Tawerna Kapitańska to piękne miejsca, z FATALNĄ obsługą i milionem PROBLEMÓW w czasie wesela. Jest to opinia po własnym weselu na pływającej Sali. Właściciele Tawerny Kapitańskiej nie spełnili postanowień zawartych w umowie. Zacznijmy od tego, że została zlikwidowana na kilka tygodni przed ślubem pływająca plaża (zastąpiona deskami, które były niedostatecznie oszlifowane i targały suknie) bez powiadomienia nas o tym, a wybór właśnie tej restauracji podyktowany był głównie ze względu na tę plażę. Restauracja nie zapewniła wymienionych w umowie krzeseł dla gości podczas ceremonii zaślubin przez co osoby starsze i o kulach musiały stać. Dekoracje, w tym piękny biały dywan, na który byliśmy umówieni nie pojawił się. Jednak to jeszcze nic, restauracja NIE WYDAŁA W CZASIE WESELA JEDNEGO POSIŁKU. Goście bardzo długo czekali na kolejny posiłek, a wydawanie ich trwało bardzo długo, przez co dzielono 1 sztukę mięsa na 2 osoby, bo goście nie wiedzieli czy ktoś im doniesie posiłek pomimo próśb. Wstyd. Pomylono desery. Nie działała klimatyzacja przy parkiecie tanecznym. Nie podjęto próby naprawy, nie zapewniono nawet wentylatorów.... do późnej nocy goście nie chcieli tańczyć ze względu na temperaturę w środku. Do tego z tego klimatyzatora ciekła woda tworząc co kilka minut kałuże na środku przejścia. Obsługa sama nie ścierała na bieżąco wody i za każdym razem musieliśmy się o to upominać. DJ i kamerzysta nie byli w stanie podłączyć połowy oświetlenia parkietu, przy wysokim poborze prądu nie działały gniazdka od strony sali. Gdy goście wychodzili z wesela przygotowane były dla nich paczki z ciastami ulokowane w chłodni, jednak chłodnia została zamknięta na klucz i w czasie, gdy goście wychodzili odmówiono nam wydania paczek z ciastem. Po poprzednim weselu zostały śmieci, co było zauważone i komentowane przez gości, pomimo próśb nie zostało to sprzątnięte. W środku wesela wyłączono ekspress do kawy, żeby przeprowadzić okresowe czyszczenie. Na stolach prawie do północy zalegały zimne kluski z obiadu których nikt nie posprzątał ani nie podgrzał jeżeli miały pozostać na stolach. Musieliśmy prosić obsługę o reakcje. Dodatkowo jeden z Panów kelnerów po naszej prośbie o sprzątnięcie półmisków przyniósł je do nas przy gościach ironicznie mówiąc, że przecież były tylko trzy więc w czym problem. Było to wysoce nie na miejscu. Usługodawcy otrzymali obiad godzinę po tym jak goście go zjedli i musieli się o niego upominać sami. Kelnerzy ich zignorowali póki świadek nie zainterweniował. Pomimo dostarczenia listy do usadzenia gości nikt z kelnerów nie był za to odpowiedzialny tak jak się umawialiśmy. Świadek musiał sam oprowadzać gości do ich miejsc. W miejscu zaślubin wieczorem nie pojawiły się leżaki / siedzenia dla gości pomimo takich wcześniejszych ustaleń. Obsługa kelnerska była fatalna i nieuprzejma, ponadto od otrzęsin obsługa stała na końcu sali w rzędzie patrząc na nas i sugerując że impreza trwa za długo...W ramach nielimitowanego pakietu napoi gazowanych skończyła się cola zero i sprite. Właściciele restauracji wyznaczyli na opiekuna naszego wesela osobę za mało doświadczoną, w dodatku bezczelną. Pani koordynatorka w trakcie wesela wróciła do domu przez co nie miała żadnej kontroli nad obsługą kelnerską. Na słuszne, w naszej opinii, prośby i uwagi usługodawców odpowiedziała nam, że nie znają się oni na swojej pracy. Do tego w trakcie wesela z płaczem żaliła się rodzinie Pana młodego, że mama Pani młodej ciągle ma jakieś uwagi i robi problemy. W tym momencie wszyscy goście na weselu zauważali, że coś jest nie tak gdy można było to załatwić na boku. Jest to niedopuszczalne zachowanie, ponieważ ta kobieta psuła nam atmosferę naszego ślubu. Para młoda nie powinna się przejmować takimi rzeczami podczas ich ważnego dnia, jednak restauracja nie podołała poprowadzeniu małego wesela na 70 osób. NIE POLECAMY. Każdemu odradzamy organizację wesela w Tawernie Kapitańskiej, ponieważ więcej jest problemów niż dobrej zabawy na planowanej przez 1,5 roku imprezie. Właściciele zignorowali nas i nie odpowiadają na...
