypłukana po praniu w proszku. W pokoju dziwny zapach. Ściany pokoju była podziurawiona otworami po wkrętach. Brak szafy, półki. Jedynie malutki stolik z ikei. W pokoju był telewizor, który od godz. 24.00 przestała działać – brak sygnału. Ponadto do pokoju przynależał balkon, do którego przyczepiano rowery. Ponadto byliśmy świadkami nie przyjemnej sytuacji do jakiej doszło w pokoju za ścianą – kłótnia pary, małżeństwa, która skończyła się krzykiem kobiety wzywającej pomocy. Kiedy z Mężem zareagowaliśmy i zgłosiliśmy w recepcji Pani poinformowała nas z rozbrajającą szczerością, że właśnie słyszała jakieś krzyki, ale nie wiedziała skąd one dochodzą. Obiady – nie zbyt smaczne i w tej sytuacji na szczęście nie zbyt duże. My jedliśmy rozwodniony żurek, bezsmakowego smażonego fileta z kurczaka, ziemniaki i surówki oraz dostaliśmy chyba najbardziej ohydny sok Gardena. Śniadanie – bez szału – żadnych owoców, brak kawy w ekspresie, niedziałający termos na ciepłą wodę. Biorąc pod uwagę, że za nocleg zapłaciliśmy 179 zł w pokoju dwuosobowym, dodatkowo 90 zł za wyżywienie dla dwóch osób: obiadokolacja 25zł/os oraz śniadanie 20 zł/os można było się spodziewać czegoś na całkiem niezłym poziomie. Tymczasem żenada. Obsługa ośrodka ani razu nas nie przeprosiła za zaistniałe nie dogodności. Co więcej nie zaproponowała żadnej rekompensaty poniesionych strat. Ponadto ośrodek oferuje prywatny dostęp do plaży i jeziora tymczasem plaża jest publiczna. Kończąc chciałam zwrócić jeszcze uwagę na obsługę. Kobiety, w spodenkach ledwo zasłaniającymi pośladki. Mężczyźni, stwarzający wrażenie podpitych albo skacowanych, paradujący po restauracji i przestrzeni publicznej bez koszulek. Był to niesmaczny widok. Innego stroju oczekiwałabym po obsłudze. Przyjechaliśmy z Mężem odpocząć tymczasem niejednokrotnie zostaliśmy zdenerwowani i poirytowani. Ośrodek się ceni, jednak zaproponowane ceny są niewspółmierne do jakości zaoferowanych usług. Wstyd. Nie polecamy. Chyba, że ktoś chce wyrzucić pieniądze oraz zamiast odpocząć nie potrzebnie się zdenerwować.
Natalia Kuklińska

Natalia Kuklińska

hotel
Find your stay

Affordable Hotels in gmina Ludwin

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Get the Appoverlay
Get the AppOne tap to find yournext favorite spots!
Żeby oddać duch tego miejsca i to co miejsce oferuje Podzielę swoją opinię na tematyczne kwestie. I dodam że bardziej oceniłam jako tzw. użytkownik z dzieckiem czyli rodzina a nie klasyczne najebkowicz weekendowy: DOMEK Nie jest super ekskluzywny no to miast to co trzeba przyznać ma wygodne łóżka i czystą pościel. W łazience natomiast podciekał nam sedes I zasłona pod prysznicem była obrzydliwie brudna. Aneks Kuchenny zawiera podstawowe naczynia brakuje miseczek i misek żeby przygotować zupę albo sałatki. Miałam przypał z lodówką tzn. na początku zamroziłam i całe jedzenie a potem leciała z niej woda. Właściciel zachował się bardzo w porządku w ramach rekompensaty zaprosił nas na obiad bezpłatnie. JEZIORO Sama plaża jest super. I podobnie jak całą środek w dni powszednie Komfort wypoczynku natomiast w weekendy ostra impreza dużo młodzieży pod wpływem alkoholu i nie tylko. Bardzo czysta woda. BAR/GASTRONOMIA/BASEN Pani w barze i zarazem pewnie gotująca super miła bardzo pomocna uśmiechnięta i co ważne dobrze gotującą. W gastronomii na zewnątrz pizza też dosyć smaczna ale widać że z tanich składników. Fajnie że jest basen.Niestety Leżaki i krzesła mają za soba lata świetności Leżaki są bardzo często zepsute a te materiałowe po prostu brudne. Jeżeli chodzi o jack uzi niestety Leżaki i krzesła mają ze soba lata świetności Leżaki są bardzo często zepsute a te materiałowe po prostu brudne. Jeżeli chodzi o jacuzzi jest kilka stanowisk chyba pięć jako goście z domku żeby skorzystać opłata wynosi 10 zł za godzinę. Ale patrząc na nią z zewnątrz nie zachęcały do użytkowania ponieważ są po prostu brudne. RECEPCJA Bardzo miłe panie w recepcji uśmiechnięte zawsze pomocne Generalnie gdybym miała tam wrócić to tylko dlatego że nie miałabym innego miejsca ponieważ 200 zł za Domek to lekko wygórowana cena. Ale nie wykluczam że może się tam jeszcze pojawię. Na pewno sam ośrodek wymaga dużego nakładu finansowego żeby powrócił do swojej świetności. I taka drobna sugestia że warto zrezygnować z imprezowiczów bo psują klimat tego miejsca
Iw Met

