Rancho Willa & Restaurant - Restauracja i Pizzeria — Hotel in gmina Rewal

W czerwcu mieliśmy z narzeczonym okazję odwiedzić Rancho, byliśmy zachwyceni obsługą, kelnerka w blond włosach bardzo kompetentnie przyjęła nasz stolik, cały wieczór wypadł swietnie. Jako że prowadzimy restauracje w naszym mieście zwracamy uwagę na dużo szczegółów... Kelnerka bardzo profesjonalnie odpowiedziała na każde nasze pytanie z pięknym uśmiechem co od razu nas urzekło, widać było że ma doświadczenie w pracy w gastronomii. Na koniec naszej wizyty poprosiliśmy o rozmowę z menadżerem lokalu - Pani Ela, cudowna kobieta, chcieliśmy żeby wiedziała że może być dumna z tak fachowej obsługi, Pani Ela zdradziła, że kelnerka która nas obalugiwala pracuje już od dłuższego czasu w Rancho, widać było że ma dobry kontakt z całą załogą. We wrześniu postanowiliśmy ponownie odwiedzić restauracje, spotkało nas niestety niemiłe zaskoczenie... Nie było w tym dniu kelnerki w blond włosach, niestety. Obsługa był a niestety poniżej średniej. Siedzieliśmy na sali, w środku panował jeden wielki zamęt, kelnerzy nie wiedzieli jakie dania zanieść na ktory stolik, dostalismy na stol nie nasze przystawki. Na drugie danie mój narzeczony czekał tak długo że ja zdążyłam już zjeść... przykro nam ponieważ w czerwcu byliśmy wręcz zachwyceni. Dodatkowo zdziwiło nas zachowanie starszego małżeństwa(prawdopodobnie właściciele lolaku) bardzo nieprzyjemnie odnosili się do pracowników jak i do, kobiety (która podczas kolacji w czerwcu śpiewała w lokalu mieliśmy wrażenie że we wrześniu gdy bylismy podczas drugiej wizyty ją wygonili jeszcze zanim zaczęła śpiewać(!)), w całej restauracji panował zamęt a szkoda bo nie wiem czy jeszcze...

Nie polecam tego miejsca. Wpadliśmy z znajomymi na kawę, lody i drinka. Panie zamowiły drinki z karty "pinacolada". Przyniesiono 3 drinki. Każdy miał inny kolor, każdy inaczej smakował, każdy podany w gigantycznym pucharze niewspólmiernie dużym do takiej ilości rumu, a wszystko zapchane olbrzymią ilości kostek lodów i pseudo sokiem ananasowym, ktory okazał sie wodnym nektarem a nie żadnym sokiem. Smak rumu calkowicie przy tych proporcjach zanikł. Zareklamowaliśmy drinki, pan w brodzie w czarnym heavy metalowym tshircie nawet nie wychodząc za baru poinformował, że drinki są bez zarzutów bo widział jak je robi barmanka (nie widział bo go tam wtedy nie było), a lodem i sokiem ( tzn wodą o smaku ananasa) wypełnia sie po brzegi. Poprosiliśmy aby je spróbował i wtedy wydał opinię. Stwierdził, że nie zamierza wdając się w polemikę a kończąc zdawkowym " nic wam nie poradzę". Zapytaliśmy czy jest właścicielem bo zachowywał się nader arogancko, odpowiedział, dalej opierając sie o bar bez zamiaru podejścia do stolika, że jest kucharzem. Wydaje mi się, że pan z leksza pomylił swoja funkcję w tym lokalu a przynajmniej kompetencje. Uważam, że nawet właściciel nie "poszczyciłby" sie taką arogancją.Oczywiście pseudo drinki po 15 zl za szt wliczono bez pardonu do rachunku na łączną kwotę 157 zl. pomimo, że zostawiliśmy je w 3/4 nietknięte. Pewnie wydalibysmy tam jescze nie raz taką sumę ale po takim potraktowaniu nas będziemy omijać ten lokal dużym łukiem. Innym też odradzamy jeśli nie zamierzacie poczuć...

Wir waren bisher 10 mal hier Essen und 9 mal sehr zufrieden. Beim letzten Besuch am 14.09.2017 bestellte ich Schnitzel mit Pfeffersoße und Gemüse lt. Karte. Es kam ein kaltes (nicht warmes) Schnitzel mit kaltem Salat. Beim ersten Biss in das Fleisch merkte ich das es kalt war und mit warmer Pfeffersoße übergossen war. Ich reklamierte bei der Kellnerin und sie nahm den Teller mit zur Küche. Nach einiger Zeit bekam ich meinen Teller wieder. Das Schnitzel war jetzt warm aber leider auch total trocken und das Gemüse war immer noch der Kalte Salat. Nach dem ersten Bissen reklamierte ich erneut und die Kellnerin nahm den Teller mit. Nachdem ich noch ein Bier getrunken habe, verlangte ich die Rechnung. Es wurde mein reklamiertes Essen in voller Höhe berechnet. Damit war ich nicht einverstanden und verlangte den Chef. Dieser sprach weder Englisch noch Deutsch und verwies immer auf die tollen Diplome die an der Wand hingen. Ich weigerte mich die Rechnung in voller Höhe zu zahlen, da drohte er mir mit der Polizei. Ich sagte das es die Polizei rufen sollte um die Angelegenheit zu klären.nach langem hin und her reduzierte er mürrisch meine Rechnung ich zahlte und ging.Mein Fazit jeder Koch kann einmal Fehler machen und jeder Restaurantbesitzer stellt sich schützend vor sein Personal aber eine berechtigte Reklamation von Seiten des Kunden sollte man ernst nehmen und großzügig abwickeln. Ich werde diese Lokal nicht mehr besuchen da ich den Eindruck habe das der Chef nur Geld...