Read moreWrocławskie restauracje bójcie się! Pierwsze myśli po wejściu: wystrój typowej tawerny, obsługa jak z wykwintnej restauracji sprawiająca wrażenie na wyrost, dziwne połączenie, ale to nieważne: jedzenie! To jest prawdziwa uczta dla kubków smakowych. Ale od początku. Po zapoznaniu się z menu przed przyjazdem podszedłem z rezerwą do tego miejsca. Myślałem, że to kolejne miejsce jakich wiele np we Wrocławiu, które bazuje na modnych daniach, a po wyjściu jak to często bywa człowiek nie bardzo ma ochotę tam wrócić. Jakże bardzo się myliłem! Ta restauracja to absolutny top! Na przystawkę weszła sałatka grecka. Cenowo to najdroższa sałatka grecka jaką jadłem do tej pory. Droższa niż w niejednej greckiej restauracji (w Polsce). Jak na cenę przystawki to też całkiem sporo (44 zł). Ale cóż to za sałatka! Pomijając wielkość porcji, która spokojnie mogłaby być daniem głównym mamy tutaj składniki absolutnie nieprzypadkowe! Genialne pomidory, dokładnie jak domowe od od moich rodziców. Ge-nial-ne! Cała resza także pyszna. Feta to prawdziwa feta, a nie serek kanapkowy. Oliwki czarne, których fanem nie jestem były najwyższej jakości jak z dobrych delikatesów i smakowały wybornie. Wszystko świetnie skomponowane i smakuje po prostu wybornie! Uwielbiam takie miejsca, gdzie restauracja na prawdę dba o jakość składników i dobiera je w najwyższą dbałością, aby stworzyć coś, co samemu w domu byłoby trudno osiągalne. Według mnie po to właśnie idzie się do restauracji. Na danie główne wjechał zestaw Dorada oraz okoń morski zapiekane z warzywami w gliniance oraz ravioli z borowikami oraz polędwicą wołową. Ryby bardzo dobrze upieczone, podane z krojonymi pomidorami, ziołami oraz zapiekanymi połówkami ziemniaków. Danie tyleż proste co smaczne. Wszystko smakowało świetnie. Natomiast ravioli - danie także modne i częste we wrocławskich restauracjach - to było dopiero coś! Polędwica znakomita, sos genialny, ravioli ciut za bardzo ugotowane, ale ten smak! To było absolutnie genialne danie. Zdecydowanie polecam zamówić. Danie może nieco oklepane, ale gwarantuję, ze tutaj będzie smakować lepiej niż w większości miejsc, które to podają. Na deser wybrałem creme brule. Także nie zawiódł. Bardzo dobry. Na koniec słów kilka o obsłudze. W odróżnieniu od wielu masowo działających dobrych restauracji Wrocławia, gdzie obsługa zmienia się jak pory roku - tutaj mamy kelnerów z prawdziwego zdarzenia! O podobnym poziomie mogę powiedzieć tylko w przypadku tawerny Akropolis na wrocławskim rynku, gdzie od lat kilka osób nie zmienia się i służą gościom swoim uśmiechem, żartem i dobrą radą. Tutaj także mamy tego typu podejście. Kelnerzy to już panowie którzy wiek średni mają za sobą, ale są niezwykle uprzejmi, dowcipni i zorientowani. Po prostu prawdziwi kelnerzy jakich mało. Na koniec kilka słów podsumowania. Wielkie, ogromne gratulacje dla szefowej kuchni tej restauracji. To co podaje ta kuchnia to jest absolutny top, uczta dla podniebienia i po prostu prawdziwa rewelacja. Miałem już takie myśli przy jedzeniu sałatki, a trudno przecież wyrokować po jednym i to tak prostym daniu. Ale nie myliłem się również co do pozostałych. Jest to znakomita kuchnia, a dania tam serwowane to absolutnie najlepsza możliwa wersja tych dań spotykana gdzie indziej. Kuchnia zrobiona z najwyższą dbałością o jakość, estetykę i co najważniejsze - smak. Na pewno wrócę popróbować kolejnych dań, szczególnie ciekawia mnie steki, ale czuję że także będzie bardzo dobrze. Takich restauracji chciałoby się więcej zamiast tylko mody i sprawiania dobrego wrażenia jak to bywa w wielu wrocławskich miejscach. Ovo Hilton Wrocław - bój się...
Read moreThis is an awesome restaurant overall! The food is delicately prepared, delicious and fresh. The staff is readily available to answer questions and are extremely amiable and courteous. As far as themes go, this restaurant is immaculate. There's nothing comparable around. They have incredibly picturesque views, such as goats roaming around the area to provide fresh milk, an artificial sandy coast on a boat next to the river, and very warm and inviting lighting inside the restaurant itself that forms a perfectly...
Read more