Iw Met

hotel
Find your stay

The Coolest Hotels You Haven't Heard Of (Yet)

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

hotel
Find your stay

Trending Stays Worth the Hype in gmina Ludwin

Find a cozy hotel nearby and make it a full experience.

Nie można dodać opinię na Facebooku, więc dodaje tylko tu ;) Trochę z obawą, że następnym razem nie będę miała gdzie rozbić swojego namiotu no ale trudno…☺️ To miejsce jest po prostu WSPANIAŁE! Pojechaliśmy tam z polecenia znajomego i nie zawiedliśmy się ani trochę! Jeździliśmy już po różnych polach namiotowych i uważamy, że to jest naprawdę super! Jezioro - nie byłam jeszcze nad jeziorem w Polsce z tak czystą wodą jak tam. Ludzi nie było wiele, dzięki czemu można było na spokojnie plażować, a pogoda jak najbardziej temu sprzyjała. Samo pole jest duże, więc każdy znajdzie miejsce dla siebie - w cieniu, w słońcu, bardziej z boku zdała od toalet czy bliżej - naprawdę miejsca do wyboru do koloru ;) Do jeziora jest może 4 minuty drogi (przez dziurę w płocie połowę krócej 🤪) Plac zabaw dla dzieci, można pograć w siatkówkę. Bar z zapiekankami, frytkami (moje dzieci mówią, że dobre jak w maku 😅) Pole świetnie oświetlone w nocy więc nie trzeba się poruszać z latarkami jednoczenie jest super klimat i absolutnie nie przeszkadza to w spaniu. Sanitariaty czyste, widać że stosunkowo nowe - nie strach się załatwić czy wykąpać. Papier zawsze dostępny, mydło również. Prowadzi to z tego co zrozumieliśmy rodzina. Właściciel mega sympatyczny, można z nim pogadać. W weekend było trochę ludzi aczkolwiek na tygodniu było zajętych może 10 parceli. Miejsce jest naprawdę warte uwagi - już planujemy następne wyjazdy. Proponuję bardziej reklamować to miejsce bo aż dziw, że było tak tak mało ludzi a obstawiam, że to jedno z lepszych miejsc w tej okolicy. Wspierajmy takie miejsca, pakujcie namioty i w drogę! Pogoda w tym roku nie rozpieszcza, ale zapewniam, że mimo jej braku i tak warto się tam wybrać. Nam pogoda zapowiadała się beznadziejnie, a było pięknie! Pozdrawiam i do zobaczenia! Ciekawska rodzinka od 10 minutowych rozmów telefonicznych 👋
Paulina Pol

Paulina Pol

See more posts
See more posts

Reviews of Resort Piaseczno

3.0
(291)
avatar
4.0
12y

The setting is lovely, the hotels looks great. Unfortunately we had been informed that bringing our cat was not a problem. When we arrived we were told that animals are not normally allowed but we could pay an extra 40 pln for the 3 night stay and that would be alright.||The room was a lot smaller than the ones shown on the website. The shower did not work properly as all the heads were blocked. We mentioned this twice and nothing was done. ||At breakfast the owner pulled me to one side to ask why I was complaining about the food and why I had made one of his staff cry. As I do not speak Polish and the Waitress to my knowledge does not speak English, It would not have taken Sherlock Holmes to figure out that I was not the Culprit.||I was very upset at this and too my detriment lost my temper, for which I latter apologized. This was then followed by the owners son ordering myself and my wife, his manner was threatening and verbally abusive. This was done in front of all the people staying at the Hotel. He latter apologized to my wife in a corridor as they were passing.||After this I went to the room and did not leave until we left as I did not wish any further confrontation. This is not the way one expects to spend ones money or...

   Read more
avatar
1.0
7y

Ośrodek tragiczny. Spędziliśmy tam jedną noc, na szczęście. Najpierw nie działała karta do pokoju. Dopiero trzecia z kolei przyniesiona przez Panią z obsługi pozwoliła nam dostać się do środka. Następnie okazało się, że w pokoju nie ma łóżka małżeńskiego, które było w rezerwacji tylko są dwa pojedyncze łóżka. Po zwróceniu uwagi na tą sytuację okazało się, że niestety innych pokoi już nie ma. Kolejna sprawa w pokoju nie było zasłon. Po raz kolejny musieliśmy interweniować u obsługi. Zwrócę jeszcze uwagę, że pokój znajdował się na parterze bezpośrednio z widokiem na drogę wiodącą do ośrodka. Mimo iż, od razu obsługa zareagowała to dobre 30 minut trwało nim znalazły się odpowiednie osoby do zawieszenia zasłon. Chociaż nie wiem czy na pewno były to odpowiednie osoby. Zwykle jest tak, że najpierw wisi firanka, potem zaś zasłona. Tutaj zaś było odwrotnie. Zatem wieczorem zasłaniając zasłony musieliśmy szarpać się z firankami, aby dostać się do zasłon. Łazienka miała być wyposażona w zestaw kosmetyków, szlafroki i suszarkę do włosów. Nic poza mydełkiem Luksji w łazience nie znaleźliśmy. Szczotka do toalety pamiętała odległe czasy i myła chyba nie tylko tą toaletę, ale wszystkie w ośrodku. Co więcej dysze w prysznicu były zakamienione. Drzwi do kabiny się nie zamykały. Zatem podłoga w łazience była zaraz mokra. Ręcznika na podłogę też nie było. Urządzenie do zamontowania papieru toaletowego też było uszkodzone. Jedno z łóżek się zapadało, jak się potem okazało jedna z listew pod materacem była złamana. Pościel szorstka, tak jakby źle wypłukana po praniu w proszku. W pokoju dziwny zapach. Ściany pokoju była podziurawiona otworami po wkrętach. Brak szafy, półki. Jedynie malutki stolik z ikei. W pokoju był telewizor, który od godz. 24.00 przestała działać – brak sygnału. Ponadto do pokoju przynależał balkon, do którego przyczepiano rowery. Ponadto byliśmy świadkami nie przyjemnej sytuacji do jakiej doszło w pokoju za ścianą – kłótnia pary, małżeństwa, która skończyła się krzykiem kobiety wzywającej pomocy. Kiedy z Mężem zareagowaliśmy i zgłosiliśmy w recepcji Pani poinformowała nas z rozbrajającą szczerością, że właśnie słyszała jakieś krzyki, ale nie wiedziała skąd one dochodzą. Obiady – nie zbyt smaczne i w tej sytuacji na szczęście nie zbyt duże. My jedliśmy rozwodniony żurek, bezsmakowego smażonego fileta z kurczaka, ziemniaki i surówki oraz dostaliśmy chyba najbardziej ohydny sok Gardena. Śniadanie – bez szału – żadnych owoców, brak kawy w ekspresie, niedziałający termos na ciepłą wodę. Biorąc pod uwagę, że za nocleg zapłaciliśmy 179 zł w pokoju dwuosobowym, dodatkowo 90 zł za wyżywienie dla dwóch osób: obiadokolacja 25zł/os oraz śniadanie 20 zł/os można było się spodziewać czegoś na całkiem niezłym poziomie. Tymczasem żenada. Obsługa ośrodka ani razu nas nie przeprosiła za zaistniałe nie dogodności. Co więcej nie zaproponowała żadnej rekompensaty poniesionych strat. Ponadto ośrodek oferuje prywatny dostęp do plaży i jeziora tymczasem plaża jest publiczna. Kończąc chciałam zwrócić jeszcze uwagę na obsługę. Kobiety, w spodenkach ledwo zasłaniającymi pośladki. Mężczyźni, stwarzający wrażenie podpitych albo skacowanych, paradujący po restauracji i przestrzeni publicznej bez koszulek. Był to niesmaczny widok. Innego stroju oczekiwałabym po obsłudze. Przyjechaliśmy z Mężem odpocząć tymczasem niejednokrotnie zostaliśmy zdenerwowani i poirytowani. Ośrodek się ceni, jednak zaproponowane ceny są niewspółmierne do jakości zaoferowanych usług. Wstyd. Nie polecamy. Chyba, że ktoś chce wyrzucić pieniądze oraz zamiast odpocząć nie potrzebnie się...

   Read more
avatar
1.0
11y

Witam, skuszony ofertą ośrodka oraz stroną internetową wynająłem domek w Resort Piaseczno. To co zastałem na miejscu uświadomiło mi, że padłem ofiarą sprytnej manipulacji... Na zdjęciach domki wyglądają na nowe więc pewnie czyste i wygodne - nic bardziej mylnego, te domki to porażka: brudna lepiąca się wykładzina na podłodze, brak szafy na ubrania (za szafę służą 4 półki w kuchni), brak wieszaków, brak taboretów czy krzeseł, w łazience pleśń i brud, brak jakiejkolwiek półki w łazience, brak szufelki i zmiotki, syfony zatkane a pościel.... (wstydziłem się przed żoną i dziećmi że taki wypoczynek im zafundowałem) pościel cuchnęła tym wszystkim co opisałem wyżej... Domki są postawione tak blisko siebie, że jak sąsiad się kładzie spać to słychać jak ziewa (zupełnie nie wiem dlaczego postawili 38 domków jeden obok drugiego a hektary obok zarastają krzakami w których leżą butelki po szamponach i torebki po chipsach). Ośrodek też TROSZKĘ odbiegał od tego co na zdjęciach.... Pokrzywy wysokości 2m, baza nurkowa (na planie fajna forteca) w rzeczywistości obłażąca z farby i śmierdząca hala łukowa obok której gnije sobie spokojnie kupa śmieci nie wyrzucana od tygodnia na pewno (bo tyle byłem i cały czas leżała ale śmierdziała już jak tylko przyjechałem więc leżała dłużej), boisko do gry - pewnie że jest! Tyle, że ogrodzone drągami a w środku resztki siana i mnóstwo końskich odchodów z których smród się niesie na cały ośrodek o muchach nie wspomnę... Chyba te konie to ma być taka atrakcja bo chodzą często luzem i załatwiają się gdzie popadnie więc atrakcje w postaci śmierdzących kup można spotkać np. na ścieżce do jeziora i stanąć w nią bosą nogą... Jeśli chodzi o plażę przylegającą do ośrodka to jej też nikt nie sprząta (papierosy, kapsle, folia i brak toalet) a wystarczy przejść 200 - 300m na ogólnie dostępną plażę przy której są kosze na śmieci z nadrukiem Gmina Ludwin i toalety przenośne i co najważniejsze na plaży jest CZYSTO!!! Żeby być obiektywnym trzeba pochwalić bardzo ładne i zadbane pole namiotowe (nie korzystałem z niego) trawka ładnie przystrzyżona, nowe sanitariaty i oświetlenie, wszystkie media przygotowane dla wczasowiczów. Ładne budynki restauracji fastwood (choć ceny tam to lichwa bo do normalnie zaopatrzonego sklepu jest 2km, więc czemu nie zaszaleć!) ładne budynki restauracji w której można wykupić śniadania i obiadokolacje. Przemiły personel który wysłucha obieca pomoc i na tym chyba tyle (bo na przykład przepchnięcia zlewu i naprawy kilku usterek nie doczekałem się przez cały czas pobytu). Ogólnie nie polecam ośrodka jako miejsca odpoczynku i relaksu po ciężkiej harówce, gdzie marzy się aby człowiek za ciężko zarobione pieniądze otrzymał czyste i przyjazne warunki. Z moich obserwacji weekendowych wynika że to raczej rodzaj szkoły przetrwania na którą decydują się "kolesie" mający za cel wynająć domek na weekend i chlać wódę do upadłego z darciem gęby włącznie, mając w głębokim poważaniu innych...

   Read more
Page 1 of 7
Previous
Next